dziecko mogło zjesc ze 3 kulki soli pochlaniaczy wilgoci

Aaaby ma wiedze ze zrodla bedzie dobrze juz wiem dlaczego od razu je wyrzucam moj szczeniak np lubi sie napic wody z domestosem jak myje podloge:D

Nic mu nie bedzie.Moim zdaniem to nawet nie warto wywolywac biegunki.I tak wydali.

http://www.vidaloca.pl/index.php/czy-silica-gel-jest-szkodliwe/#more-3 tu wszystko jest napisane:)))

W Wikipedii jest napisane że podrażnia drogi oddechowe i przewód pokarmowy, a sproszkowany (rozkruszony) działa drażniąco na skórę i oczy (w kontakcie z nimi). Ja tam bym nie czekała aż dziecko samo go wydali tylko dałabym coś na przeczyszczenie i dużo płynów do picia. To nie piasek tylko dwutlenek krzemu. W końcu Wiki to pewniejsze źródło informacji od jakiegoś tam Vidaloca, czy czegoś tam. Ale rób jak uważasz. Ja uciekam. Pa. :)

Moje dziecko też zjadło kulki Silica Gel jakieś pół torebeczki. Natychmiast wypłukałam mu buzię , próbowałam wywołać wymioty, ale bez efektu. Zadzwoniłam do lekarza, który zakazał podawać przez 5 godzin płyny(gł.herbatkę) , ponieważ mogą powodować pęcznienie tych kulek. Do jedzenia tylko chleb, suche wafelki kukurydziane. Po ok.3 godzinach mogę podac mleko. Od zdarzenia minęło pół godziny, obserwuję małego , na razie nie widzę nic niepokojącego, jakby się coś działo mam się zgłosić na izbę przyjęć. Mam nadzieję, ze wszytko bedzie dobrze... Sama zdjadłam jedną taką kulkę, zeby sprawdzić co to takiego, smakuje jak glina, cement...:-)

jak bylam mala to mojej kolezanki mama miala sklep z butami a ja zawsze te kulki jadlam i nic mi nie bylo

Minęło 2 godziny od połknięci aprzez mojego synka Silica Gelu i bez objawów, może lekka gorączka, ale jest przeziębiony, więc sama nie wiem, teraz śpi...

Nasze dziecko też połkneło kuleczki.Byliśmy w centrum pedriati i lekarz potwierdził że nie są szkodliwe.pęcznieją ale nie do takich rozmiarów że mogłoby sie coś stac.Także w przypadku połknięcia takch kuleczek proszę sie nie stresowac,nie są szkodliwe.

Czasami jak czytam takie rzeczy to stwierdzam że jednak że ludzie to prawdziwi debile bo matce karzą eksperymentować z węglem czy innymi substancjami które mają inne działanie niż sami to wiedzą. Nic nie powinno się podawać i tyle, a węgiel to się daje jeśli jest choroba w której jest ryzyko odwodnienia poprzez zbyt częste wydalanie kału czy to przez bakterie czy pierwotniaki czy substancje organiczne zawarte w roślinach. Powtarzam organiczne. Bo rozróżniamy coś takiego jak chemia organiczna czy nieorganiczna a związki krzemu nawet nie leżały koło chemii organicznej przy której podstawą jest właśnie węgiel

Moj synek wczoraj zjadl te kulki z butow po 5min poszlam do lekarza bez zadnego zastanawiania sie powiedzieli ze nic mu nie bedzie ale skierowanie do szpitala dali zeby sie upewnic prosto pojechalam do szpitala przebadali go i pani z toksykologi powiedziala ze one nie sa szkodliwe ani trujace.

Moj synek prawdopodobnie zjadl kilka kuleczek bo znalazlam na ziemi porwane opakowanie i wlasnie te kulki ...znalazlam je dopiero na drugi dzien i nie zauwazylam zeby przez caly dzien cokolwiek niepokojacego dzialo sie z dzieckiem takze spokojnie wszystkie mamy!

" To nie piasek tylko dwutlenek krzemu. W końcu Wiki to pewniejsze źródło informacji od jakiegoś tam Vidaloca, czy czegoś tam. " Padłam. Nie wstanę. Chyba najlepszy tekst na jaki wpadłam dzisiaj w internecie. Jeśli już ktoś siedzi na Wikipedii to niech sprawdzi przy okazji czym jest piasek (SiO2)