Faceci sa fe

mam problem.Zabujalam sie w kolesiu z ktorym od paru miesiecy jestem w ukladzie- a mianowicie :bzykamy sie.Nie wiem co robic,odpierdala mi...nie moge sie na niczym skupic,jedyne o czym mysle to on,,,kurwa..i co tu zrobic!!Na poczatku bylam przekonana ze bede w stanie...sie z nim tylko pieprzyc...no ale jednak nie..emocje wziely gore..

zakoncz to jak najszybciej!!!

ale jak ? on do mnie dzwoni..pisze...wpadamy na siebie w klubach...no nie ma jak...gdyby jeszcze kurde byl chujowy w lozku...

utnij wszelki kontakt, nie odpisuj, nie odbieraj tel, powiedz ze to koniec, chyba ze chcezs byc zapchajdziura

znajdz faceta ktoremi bedzie zalezec albo takieo przy ktorym sie nie zaangazujesz, inaczej sie wykonczysz psychicznei

i tak jestem ''zapchajdziura''... chodzi mi o to ..ze nie rozumiem siebie..jak moglam zabujac sie w kim z kim laczy mnie tylko seks...no ja pierdole.

facet powinien sam Cie zostaiwc jak widzi, ze czujesz cos wiecej, ale jesli tego nie zrobil, to Ty to zakoncz, nie mecz sie i poszukaj innego, najlepiej takiego ktory sie zabuja i Ty w nim

szkoda czasu na taki pol uklad jak masz teraz

juz i tak wysiadam psychicznie...gdyby jeszcze nie byl taki jaki jest...potrafi mnie rozbawic...jest czuly...jest naprawde dobrym czlowiekiem..ale jednak musze przyznac ze bawi sie mna..bo jak to inaczej nazwac? mowi ze uwielbia spedzac ze mna czas...ze czuje sie przy mnie swietnie,dzwoni ,opowiada mi osobiste szczegoly o sobie...ale nie bedzie ze mna..bo nie chce byc z nikim...sam mi o tym powiedzial od tak..nawet go nie pytalam o to...jakie to kobiety sa glupie. Czy dla nas seks nie moze byc poprostu czysto fizyczny? Dla mnie mogl byc czysto fizyczny..wczesniej...teraz jest troche inaczej..

powiedz mu ze kochasz go on terz cie kocha

i moze on tez sie zakochal ale tak samo jak ty boi sie tobie powiedziec bo uklad byl inny.g mnie masz dwa wyjsca.pierwsze to mu powiedziec i zobaczyc co sie stanie a drugie to przestac sypiac i zerwac kontakt na jakis czas i zobaczyc co czujesz i czy on bedzie chcial kontaktu z toba.

Nie wiem czy go kocham...Moze poprostu wydaje mi sie ze cos do niego czuje..ale tak nie jest?Nie wiem...I nie powiem mu ze cos do niego czuje..jestem zbyt dumna,moja duma zawsze bierze gore. Dodam jeszcze ze facet jest pare dobrych lat starszy ode mnie.. Wiec poczekam ,jezeli on cos do mnie czuje to moze mi o tym powie.

nigdy nie przestanie mnie zadziwiac naiwnosc kobiet- nie on nic do ciebie nie czuje, zreszta powiedzial ci to

,moja kolezanka miala podobny uklad a teraz sa razem zakochani ze ja nie moge... nie wiadomo co bedzie. ale wiadomo ze przy takich ukladach czesto konczy sie zakochaniem jednej ze stron