Proszę... podpowiedzcie mi coś, bo nie wiem co robić....

Witam Stoję przed bardzo poważną życiową decyzją. Niedługo skończę 29 lat. Jestem związana od 3 lat z pewnym mężczyzną. Z poprzedniego związku mam córkę, która od tego roku pójdzie do pierwszej klasy. Mieszkamy w chwili obecnej u moich rodziców. Mój partner jednak jest tutaj tylko tymczasowo i chce wrócić w swoje rodzinne strony (około 600 km), gdzie chce dokończyć swoje inwestycje i podjąć lepsze zatrudnienie. Ja niestety mam pewne obawy. Mam tutaj pracę, rodzinę, znajomych. Jestem osobą, która nie lubi drastycznych zmian. Boję się również że sobie tam nie poradzę. Z partnerem też różnie bywa, chcemy być razem ale wiele nas też różni co prowadzi do konfliktów. Decyzję o przeprowadzce muszę podjąć w bardzo krótkim czasie i naprawdę nie wiem co robić :( Może poradzą mi coś osoby, które miały podobną sytuację?

Chyba jednak nie jesteś mobilna :D

Dzięki, o taką poradę prosiłam ;)

ciezka sprawa ja bym chyba nie zaryzykowal majac w pewien sposob ulozone swoje zycie inaczej by bylo gdyby twoje zycie nie bylo jeszcze ulozone (praca, znajomi) z drugiej jednak strony piszesz, ze mieszkacie u twoich rodzicow, czyli tej 100% niezaleznosci i stabilnosci nie ma decyzja na pewno nie jest latwa moze sprobujcie na poczatku osobno (on tam, ty tu) i zobaczysz jak sie to bedzie ukladac

hmmm...zapytam wprost. Nie jesteś do końca pewna swojego partnera?

relana -----> chyba trafiłaś w sedno :( Nie jestem pewna, bo mamy inne poglądy na wiele spraw.

:) czyli chyba to nie ten facet :)? nic na siłę, będą inni :) szkoda życia :)

to siedz i gnij u mamusi do końca życia, zajebista perspektywa...

W tym wieku?? Z dzieckiem??? Marne szansę dla siebie widzę :o