mam dzisja"randke" i nie chce mi sie isc

jak cholera:O

nie że ci sie nie chce tylko sie cykasz

nie idz:Dto nie bedziesz maila faceta:D

nie cykam sie, to nie jest pierwsza randka. po prostu znow uciekam, i stad moj opis.jak mam kogos znalezc, skoro mi sie go poznawac juz nie chce:O

a fajny chłopak? to ja go przejmę:D

widoocznie strasznie sa interesujacy ci twoi kawalerowie z ktorymi radkujesz sobie w innym wypadku bieglabys na te spotkania:P moze szukaj ciekawszych modeli:D

problem tkwi w tym, ze jak ja szaleje na pkt faceta, to wtedy tez nie jest dobrz. nigdy nie mialam tak, zeby obie strony chcialy tak samo. a ten jets sympatyczny, ale ja wiem, ze on cos do mnie, a ja na razie nie mam na nic ochoty, ale sie zmuszam, bo ja cale zycie tak prawie nie mam ochoty:O

zrobi ci dziecko, potem kopnie w dupę... masz racje, nie idź..

moze jestes lesba:D:P sprobuj sie umowic dla odmiany z dziewczyna .... tu chyba jest problem:D

http://www.ultrasonline.com/ref/PeciuGK/ he xD poradz sie tego (;

odkryj tajemnice, daj spokoj. nie jestem lesbijka, co najwyzej moze troche bi, ale chce miec faceta, nie babe. a spotykac sie chce z facetami, ktorych ja nie intereusje,a jelsi juz, to jestem przy nich tak spieta, ze wychodze na totalna idiotke.