Gdyby wierzyć w przesądy ...

Jest taki przesąd, który mówi że na ślubie trzeba mieć coś nowego, starego, niebieskiego i ....pożyczonego. I właśnie stąd moje pytanie. Zastanawiam się co można pożyczyć na ślub? Pozostaje chyba tylko biżuteria prawda? Pytam tylko z czystej ciekawości, ja i tak łamię wszystkie przesądy dotyczące ślubu ;)

skoro bierzesz ślub w lipcu to daj sobie na luz te kretyńskie zabobony:). mamy XXI wiek i nie wiem jak można w to wierzyć. aacha ja będę ślubować w maju;)

możesz pożyczyć wsuwkę do włosów:P

albo dwa w jednym - niebieską podwiązkę.

nie miałam nic starego, niebieskiego ani pożyczonego. Tak samo jak żadnej kasy nie wkładałam sobie do buta :O Nawet sie nigdy nie zastanawialam co mozna byloby pozyczyc

No nie, wiedziałam, że tak będzie ;) Już jakieś wypominania. Chciałam tu na luzie z Wami pogadać a Wy jak zwykle wszystko na poważnie musicie brać. Przecież napisałam, że pytam z czystej ciekawości, a nie żebyście wymieniły rzeczy które można pożyczyć bo ja muszę mieć coś pożyczonego. Nie bawię się w żadne zabobony. Ślub biorę w lipcu jak w nicku i pisałam, że łamię wszystkie przesądy. Wyluzujcie trochę ;)

http://weselnik.trojmiasto.pl/info.php?t=wrozby tu jest dużo przesądów chyba wszystkie. normalnie kulałam się ze śmiechu jak to czytałam.

My wyluzowałyśmy ale ja nie wiem dalej o co Ci chodzi. Trzeba było napisać, ze jest to pytanie retoryczne i ot, tak sobie głośno myslisz. To o czym chcesz jednak na tym luzie rozmawiać?

Też to kiedyś czytałam ;) Gdyby wierzyć w te wszystkie przesądy i stosować się do nich to chyba musiałabym ułożyć sobie plan krok po kroku co i jak robić w dniu ślubu ;)

taaak, tez jestem tego zdania ze te wszystkie przesady to glupota :P gdyby tak we wszystko wierzyc i sie stosowac to mozna by osiwnac :P jedynym "przesadem" do ktorego sie stosuje, to to aby mnie Mlody nie widzial w sukni ;) ale nie dlatego ze wierze ze to pech czy cos, tylko chce aby zobaczyl swoja przyszla zone po raz pierwszy w takiej wersji w dniu slubu :)

Jeśli bierzesz ślub kościelny i wierzysz w przesądy to to zupełnie do siebie nie pasuje.