Dla mnie ostatnią nadzieją jest Sponsoring

Wiem żę to co napiszę jest kontrowersyjne. Popadłam w długi z którymi nie umiem sobie poradzić, nie zarabiam wystarczająco aby się tego pozbyć i raz na zawsze mieć spokój. Nigdy tego nie robiłam ani też nigdy bym sie nie odważyła, ale chyba w mojej sytuacji ostatnią nadzieją jest sponsoring :( Dotychczas miałam tylko jedego partnera, i w sumie nawet wiem jak mogą się czuć te wszystkie kobiety które się do tego uciekają. Nie zawsze jest tak że są to narkomanki, prostytutki itd. tylko po prostu zwykłe, normalne kobiety które znalazły sie pod ścianą. W sumie nie wiem nawet gdzie można poznać "normalnego" sponsora. Od razu wyprzedze i zazanczam że to nie jest żadna prowokacja tylko życie :(

SZMATA

wspolczuje i mimo wszystko zycze powodzenia

czasem trzeba wybrac ta drogę

koleszka3541 - spierdalaj !

narkomanki, prostytutki itd.........są także nimi idiotki, a ty jesteś jedna z nich, współczuję.....

Ludzie czy wy macie w sobie troche empatii? Przeciez napisalam z jakiego powodu prawda? Kurwa wiadomo ze gdybym nie stala pod sciana nigdy w zyciu czegos takiego bym sie nie odwazyla zrobic, takze idioci won z topicu

właśnie dlatego należysz do kategorii, niezaradne i bezmyślne idiotki...empatio zakichana....

jak byś myślała to nie wpadła byś w długi