patrzcie na to drogie panie i drodzy panowie

http://www.papilot.pl/article/7680/Ekstremalnie-otyla-25latka-urodzila-dziecko-NAJGRUBSZA-MATKA-SWIATA.html chciałabym widzieć tego gościa który chciał ją bzyknąć.....

no i co , kocha ją - zazdrościsz?

Różne zboczenia są na tym świecie. Kiedyś czytałam o facecie, który specjalnie tuczył swoja żonę, bo pociągały go otyłe kobiety :O

no też czytałam o tych co tak tuczą:O tja kocha ją, na pewno świata poza nią nie widzi:p

kaleka :-o

Kiedyś czytałam o babce, była tak gruba że nawet nie wiedziała że jest w ciąży (okresu od dawna nie dostawała przez tuszę). Odeszły jej wody i matka zadzwoniła po pogotowie okazało się, że rodzi :O

Masakra, współczuję takim ludziom :( Swoją drogą, nie wiem jak można dopuścić do takiej otyłości, ale w drugiego człowieka nie wejdziesz...

Haha nie widzi poza nią świata :D W przypadku takiej wagi to nietrudne

To oznacza tylko jedno kobitki: koniec jakichkolwiek kompleksów :p:p a tak a propos to przeczytajcie, mało to dziecko waży, tak jest ponoć często że grube kobiety rodzą mniejsze dzieci a te szczupłe przeważnie większe, czytałam też w jakimś artykule że jedzenie słodyczy w ciąży nie ma żadnego pozytywnego wpływu na rozwój dziecka, jedynie jest to zachcianka matki z której można zrezygnować:p - taka mała dygresja:)

ale w drugiego człowieka nie wejdziesz... no właśnie hm...czarne glany....tak mnie to właśnie zastanowiło jak ten pan że tak powiem się tam odnalazł:D

mamusia będzie jeździła na wywiadówki do szkoły ..dźwigiem? :-o

Coś w tym jest Aggie85 Kilka miesięcy temu moja znajoma, będąca drobniutką kobietą urodziła syna ważącego ponad 4 kg ;)

no właśnie hm...czarne glany....tak mnie to właśnie zastanowiło jak ten pan że tak powiem się tam odnalazł Hahaha, dopiero po wklejeniu postu zdałam sobie sprawę z dwuznaczności tego zdania :D

oj dajcie spokój przecież liczy się wnętrze

a wnętrze to ona ma:D

ci co tak tuczą swoje kobiety to feedersi. podnieca ich to jak dzięki nim babka staje sie co raz grubsza aż w końcu jest całkowicie uzależniona od partnera... Kiedyś był o tym program na discovery albo czymś takim...