czym sie rozni wiara katolicka od ewangelickiej??

niuansami ;)

a konkretnie?

ale tam jest ponuro w kościele

jeżeli masz zamiar zmieniać wiarę tylko dlatego że się boisz spowiedzi, to nie wydaje mi się to dobry pomysł... a jak chcesz wiedzieć czym się różni to sobie zobacz w googlu, czy my tu religioznawcami jeteśmy? o reformacji w czasie średniowiecza słyszałaś ?

musiałabyś pogadać z moim bo wychował się w tej wierze

Protestantyzm jedna z głównych gałęzi chrześcijaństwa, obok katolicyzmu i prawosławia, na którą składają się wyznania religijne powstałe na skutek ruchów reformacyjnych wewnątrz Kościoła rzymskokatolickiego rozpoczętych wystąpieniem Marcina Lutra w XVI wieku oraz ruchów przebudzeniowych w łonie macierzystych wyznań protestanckich w kolejnych stuleciach. Podstawowe założenia teologii protestanckiej zostały wyrażone w pięciu zasadach protestantyzmu, które obowiązują we wszystkich kościołach chrześcijańskich należących do tej gałęzi chrześcijaństwa. Są to: * sola scriptura jedynie Pismo Święte stanowi autorytet w sprawach wiary i praktyki chrześcijańskiej, * solus Christus jedynie Jezus Chrystus, jako prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, jest pośrednikiem między nimi obojga, * sola gratia et sola fide jedynie łaska Boża jest podstawą usprawiedliwienia grzesznika poprzez wiarę i niezależnie od jego uczynków, * soli Deo gloria jedynie Bóg jest godzien oddania mu czci przez stworzenie. Obecnie w łonie protestantyzmu występują dwa zasadnicze nurty: ewangelicyzm (m.in. luteranie i kalwini) oraz ewangelikalizm (m.in. baptyści i zielonoświątkowcy). Łącznie żyje na świecie 590 milionów protestantów, co stawia protestantyzm na drugim miejscu po katolicyzmie, pod względem liczby zrzeszonych w tym nurcie chrześcijan. Źródło - Wikipedia :)

Jeszcze dodam że zielonoświądkowcy nie hm... czczą Matki Boskiej bo uważają że była ona zwykłą kobieta która Jezusa tylko urodziła i nie miała nic wspólnego z boskością. Ważny jest dla nich Duch Święty od którego można dostać jakieś dary w stylu mówienie obcymi językami, przepowiadanie przyszłości itd.

dziekuje

co do MAtki Boskiej zielonoświatkowcy mogą mieć rację, Biblia mówi że matka Jezusa była grzeszna, wszyscy tam oprócz Jezusa byli grzesznikami, to kościół katolicki wywyższył Maryję - ustalił dogmat o jej wieczystym dziewictwie i boskości, o tym że ona jest królową Polski, i że jest pośredniczką, wysłanniczką Boga, a według Biblii tak nie jest. Twierdzenia o boskości i świętości Maryi są niebiblijne, nie zgodne z Biblią. Słynne na cały świat obajwienia fatimskie i w Medjugorie mogą być fałszywe i zwodnicze, chociaz MAryja jak się objawia nie ma złych intencji, wzywa ludzi do modlitw i pokoju ale jednocześnie nazywa siebie wysłanniczką Boga i jego pośredniczką. Odnotowano wiele cudów jak uzdrowienia i nawrócenia ale powiem wam że wiara jest jak silne placebo, to w co uwierzysz - stanie się. Ja wolę wierzyć Jezusowi niż objawieniom Maryjnym

i nie jestem protestantką, jestem "katoliczką"

