Nasienie męża mnie nie zapłodni prawidłowo????????

Dziewczyny potrzebuję Waszej pomocy, Jestem w kompletnej rozsypce. Mam za sobą 2 poronienia :( Do tej pory zrobilismy badania głównie pod moim kątem ( nie licząc kariotypu meża - prawidłowego) Ale teraz mąż odebrał badania hormonalne, gdzie poziom FSH wynosi ponad dwukrotność górnej normy!!!!! Jestem załamana, bo naczytałam się , że to skutuje brakiem plemników ;( Proszę jeśli miałyście podobną sytuację dajcie znać :( Ja już jestem kłębkiem nerwów. Ledwo co doszłam do siebie po 2 poronieniu :( A teraz to , WYROK.....

to z tym nie ma problemu, a czy wpływa to na obniżenie ilości nasienia to wystarczy zrobić badanie podstawowe nasienia i będziesz wiedziała jaka jest ich ilość.

Dziękuję za odpowiedź. Tak czytałam, że ten poziom można obniżyć, ale nie ma to wpływu na plemniki podobno. Mąż ma jutro wizytę u endokrynologa, który jest jednocześnie moim ginekologiem. Mam nadzieje, że coś wyjaśni, da jakąś nadzieję.... Mąż musi też zrobic badanie nasienia, ale też m usimy znależć jakieś dobre laboratorium... Potrzebuję wsparcia, ja już tak wiele przeżyłam przez te poronienia, upatrywałam winę w sobie, robiłam badania, co ja piszę wpadłam w wir badań i jak miałam już część wyników wyszukiwałam następne!!!! Teraz stwierdziłam , że to nie ma sensu. Nie wiem co mam rozbić , jak rozmawiać z mężem. Nie mam nawet nikogo, komuy mogłabym sie z tego zwierzyć, przecież nie będę upokarzać męża.... Siedzę w pracy i nie mogę siue na niczym skupić, mam łzy w oczach.

bedzie dobrze, faceta nie można pograzac bo szybko sie załamuja i sie nie chca leczyc. Moj maz miał bardzo słabe wyniki nasienia i kwalifikowalismy sie tylko do inseminacji lub in vitro, druga inseminacja okazała sie skuteczna i teraz mamy synka.... ale mezowi do tej pory nie powiedziałam że to z powodu jego nasienia musimy mieć inseminację... nie chciałam urazic jego ego bo faceci bardzo to przezywaja

Masz rację, dlatego nie poruszam tego tematu z nim, powiedziałam mu tylko, że damy radę w każdej sytuacji. Ale to nie zmienia faktu, że sama już psychicznie się wykańczam....... Ja tak bardzo pragnę dziecka, szczególnie po tym drugim poronieniu..... Tak pragnę nosić pod sercem nasze maleństwo. Trochę zaznałam tego uczucia , ale niestety ... Łzy same cisną mi sie do oczu....

Dziewczyny czy możecie mi coś doradzić? Może któraś z Was miała podobny problem?

odstąpię ci moje plemniory buhahahs

podnoszę

Witam Was, Dziś mój mąż ma wizytę u endo.... Bardzo się jej boję, nie wiem co usłyszy, czy jest jakaś szansa ? Bardzo chciałabym z nim pojechać, ale nie chcę wywierać presji. Jak myślicie powinnam mu zapronować , ze z nim pojadę?

upupupupupupupupupupupupupupupupupupupupupupup