Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malopewnasiebieeee

techniki NLP- stosowal ktos kiedys

Polecane posty

Gość malopewnasiebieeee

udalo mu sie dzieki temu zmienic jakies swoje zachowania rekacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
a ktore techniki polecasz? bo raczej na razie bede je stosowac sama bez zadnego trenera bo nie mam kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli stosowac to tez trzeba to przyjac z przymrozeniem oka. ale warto sprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche trudno sie uczyc bez trenera, chociaz nam sie udalo: ) przede wszystkim kotwice i zakotwiczanie wszelkiego typu uczuc u siebie i innych jest przydatne, mozesz zaprogramowac specyficzna reakcje na dany bodziec co czesto jest pomocne w relacjach miedzyludzkich. nie wiem czy wiesz wiele osob czuje sie lepiej jak np. poczuje zapach ktory w dziecinstwie kojarzyl sie z poczuciem bezpieczenstwa - np. zupa grzybowa gotowana przez mame, to jest to samo. Poczytaj artykuly o tym, powinnas trafic na forum gdzie to bedzie bardziej merytorycznie wyjasnione niz to co ja napisalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bedzie wytlumaczone jak to zastosowac, bo ja wiem jak to na sobie/innych zrobic, ale wytlumaczyc komus jak to robic to niezbyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
moim problemem jest fobia spoleczna a wlasciwie to drzenie rak i ciala w niektorych sytuacjach. jest to na zasadzie bodziec -rekacja i nie panuje nad soba tego wlasnie chce sie pozbyc bo strasznie utrudnia mi zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ma to podloze psychiczne. boisz sie w kontaktach, ze popelnisz blad. ze zostaniesz wysmiana.. itd. teoretycznie nlp moze pomoc. ale najlepsza rada to nie unikac takich sytuacji, isc na zywiol i wlasnie starac sie jak najczesciej byc w takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
to pojscie na zywiol wcale nie pomaga bo to nie dziala tak ze im czesciej jestem wystawiona na jakas sytuacje to sie uodpaerniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz do miasta i zapytaj pierwszych lepszych 30 osob o godzine. Zrob to teraz jesli nie masz nic waznego do roboty. Jak nie pomoze pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
player ma racje. to nie bedzie dzialac tak, ze se wmowisz cos i od razu wyjdziesz i nie beda sie trzesly rece. takie rzeczy trzeba cwiczyc. w przeszlosci napewno wplynelo cos (nie pojedyncza sytuacja), dzieki czemu boisz sie kontaktow miedzyludzkich. najlepiej wiec zaczac je wprowadzac. dobrze by bylo tez abys pomyslala - przez co masz taka fobie, i pomyslala jeszcze dluzej nad tym, ze to nie twoja wina i ze to bez sensu. tyle, ze do przeszlosci ciezko dotrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
ale z tym nie mam problemu. rece drza gdy np mam komus podac kawe, jak jem w restauracji lub w towarzystwie np na jakiejs imprezie a przeciez sa to czynnosci ktore robis sie dosc czesto nie da sie uniknac i za kazdym razem mam te same odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
tak samo np z odbieraniem telefonow (zwlasza od osob nieznanych np w sprawe pracy) a przeciez to sie robi prawi codziennie. i u mnie to jest drezenie tak silne ze az paralizujace czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, mi trudno na to w takim razie cos poradzic. bo chyba musialbym wiedziec cos wiecej. rozumiem o co chodzi ale gdzies to wszystko musi byc polaczone, nie wiem tylko gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
jest to chyba taki lek przed ocena i to powoduje te rekacje. kiedys to sie wydarzylo pierwszy raz i teraz dochodzi do tego lek o to zeby to sie nie stalo kolejny raz czyli chodzi o to ze boje sie ze zaczne ie trzasc bo wiem ze wczesniej tak sie wydarzylo. to jest tak jak reakcja wyuczona czyli natepuje bodziec ijest natychmiast reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze wlasnie podejsc do tej sytuacji troche inaczej. podajac kawe powiedziec komus komu podajes - sorki, ale gdy podaje kawe zawsze mi sie rece trzesa. i wtedy podac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
nie wiem dokladnie ale gdzies chyba w wieku 17 lat. zwsze bylam niesmiala malo pewna siebie. przyczynila sie do tego sytuacja w szkole-koziol ofiarny i dodatkowo nie najlepsza sytuacja w domu. ja sie tak trzese ze tej kawy to praktycznie nie jestem w stanie doniesc. wydaje mi sie ze jak pojawilo sie to pierwszy raz to potem mialam lek przed nastepnym i juz ten lek niejako wywolywal te trzesawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie nie najlepsya sztuacja w domu miala najwiekszy wplyw - koziol ofiarny poniekad wynikal z tej sytuacji. jestes w stanie tego sie oduczyc. ale to powolny proces. te trzesienie sie rak to sa tylko objawy tych lekow. skutek nie przyczyna. wiec wydaje mi sie, ze raczej powinnas sie zajac przyczyna, a skutek sam wtedy minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
tzn wydaje mi sie ze raczej sytuacja szkolna odegrala wieksza role. jesli chodzi o sytuacje domowa to moze nie byla ona az taka zla i raczej nie byla powodem tego ze w szkole bylam kozlem ofiarnym. po prostu mialam debilna klase kilku glupich chlopakow ktorzy sie na mnie uwzieli . to trwalo tak z 3 lata 6,7 i 8 klasa podstawowki. i teraz to wyglada ze ja lekam sie pewnych sytuacji wlasnie dlaego ze juz wiem co sie bedzie ze mna dzilao ze bede sie trzasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze zmiana miejsca zamieszkania by cos pomogla. nowe kontakty, nowi znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
mam 32 lata. aktualnie z rodzicami ale bylam na studiach w sumie 6 lat bo z jednych po roku zrezygnowalam i zaczelam nowe . wiec 6 lat bylam poza domem i niewiele to zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
nie mam za duzo znajomych ale wsrod nich jest lepiej. ale zycie to nie tylko znajomi. trezba isc od czsu do czasu do jakiegos urzedu cos podpsiac, pojsc do restauracji albo na randke(unikam tego jak ognia i dlatego jestem sama)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mężuś stosuje techniki NLP
w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem chyba na czym to polega. a moze wlasnie musisz sie przestawic i jak nadazy sie okazja pojsc do restauracji, do urzedu aby cos nawet za kogos zalatwic. mysle, ze mozesz poradzic sobie konfrontujac te lęki. i potraktowac za kazdym razem to jako cwiczenie. po powrocie zastanowic sie co poszlo nie tak, i pojsc jeszcze raz prubujac nie popelniac tego bledu. c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malopewnasiebieeee
ale ja chodze do urzedow bankow bo przeciez nikt tego nie zalatwi i moge przez miesiac codziennie chodzic do jakiegos urzedu i wcale za ktoryms tam razem nie jest mi lepiej. wiemze sama konfrontacja mi nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ciezko tutaj cos jeszcze poradzic. bo przeszlosc niestety ma ogromny wplyw na to jak jestesmy dzis. czy jest to tak, ze wiekszosc tych lekow jest z tego, ze myslisz, ze zrobisz cos glupiego, cos walniesz, nie bedziesz potrafila sobie poradzic, blokada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam pozbyć się obrazów, które mnie dręczyły poprzez ich ściemnianie, rozciąganie i inne oddziaływania, udało się ale po jakimś czasie wróciły. Problem pojawił się jak miałam przypomnieć sobie moment, kiedy czułam się pewnie, albo jakiś sukces - poległam, za cholerę nie dało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×