Sklepy Chińskie

Pracował może ktoś z was u Chińczyków w sklepie??? Podobno mało płacą i trzeba pracować na czarno. Jak się u mnich pracuje?? U nas w mieście otworzono teraz dwa takie sklepy ale widzę, że ciągle się zmieniają pracownicy, czy jest aż tak źle?

czyżby nikt?/

????? Czy wy też za każdym razem musicie wpisywać hasło- jak to mnie w**a

moja znajoma pracowała i odeszła-nie było przerw w pracy,szef krzyczał jak odebrała telefon od córki i nie pozwalał jej usiąść ani zjeść śniadania,mimo że nie było klientów,to kazał stać i robić cokolwiek.Ja pracowałam na produkcji u żółtych-przerwa była,ale krótka,nie można było się nawet na chwilkę oprzeć,jak bolały plecy,komórki musieliśmy mieć wyłączone,kablowali na nas do szefostwa że rozmawiamy w czasie pracy

a w jakim to kraju chyba nie u nas w Pl :o

no u nas w Polsce przecież mają Japończyki swoje zakłady co produkują telewizory, pod Toruniem jest przecież kilka takich. A jeśli chodzi o sklepy to o telefonach to też słyszałam że nie wolno mieć ich przy sobie i muszą być wyłączone i zostawione w szatni.

???

może ktoś jeszcze się wypowie?

http://milka15031995.gliteruje.pl proszę wejdźcie w ten link bardzo pomożecie http:milka15031995.gliteruje.pl

nie musze wpisywać żadnych haseł :D

to nie jest tak że chinczyk czy nie - to jest tak że jak ktos jest skoorwysynem to jest nim bez wzgledu na kolor skóry niestety! Trafi ci sie normalny szef i bedzie ok a moze ci sie trafic jakis debil - u nas tez tak jest 2 na 10 szefow jest w miare normalnych.

no własnie, kolor skóry jest bez znaczenia..

teraz piszesz o japonczykach a u góry o chinczykach-to nie to samo tylko zajebista różnicz

odpowiadałam na post- prosze to skakowac ona pisała najpierw o Chińczyku a później o Japończykach