A co to ma za znaczenie? Jedno i drugie jest g****a warte. Tylko psychole mogli wymyśleć 3 głowne religie: Judaizm, Chrześciastwo i Islam. Wszystkie trzy są szowinistyczne i zakłamane w moim mniemaniu. Nigdy nie lubiłem postaci Boga, który przecież robi ze mnie frajera za pośrednictwem ludzi i stowarzyszeń różnego rodzaju. Po co komu religie? Przecież zamiast łączyć świat w jedną wspólnotę, to dzielą. Zrzekłem się wiary w Boga dla wewnętrznej wolności. Te wszystkie sekty wyznaniowe i inne d**erele, to agentury, które obserwują. "Szeptuchy" rozmawiają i czynia życie zniewolonym albo szczęśliwym, bez względu na to jaka dana osoba jest. To "szeptuchy" tworzą obraz jednostki. Potrafią kłamać na potęgę donosząc fałszywe zeznania i pomówienia do instytucji typu nawet policja. Tylko po to, by niekoniecznie powiedzieć prawdę. Bo nie zapominajmy ale wśród tych szeptuch, są jednostki zakłamane i fałszywe, które miałe też wiele wspólnego z agenturą zza czasów komuny. Takie pochodne wojskowych sfer. A na ten temat później można powiedzieć tylko tyle, że skoro (Bóg ma wzgledem ciebie plany), to jest to wynik nie jednokroć zjawiska jakim jest, to czego nie usłyszysz i nie zobaczysz, bo ci nie wolno. Jest to tajemnica wiary. Mam wrażenie, że wojsko stoi z kościolem w jednej klice i ogólnie są fałszywi i grzeszni do granic możlkiwości. Kiedyś nawet przeczytałem artykół, w którym jeden z internautów napisał lub napisała, o wojsku, że: "... Wojsko wyrządza czasem mniejszą lub większą szkodę jakieś osobie, co jest zjawiskiem w naszym kraju wcale nie sporadycznym. A potem ofiara po zaistniałej szkodzie najczęściej próbuje domagać się swoich praw w sądzie. Wojsko zaś nie może tego ścierpieć i odmawia jak tylko się da prawa do uczciwego procesu takiej osobie (a jest to zagwarantowane w konstytucji), zniechęca ofiarę na mnóstwo różnych sposobów, doprowadza w konsekwencji do najgorszego wyczerpania, lub nawet do samobójstwa lub śmierci poprzez zastosowanie wypracowanych zbrodniczych metod. Początkowe szkody są czasami bardzo poważne jak np. kradzież pomysłu na biznes, zbiorowe prześladowanie w miejscu zamieszkania, rozpowszechnianie pomówień pod adresem ofiary. Później przeobraża się to np. w kradzież tożsamości albo grabież. Na początku głównym winowajcą jest jeden względnie kilku wojskowych, jednak ci z czasem potrafią przekonać do siebie nawet wszystkich pozostałych, zależnie od autorytetu, którym cieszą się w huncie. I tym sposobem ilość przesladowców zwiększa się coraz bardziej. Może być również i tak, że grupka podchmielonych wojskowych po raz pierwszy zaczepia ofiarę na ulicy, dla zabawy katuje jakąś osobę skrytymi metodami na odległość lub wyrządzając inną szkodę. Jakich to metod używa to wojsko aby terroryzować mieszkanców Polski oraz narzucać im urojone prawa? Z pewnością wystarczy parę skromniejszych przykładów: W pobliżu ofiary po cichu wypowiada się najgorsze obelgi pod jej adresem i inne nie mniej dlań szkodliwe treści, byle cicho, tak aby nikt postronny tego nie dosłyszał. Jedna obelga za drugą, i tak bez końca. Katowanie trwa dzień w dzień, miesiąc za miesiącem, czasami całymi latami, w miejscach gdzie tylka dadzą radę, i kiedy tylko się da, jeden w tym miejscu, inny z nich w tamtym, potem trzeci w innym miejscu, czwarty, itd., niby każdy oddzielnie, ale jednak świetnie orientujący się gdzie i kiedy się ofiara znajduje, a wszystko razem przypomina zorganizowanie armii zawodowej. W ten sposób znęcają się nad ofiarą nie dając jej chwili wytchnienia, katują psychicznie, doprowadzając taką osobę do skrajnego wyczerpania psychicznego, a bardzo często do samobójstwa. To cieszące się złą sławą tajemnicze wojsko uśmierciło swoimi metodami wielu niewinnych Polaków. Poza tym szpiegują ofiarę nieustannie, utrudniają znalezienie pomocy, tworzą wydarzenia z udziałem podstawionych ludzi, które mają służyć np. późniejszemu ośmieszeniu ofiary, traktują to wszystko często po prostu jako dobrą zabawę, a w najgorszym razie zmarnują jedynie czas ofierze. Ale mają także inne wypracowane metody, dużo gorsze w w celu znęcania się nad człowiekiem. Jednostka ta specjalizuje się w szkoleniu zdalnych morderców i szpiegów, więc używają swoich zdalnych metod do terroryzowania ofiar – uczciwych obywateli naszego kraju, a czasami i obcokrajowców. Zdalnie wywołują u osoby poszkodowanej np. ciagły ból głowy, a używając więcej siły zdolni są nawet do uszkodzenie mózgu, zwłaszcza jeśli zaatakują zespołowo. Stosują też często połączenie wszystkich znanych sobie zdalnych metod znęcania się nad człowiekiem, co jest najgorszą formą skrytych zbroni przeciwko ludzkości. Ofiara nie ma jak się przed oprawcami obronić, dowodów zbrodni brak, a sami napastnicy atakują na odległość, a w najlepszym razie działają anonimowo. Napastnikami są najczęściej początkowo wojskowi w liczebności kilku osób, rządza zemsty przeciwko poszkodowanej osobie roznieca w nich jednak taką agresję, że przy każdej okazji jeden zachęca drugiego, obrzuca ofiarę pomówieniami, robi z niej potwora, zakałę, najgorszego wroga publicznego, przestępcę lub zbója, itd. A to, że jeden drugiemu wierzy na słowo nie znając go nawet osobiście, co już przerasta wszelkie wyobrażenia. Koniec końców ofiara terroryzowana jest w sposób ciągły dzień i noc nawet przez setki albo i więcej wojskowych. I nie rzadko się zdarza, że to wojsko wciąga do tych bezprawnych działań nie tylko rezerwę, ale także osoby z rodzin lub kręgu znajomych, w tym nawet dzieci. Przedstawione tu działania niewątpliwie terrorystyczne są z pewnością jedną z najgorszych form zbiorowego katowania bezbronnej ofiary. Takie działania jak tutaj opisane na ogół przybierają postać wojny, którą to tajemnicze wojsko prowadzi sobie tylko z jedną bezbronną i niczemu niewinną osobą." Niestety też mam takie odczucie. Kościół i szeptuchy przyklaskują nazywając ofiary grzesznymi. Tworzą fałszywą opinię w społeczeństwie. Założę się, że to samo robią Świadkowie Jehowy. Tak czy inaczej wyrzekłem się wiary w Boga. Właśnie dlatego. By poznać, co o mnie myśli świat, gdy nie jestem zespolony z którąkolwiek formacją. Znam już 70% prawdy. Oczywiście w swoim przekonaniu. Nawet doświadczyłem jak publicznie mnie znieważono na głos nazywając "Policjant pedał" z intencją wyrządzenia mi krzywdy psychicznej i fizycznej. Wybrnąłem cało, bo znam Cywilny Kodeks Wykroczeń. Dużo wiem, ogónie. Jestem w społeczeństwie ogólnie nielubiany. Dzielę się to informacją gdyż mi nie zależy już. Mogę smiało napisać, co myślę. Tym jest demokracja. Czy uznajecie to co piszę za fałsz czy nie, jest waszym odbiorem. Ja poznałem świat przez swój pryzmat. Nie potrzebuję już więcej. Boga też nie. Tym bardziej jeślii wierni uważają, że taki scenariusz życia ma dla mnie Bóg. Co niektóre osoby w miejscu mojego zamieszkania niewiedzą co to znaczy jednostka heteroseksualna i uważają, że to znaczy gej. Szkoda.

