czy mam wyjsc za niego za maz?

witam wiem ze w Polsce jest 5 nad ranem ale moze ktos nie spi lub wlasnie wstal i doradzi mi cos rozsadnego Jestem z chlopakiem od 5 lat 3 miesiace po tym jak go poznalam dowiedzialam sie przypadkiem ze jest zonaty (sam mi tego nie powiedzial) pozniej wytlumaczyl ze to tylko slub dla papierow i ze nie chcial mnie stracic dlatego nic mi nie powiedzial jakies pol roku pozniej oswiadczyl ze juz sie rozwiodl ,uwiezylam mu bo w koncu on byl ze mna w polsce a jego ''niby zona'' w kanadzie az w koncu dzisiaj kiedy za 5 miesiecy mamy wziasc slub kupilismy wlasnie dom itd wyszlo na jaw kiedy naprawde otrzymal rozwod bylo to prawie 2 i pol roku po tym jak sie poznalismy tyle czasu z nim bylam i myslalam ze jest wolnym facetem a sprawa caly czas byla w toku nawet oswiadczyl mi sie bedac jeszcze zonatym, wiem ze to wszystko bylo tylko dla papierow ze przeciez byl ze mna itd ale nie rozumiem jak mogl mnie tak oszukiwac tyle czasu a najgorsze jest to ze jak zrobilam mu dzis o to awanture to on po prostu powiedzial ze on papier rozwodowy podpisal juz dawno temu i czy to wogole ma jakies znaczenie i wlasnie poszedl sapc zastanawiam sie wohole nad tym slubem itd sama niewiem co mam zrobic jutro mamy sie przeprowadzac do nowego domu a tu na jaw wyszlo cos takiego

Pozatym wszystko dobrze ? Kocha,szanuje ? Bylo roznie...hm.ale juz jest ok.?

poza tym to tez troche do dupy miedzy nami bylo ostatnio dopiero zaczelo sie ukladac mniej wiecej az do dzisiaj on po prostu klamie i zachowuje sie jakby sie nic nie stalo, mowi ze nie wie o co ja mam do niego pretencje a jak niby mam na cos takiego zareagowac?

Moim zdaniem naprawdę zachował się dziwnie, ale najprawdopodobniej dlatego, że nie chciał Cię stracić. Przecież gdyby nie miał czystych intencji to by się nie oświadczył, nie kupowałby wspólnie z Tobą domu. Mówisz, że on kłamie? Chodzi Ci tylko o kwestię rozwodu czy w innych sprawach też nie jest szczery?

nie spie tez...wg mnie moze on nie chcial ci mowic bo do tego wagi nie przywiazywal i moze wiedzial ile to sie bedzie ciaglo i myslal ze nie wytrzymasz i zakonczysz ten zwiazek....ale z drugiej strony tez bym sie wkur jakby mnie przez dwa lata ktos oszukiwal.Poza tym bardzo glupio zrobilas z tym domem bez slubu,bo tak sie nie robi nie nigdy nie wiesz co cie spotka i mogliscie poczekac z domem do slubu.Powinnas przemyslec wszystko za i przeciw i postanowic.Jezeli mu nie ufasz to ciezko dalej bedzie zyc razem.Ja tez odwolalam slub trzy miesiace przed i wiem ze latwo nie jest.

Prawie każda z nas przed ślubem ma wątpliwości: czy to na pewno ten, wiele z nas boi się, jak to teraz będzie dalej. A z drugiej strony obawa: a jak nas już nikt nie zechce? Dobrze Ci z nim? Układa się już? Jesteś gotowa na to, by już do końca życia budzić się zawsze obok niego? Takie pytania sobie zadaj i odpowiedz na nie.

e, ja jestem taka ladna i mondra, ze sie nie obawiam, ze mnie jakis potem nie zechce

dzieki za odpowiedzi jesli chodzi o dom to podpisalismy umowe przedslubna takze polowa domu samochodu i wogole wszyskiego co mamy jest na pol a nasz zwiazek w kwestii prawnej traktowany jest jak malzenstwo on uwaza ze ten slub nie byl wazny i ze nie wie dlaczego wogole robie z tego problem , ale ja od poczatku naszego zwiazku bylam oklamywana , naprawde mnie to zabolalo a ten kretyn nawet mnie nie przeprosil

*

oszust i tyle,później też będzie cię okłamywał,zdradzał ,etc.!

moze bedzie a moze nie jak go kochasz to nie skreslaj z takiego powodu calego zwiazku