mam zarabisty problem, z ktorym nie wiem co zrobic!tak będzie już zawsze?

jakiś czas temu poznałam chłopaka....i to z nim pierwszy raz w życiu się też kochałam......no właśnie: chciałabym tak to nazwać, bo na tym właśnie polega mój problem........ za pierwszym razem, gdy to robiliśmy nie krwawiłam, ale strasznie mnie bolało..byłam przez to spięta.... i skończyło się na kilku jego ruchach............ no ale ok - 1 raz - tłumaczyłam sobie, że przecież tak chyba może być........ i wczoraj (po jakimś miesiącu) spróbowaliśmy znowu...pojechałam do niego....było cudownie.......na początku robiliśmy to oralnie........ i naprawdę byłam tam mokra! chciałam to zrobić i znowu.......!! gdy tylko on kładzie mi tam rękę, albo wchodzi we mnie........ to czuję potworny ból, przez ten ból robię się spięta.............i znowu akcja kończy się po 2 minutach.......i znowu wracamy tylko do zabaw oralnych. czuję się z tym faktem beznadziejnie!!! dlaczego nam tak się nie układa??? on się tak bardzo stara...ja z całą sobą staram się zrelaksować... i tak bardzo też chcę się z nim kochać.... ale to nie wychodzi!!! (a wczoraj próbowaliśmy z kilka razy) dlaczego ja tak beznadziejnie reaguję???

Dlaczego tak się dzieje? Bo wasze ciała mówią nie, wasze mózgi mówią nie, a wasze usta mamroczą tak...

A ile macie lat? Może jesteście jeszcze za młodzi. Jeśli nie potrafisz się zrelaksować i rozluźnić na tyle, żeby on w Ciebie wszedł to widać jeszcze nie jesteś na to gotowa. Możesz się skonsultować z lekarzem ginekologiem, ale prawdopodobnie lekarz powie Ci, że wszystko w porządku.

ja mam 20, a on jest kilka lat ode mnie starszy, więc naprawdę wie, co robi...i naprawdę się stara.... jest delikatny, uważa na mnie itp...mimo to ciągle ten problem pozostaje! a ja mam już 20 lat i naprawdę chciałabym to w końcu normalnie robić... i to z nim!!! dlaczego tam tak to nie wychodzi???

Nie spinaj się. Masz blokadę w głowie i nikt Ci na to nic nie poradzi! Może spróbuj jak jesteś sama pieścić się palcem. Możesz sama ze sobą nie będziesz się spinać i wtedy zobaczysz, że palec nie boli. A penis wcale nie jest znowu taki dużo większy od palca :p

jejjjj....chciałabym czerpać przyjemność z tego.....bo ja naprawdę go kocham........widzę, że on też bym w końcu chciał to ze mną zrobić jak normalni ludzie to robią!! on jest dorosły...ma prawie 30 lat...więc też pewnie już myśli, że coś jest nie tak!! jest mi coraz bardziej głupio, że ciągle się to kończy na dotykaniu itd. wczoraj na sekundę spróbowaliśmy nawet stosunku analnego, ale tylko na milimetr....i było zupełnie inaczej....jestem nienormalna (bo zawsze twierdziłam, że nigdy z nikim tego nie zrobię!!!), a teraz mogę z pewnością stwierdzić, że stosunek analny jest dużo przyjemniejszy niż normalny (mimo, że ja nie chcę go praktykować) co ja mam kurwa zrobić? niech ktoś mi pomoże.... :)

gdy to robię sama to mnie może tak nie boli, ale też nie odczuwam z tego jakiejś specjalnej przyjemności.......czytałam kiedyś, żenirektórzy po prostu nie odczuwają z tego przyjemności... jak ja też tak mam to się chyba zabiję...help!

zel nawilzajacy w aptece

Tam gadacie. Ja miałam bardzo grubą błonę dziewiczą, przy której facet robił dwa podejścia i sam czuł bardzo duży opór. Bolało mnie przez jakiś miesiąc. Może to wszystko się goiło tak długo i stąd ten ból. Krwawiłam do 4tego z pierwszych stosunków. Ale z czasem było coraz lepiej i nauczyłam się jak rozluźniać, zaczęlam mówić jak ma mnie pieścić i miałam z tego coraz więcej przyjemności. Także nie zniechęcaj się. Mi facet mówił cały czas, że z czasem będzie lepiej i uwierzyłam i tak się stało.