do tej zakłamanej katoliczki Bzdety napisałaś, za które odpowiesz. Nie masz nic wspólnego z katolicyzmem. Ty już stanowisz inną wiarę.

protestantyzm to chrześcijaństwo a katolicyzm to tak w pół drogi między pogaństwem i chrześcijaństwem jest z tą swoją wiarą w kawałki trupów, i próbówki z krwią oraz cuda.

tu pokrótce o różnicach pomiędzy sektą katolicką a wiarą protestancką: http://www.protestanci.org/artykuly/art104.php

Tuwim: Polacy to już katolicy i jeszcze nie chrześcijanie !

pastorem może być kobieta a księdzem w życiu więc widać że protestantyzm jest prokobiecy a katolicyzm jest antykobiecy

'ale tam jest ponuro w kościele' ale ich nauczanie jest zgodne z Biblią a nie z widzimisię rzymskiego papy a ich pastorzy to rozumni przyjaciele wierzących a nie paniska jak księża co strzyżą pokorne owieczki

Nigdy nie chciałabym być w sekcie protestantów. Umarłabym... Wolę księży katolickich, kocham Boga, Maryję i Święty Kościół. Wy tak szkalujecie katolików i właśnie za to odpowiecie.... A nie uczą was tam ci wasi pastorzy o miłości bliźniego?

tym że protestancka wiara jest prawdziwa a katolicka to zabobon

Nieprawda. Widzicie, my mówimy nieustannie o dialogu a wy na nas plujecie. Na Sądzie Bożym odpowiecie.