czy to możliwe?

Jesteśmy małżeństwem 7 lat wcześniej byliśmy parą jeszcze 4 lata i moja żona twierdzi że NIGDY nie fantazjowała o innym !?! Czy to możliwe? Jest nam razem dobrze ale żadnej fantazji w czasie samotnego wieczoru ...

Jesli to prawda, to masz ideał kobietę, jest ci wierna, kocha tylko ciebie, ale z kobietami nie jest tak jak z nami.

Jako kobieta powiem-niemożliwe! :)

No właśnie też wydaje mi sie to nie możliwe ale ona idzie w zapadłe :( rozmowa zaczęła sie luźno ale od jakiegoś czasu robi sie wokół tego nieprzyjemnie :( bo szczerze powiedziawszy jej nie wierze :(

Z nudów (ostatnia godzina w pracy przed majówką) przeanalizowałem problem i widzę kilka możliwości: 1. żona jest faktycznie ideałem wierności 2. miewa nieszkodliwe fantazje, ale wstydzi się ich i żeby nie zranić męża, którego kocha, twierdzi, że nie ma - prawie ideał 3. ma wyuzdane fantazje i marzy o tym by go zdradzać, ale zależy jej na małżeństwie więc okłamuje męża - hmmm, sytuacja niejednoznaczna 4. ma dość męża i zdradza go regularnie, i tak jest przyzwyczajona do okłamywania, że na wszelki wypadek zaprzecza nawet fantazjowaniu -- to już bardzo zła kobieta ;-)

MOZLIWE

Sprawdz kolego definicje slowa "fantazjowac" w słowniku i uzgodnij z nią czy o tym samym mowicie ;)

K.Leonek dzięki za analizę :) ale który punkt teraz pasuje do mojej żony oto jet pytanie ...

rozmawialiśmy o tym sporo i ona wie dokładnie o co pytam

Ja się przyznaję bez bicia, żem tak między 3 a 4 typem :p A fantazje same w sobie nie są niczym złym. Jak fantazjuję to nie o znanym mi facecie.

nataliana jeszcze jeden spamik i Ci malego robaqa podesle :P

właśnie o to chodzi że dla mnie też samo fantazjowanie to nic złego ! ale skoro fantazjuje (moim zdaniem prawie każdy to robi) to co to za fantazje że zaprzecza /

Moze fantazje wiąża sie jej z samozadawalaniem i do tego sie przynac nie chce?? :D:D:D

Może ona uważa, że te fantazje są tak "straszne", że nie np.poczułbyś do niej odrazę, albo stracił szacunek. Może kiedyś powiedziałeś, że ..... to dla Ciebie coś odrażającego, a ona o tym właśnie fantazjuje...

i jeszcze jedno jeżeli mi zdarzy sie "robić to samemu" wybrażam sobie jakieś konkretne sytuacje czy możliwe że kobieta robiąc to tylko sie rozluźnia i kończy mając "pustkę" w głowie?

"he he he Moze fantazje wiąża sie jej z samozadawalaniem i do tego sie przynac nie chce??" pytałem o to stwierdziła że jak już to robi to nie myśli o niczym poprostu sie rozluźnia ...

To juz pytanie do kobiet. Glupi żarcik: a czy one cos maja??

Z własnego doświadczenia-niemożliwe!!! Zawsze musi być coś co stymuluje. W moim przypadku słowo pisane, ale równie dobrze mogą to być ruchome obrazki dla dorosłych albo własne myśli i wyobraźnia.

"Glupi żarcik: a czy one cos maja?? " Faktycznie głupi :P Normalnie się już obraziłam ;)

Kolego Roszak ja to sobie tak myślę, że lepiej będzie jak nie będziesz szukał dziury w całym, bo czy ona fantazjuje czy nie, nie jest tak ważne jak jest między wami, a zakładam ze jest ok i lepiej tego nie psuć i nie zadręczać się takimi pytaniami.

Znowu ten sam- moglaś dodac "nik" lub "pseudonim"bo sprawiasz wrażenie osoby tej samej czyli ten-meskoosobowy.

heh powiedziała że zdarzyło sie zrobić patrząc na film ok to rozumiem ale gdy twierdzi że zrobiła to z zamkniętymi oczami "nie myśląc" o niczym wychodzi że mnie okłamuje :( heh szkoda :( teraz mam głowę czemu to robi :(

Rorszak Kobiety czasem maja taka chcice ze siesz sie ze zrobila to sama z zamknietymi oczami o nikim nie myslac niz by miala wskoczyc na pierwszego lepszego ktory sie nawinie. ;)

Teraz dobrze? :p

albo jesteś chodzący ideał albo cię oszukała albo wszystko przed nią

Rzekłbym, że idealnie.

he he he no fakt lepiej :D a czy rozmawiacie ze swoimi "drugimi" połowami o wszystkim? Może robię błąd chcąc wiedzieć WSZYSTKO? No i mówiąc wszystko

Ja nie rozmawiam, bo wiem, że zostanę "zjechana". Gdybym wiedziała, że moja połowa ma otwarty umysł to bym rozmawiała, bo bardzo lubię rozmawiać.

Rorszak takie rozmowy sa bardzo intymne i dotycza sfer bardzo osobistych i jesli umiesz rozmawiac tez czysto hipotetycznie i nie wyciagasz z tego złych wnioskow gadaj ile wejdzie. Ja sie często ograniczam i nie zadaje pytań na ktore byc moze moja połowka musialaby sklamac by nie powiedzieć czegos co by mnie moglo zranic.

Wg mnie nie powiniens sie takich rzeczy czepiac. Jak chce to niech sobie pofantazjuje, przeciez nie robi ci tym krzywdy. Takie czepianie sie powoduje rozbijanie zwiazkow. Badz bardziej tolernacyjny dla niej.