A pierwszy raz bolał tak bardzo, że jęczałam z bólu, choć najchętniej to bym się darła:]

Nie oczekuj, że pierwszy seks będzie dla Ciebie mega przyjemny. Nie licz nawet na orgazm, bo prawdopodobnie go nie doświadczysz. Kobieta musi się orgazmu nauczyć. Seks analny na pewno nie jest dla Was rozwiązaniem. Jest fajny, ale jako urozmaicenie i polecałabym go raczej doświadczonym parom i zaufanym partnerom. Najlepiej jak byś z nim normalnie pogadała. Powiedz, że chciałabyś się z nim kochasz, ale masz jakąś blokadę, która powoduje, że się bardzo spinasz. Może załóżcie sobie, że na razie penetracji nie będzie. Tylko pieszczoty, w tym oralne. Niech Cię pieści palcem. Najpierw jednym, potem dwoma. Ale nie wiem czy to coś pomoże, bo wydaje mi się, że to jest u Ciebie w głowie.

(Nawiązując do faktu, że to wszystko jest w mojej głowie............) Ja nawet nie mam pojęcia co ja robię źle..... tzn. co miałabym zmienić, co mogłabym poprawić........ bo jest mi z nim bardzo dobrze, a ja naprawdę staram się zrelaksować, rozluźnić przed tym samym momentem itp... Nie wiem na czym polega mój problem, bo przecież obydwoje tego świadomie chcemy............ Jak tak dłużej będzie to chyba umrę z zażenowania......Przeiceż nie będziemy do końca życia tylko na sobie patrzeć......Nie wiem co mam robić... Już mi chce się nawet płakać z bezsilności i głupoty sytuacji!!Bo to mnie naprawdę BARDZO denerwuje i ma tragiczny wpływ na moje całe życie.......... Długo nie chciałam tego robić z żadnymi innymi chłopakami, a teraz jak wiem, że to już jest TEN właściwy to tak się wszystko benadziejnie, pieprzy...:( Jestem głupia, beznadziejnie głupia :(

Hej! Nie jesteś głupia! Tylko po prostu trochę się boisz niewiadomego. Jeśli to problem z błoną dziewiczą-jest gruba to warto się wybrać do lekarza. Ale jeśli to nie błona to może najlepiej to z nim obgadać. Mówiąc mu, że bardzo się spinasz, że chcesz, ale podświadomie się boisz.

Znowu ten sam - nic dodać nic ująć. Ja myślę, że te pierwsze stosunku były u mnie takie bolesne właśnie z powodu tej grubej błony. Mnie bolał nawet palec w środku. I nie było to przez spięcie ani przez brak nawilżenia. Nie wiem ile razy kochaliśmy się aż zaczęłam odczuwać przyjemność 6,7, to było dawno. Ale uwierz, że będzie coraz lepiej i jedyne co możesz zrobić, to tak jak napisał Znowu ten sam pogadać z partnerem i dać Wam czas.

Napisała :) Ja problemu z błoną nie miałam, ale jesli to błona, to chyba najlepiej skonsultować się z lekarzem. A rozmowa jest zawsze dobra.

Znowu ten sam - dziękuję za wszystko, co napisałś. Nie wiem, co zrobię... przejdę się może do ginekologa, a jeśli okaże się, że wszystko jest ok to chyba naprawdę zacznę znim o tym rozmawiać..........ale jest mi z tym trochę głupio bo - żeby było ciekawiej - to psycholog :) (z 1 strony to of kors dobrze, a z 2 pewnie dorobi sobie do tego mnóstwo toerii dlaczego tak się dzieje.....i mi o tym nie powie...;) Wolałabym jednak, żeby to samo minęło....Podobno do 3 razy sztuka. Ale jeśli za 3 razem też tak będzie tp naprawdę: skaczę zmostu.......!!! Dzięki jeszcze raz- Aha,jakbyś chciał jeszcze coś napisać to oczywiście z chęcią przeczytam :)

Znwu ten sam-takkk - już wiem,że jesteś dziewczyną :) Innym też oczywiście dziękuję za wypowiedzi ;) możecie jeszcze mi udzielić kilku porad - z chęcią później przeczytam, ale teraz musze już lecieć :)

Kobietą jestem :D

a może wybrałabyś się do seksuologa? a próbowałaś może sobie wypić przed bzykaniem? może lampka wina pomoze cie się trochę odprężyć?

nie boj sie nei jestem sama na swiecie z takim problemem

spróbuj z innym miskiem