Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość c--thru

nie wiem, jak mam zyc, bo nigdy nie bede miec dziecka

Polecane posty

Gość c--thru

Niedlugo bede miec 40ci lat, moja sytuacja zawodowa jest kiepska. Srednie zarobki z ost.3lat wyszlyby niecale 2tys/mies. Mam koszmarne wspomnienia z dziecinstwa, poza tym wiem, ze nikt mi nie pomoze gdybym miala dziecko...Boje sie tez tego okresu zamkniecia w domu zwiazanego z opieka nad nim i tego, ze po prostu fizycznie nie podolam zmeczeniu zwiazanemu z opieka nad domem i rodzina. Po prostu nie mam fizycznych warunkow na to, zeby obslugiwac rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DarriousG.
A Ty w ogole masz z kim miec to dziecko, ktore miec nie bedziesz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko... tak sie opisałaś, ze jedyne co przychodzi na myśl to to, ze nigdy nie powinnaś być matką. "obsługiwac rodzinę" ? bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c--thru
nie mam z kim miec i nawet sobie nie wyobrazam go miec, ale chcialabym dac komus oparcie. Moze to nadaloby sens mojemu zyciu, i moze wtedy nie zylabym tylko swoja przeszloscia i swiadomoscia tego, jak ludzie ze mna postepowali. Mialabym wtedy cel w zyciu. Dodatkowy problem to to,ze mam awersje do mezczyzn :(I z tym cos powinnam zrobic, bo dziecku potrzeby jest i ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Średnio 2 koła? To wyobraź sobie ze to kurwa jest naprawde duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karo-llka
Ani zakladanie rodziny, ani rodzenie dzieci nie jest obowiazkiem:) Nie chcesz, to nie miej:) Tym bardziej, ze skoro masz kolo 40-stki, to chyba juz raczej troche pozno na taka decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DarriousG.
To mozesz miec problem, bo jak piszesz - mialas niezla sytuacje w dziecinstwie, co Cie w ogromny sposob uksztaltowalo. Jesli nie kochasz siebie to na dziecko nie przeniesiesz milosci, tylko smutek, ktory Tobie towarzyszy. Najpierw zaplanuj swoja zmiane, pozniej zacznij myslec o dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To juz widzisz pierwszy krok zrobilas ze jestes świadoma swoich problemów.teraz psycholog.szukanie partnera.rodzenie albo adopcja i po kłopocie.tylko kurwa zmien sie bo myśląc jak teraz to tylko skrzywdzisz dziecko.do psychologa wypier.. i nie smec juz bo tylko on ci pomoze. Wsparcie od obcych pomoze na chwile ale nie odniesie skutku wiec naprawiaj zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imię mi Hania
Przede wszystkim powinnaś uwierzyc w siebie i nie patrzeć na posiadanie rodziny jak na przykry obowiązek. Z takim podjściem nie będziesz dla nikogo oparciem. A jak spotkasz tego właściwego mężczyznę, to sama zobaczysz, czy czujesz się gotowa do macierzyńśtwa (niekoniecznie biologicznego). Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c--thru
jest mi trudno, bo wydaje mi sie (albo mi sie nie wydaje tylko tak jest), ze ludzie wykorzystaja zawsze to, ze jestem drobna osoba. Juz w domu bylam tluczona przez matke i nigdy sie nie obronilam. Wiecie moze to i dobrze, ze mam juz tyle lat. W razie ew.zwiazku bede mniej sie bac o ciaze, w ktorej nie chce byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imię mi Hania
Nie ma co aż tak daleko wybiegać w przyszłość. W ciażę można zajść nawet po 40, tyle tylko, że należy sie liczyć z problemami. Na razie zajmij się sobą, zafunduj sobie odrobinę egoizmu, popracuj nad swoją osobowością, zainteresowaniami, wyglądem. Jeśli chcesz zmian - to do dzieła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c--thru
czulabym sie pewniej gdybym wiedziala, ze umiem dac w gebe w obronie wlasnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabliczkaa
hania, wracajac do wczorajszego topiku to ty chyba jestes kiepskim doradca co??? poukladaj najpierw swoje sprawy a potem doradzaj ofermo:D:D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c--thru
nie wyzywac mi tu prosze na topiku 😠🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabliczkaa
c--tru, zamknij dziób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c--thru
blabliczkaa zamknij dziób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chłopa masz? bo od tego powinnaś zacząć. Chyba, że in-vitro ale do tego potrzeba dużą kasę, której nie masz. łatwiej znajdziesz chyba chłopa, który będzie miał dobre nasienie, które powinnaś dać do zbadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c--thru - sama widzisz, że wielu spraw sie obawiasz. Nawiązując do pytania zawartego w temacie - żyć conajmniej tak, jak dotychczas. A jak przyjdzie czas na zmiany - nie bój się ich, wszystko się jakoś ułoży. blabliczkaa - forum jest po to, by się wypowiadać - każdy ma prawo: zarówno Hania jak i Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_A.
A ja uważam że powinnaś pójśc do terapeuty żeby uporać sie z przeszłością. I w końcu przestań żyć przeszłością, to już jest za Tobą, już nie wróci. Według mnie Twoje warunki są okej. Masz awersje do mężczyzn, ale dzieki spotkaniom u terapeuty byc może ją pokonasz. Dziecko to radość. Jeśli czujesz że chciałabyś je mieć to w porządku. Przestań sie ciągle oglądać za siebie. Przestań żyć przeszłością, ona już nie wróci, to już było, mineło, jest za Tobą. Zacznij żyć teraźniejszością i przyszłością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c--thru
Sylwia -dziekuje za konkretny i zyczliwy wpis. Niestety to nie prowo. Ja nie wierze nawet w to, ze bede miec lepsze zarobki dzieki temu, ze podnosze kwalifikacje i jednak caly czas pracuje.Po prostu mam koszmarne wspomnienia z miejsc pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c--thru .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idaret
Ja mam podobny problem, z tym ze nie mam zadnj awrsji do mezczyzn, sytuacja finansowa dobra, mam 37 lat ale jestem samotna. Wiem ze czas na maciezynstwo niedługo mi sie konczy i ni wiem co robic, nawt nie mam nikogo na oku, z drugiej strony skorzystanie z banku spermy tez raczej nie wchodzi w rachubę bo nie chce byc samotną matką i co ja mam zrobic z tym wszystkim? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulek.....
idaret daj namiary do siebie będziesz mieć dziecko i chłopa, który jest w podobnej sytuacji. Chce mieć dziecko, a nie ma baby, ma 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" idaret Ja mam podobny problem, z tym ze nie mam zadnj awrsji do mezczyzn, sytuacja finansowa dobra, mam 37 lat ale jestem samotna. Wiem ze czas na maciezynstwo niedługo mi sie konczy i ni wiem co robic, nawt nie mam nikogo na oku, z drugiej strony skorzystanie z banku spermy tez raczej nie wchodzi w rachubę bo nie chce byc samotną matką i co ja mam zrobic z tym wszystkim? " Spróbuj mnie poderwać:classic_cool:.W razie czego mogę udawać dziecko:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c--thru .....
podciagam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c--thru .....
...upuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×