Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytajnik777

Czy ktoś z Was potrafi wyjaśnić takie zachowanie faceta?

Polecane posty

Gość Pytajnik777
Do Lecz się kobieto i do Ona: Nie zrozumieliście, w czym rzecz. Nie ma absolutnie niczego dziwnego w wysyłaniu sobie życzeń między byłymi partnerami i jest to oznaką ich kultury (co napisałam na samym wstępie), ale wtedy, gdy ludzie byli wobec siebie w porządku. Tyle, że w tym przypadku on nie miał, jak się niestety później okazało, dobrych manier - stosował je tylko i wyłącznie w pracy, bo zależało mu na dobrym wizerunku. Okłamywal mnie w kwestii rzekomych uczuć względem mnie, bo, jak się okazało, miał w tym interes. Poza tym po tym, jak w końcu mnie zdobył (a długo to trwało), okazało się, że nie ma szacunku do kobiet, nie tylko do mnie. Więc go zostawiłam (wbrew temu, jak piszecie, nie mam nic z głową i nie pozwalam się tak traktować, w przeciwieństwie do wielu dzisiejszych kobiet), a on wtedy pokazał swoje drugie, całkiem inne, oblicze. Najpierw prawie się nie odzywal przez pół roku po rozstaniu, potem się spotkaliśmy, bo musieliśmy, potem znów milczenie przez ponad 4 m-ce, żadnej próby powrotu i po drodze jeszcze jego mściwość, dość obrzydliwa zresztą. Wystarczająco mi pokazał, że ma mnie kompletnie gdzieś i że pała nienawiścią. Chyba normalne, że w takich warunkach nikt zdrowy na umyśle nie uznałby życzeń za "przejaw dobrego wychowania" byłego, tylko zastanawiałby się logicznie, co tu jest nie tak, czego znów chce tym razem? (był ze mną, bo chciał rozwiązać swoje kłopoty). Mam swoje lata i niejedno już przeżyłam, ale z taką sytuacją jeszcze się nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
hjgjgjgjgj " nie szanował, a więc i nie kochał, "nie mógł", czyli nie chciał". Nie wiem, co w tym dziwnego. Normalne jest, że ktoś, kto kocha, szanuje drugą osobę (chyba mi nie powiesz, że upokarzający swoje żony mężowie czy bijący je brutale, robią to z miłości) oraz że zakochana osoba zawsze będzie szukała kontaktu z obiektem swoich uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Nikt się nie spotkał z taką sytuacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annonim
na polsacie jest program zabic z MILOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadaRada
Annonim - ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna doswiadczona 30
Kiedys, gdy bylam mlodsza i bardziej naiwna, zwiazalam sie z socjopata. Po tym, kiedy go rzucilam (powodem byla jego zdrada), nigdy nie probowal mnie przeprosic, zachowywal sie bardzo zimno i jak osoba wyprana z uczuc. Tym niemniej jednak od kilku lat regularnie zaglada na NK i obserwuje moj profil. Podejrzewam, ze to, iz go rzucilam, bylo ciosem dla jego ambicji i ma nadzieje, ze mnie zdenerwuje. Mysle, ze Twoj ex rowniez w jakis sposob chce sie odegrac. Moze ma nadzieje na ocieplenie Waszych stosunkow, by w rezultacie to on mogl na pozegnanie dac Ci przyslowiowego "kopa w dupe". Nie przejmuj sie tym i ignoruj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Dzięki, Doświadczona. Bardzo mi przykro, że miałam tak przykre doświadczenia! :-( Też coraz częściej zaczynam dochodzić do takich podejrzeń - czy nie jest socjopatą (lub charkteropatą) właśnie. Też mnie za to wszystko nie przeprosił (wcześniej przepraszał, ale raczej tylko wtedy, gdy czegoś chciał), nie miał nawet na tyle przyzwoitości. I zachowywał się tak samo zimno jak Twój, choć w tych okolicznościach mu nie wypadało tak postępować. I właśnie dlatego te życzenia nie tylko nic dla mnie nie znaczą, ale też zastanawiam się, jaki ma ukryty motyw, skoro dalej uważa, że wszystko jest w porządku i pisze, jakby nic się nie stało. Jeśli pisałby z powodu dobrych manier, to mając choć odrobinę wstydu, najpierw próbowałby mnie przeprosić i jakoś "wyprostować" nasze wzajemne relacje, bo wstydziłby się odzywać z życzeniami tak po prostu, wiedząc, co zrobił. Możesz mieć rację z tą chęcią zemsty, tylko nie wiem po co, skoro już raz się na mnie zemścił, pozbawiając mnie czgeoś naprawdę dla mnie ważnego - chyba już zdecydowanie powinno mu to wystarczyć. No ale jeśli rzeczywiście jest psychopatą, to faktycznie może być nieprzewidywalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Przepraszam Doświadczona - naturalnie miało być: "że MIAŁAŚ tak przykre doświadczenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Może jeszcze jacyś Panowie zechcą się wypowiedzieć w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Czy któryś z Was, Panowiie, nie zachowywał się podobnie lub nie miał zachowującego się tak wobec swojej ex kolegi? Bo nie wierzę, by ktoś, kto czuje wobec mnie taką nieuzasadnioną nienawiść, chciał mi "dobrze życzyć". To po prostu nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Czy któryś z Was, Panowie, nie zachowywał się podobnie lub nie miał zachowującego się tak wobec swojej ex kolegi? Bo nie wierzę, by ktoś, kto czuje wobec mnie taką nieuzasadnioną nienawiść, chciał mi "dobrze życzyć". To po prostu nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wobec kolegi raczej nie
wracajac do pytania tytułowego. twój były chłopak chce obecnie zblizenia czyli seksu. ja tam bym na to poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Wobec kolegi raczej nie - nie bardzo mi się wydaje, aby w tym przypadku chodziło o seks. Zwłaszcza, że nawet byliśmy razem zbyt krótko, aby zdążyło do tego dojść (nie należę do tych, które łapią okazje), a wydaje mi się, że łatwo liczyć mężczyźnie na seks z byłą tylko wtedy, gdy już mieli niejeden raz za sobą i on jest przekonany, że ona znów na niego poleci, bo wie, że ona poza nim świata nie widzi. Mój ex nie ma skąd mieć takiego przekonania. Wydaje mi się, że on coś kombinuje, tylko nie wiem, co. Ma znów jakiś interes i próbuje mnie "podejść", czy też za mało mu jeszcze było odgrywania się na mnie i chce mi jeszcze dołożyć, jak pisała Doświadczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponsorka
to jest socjopata ja byłam stara i się związałam z takim- trudni do wykrycia i bardzo mściwi....ale poradzisz sobie. tylko pamiętaj że on tylko udaje uczucia... i KONIECZNIE to przeczytaj http://quantumfuture.net/pl/psychopath_2.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponsorka
i nie licz na to że jakiś facet tego typu tu się odezwie- oni nie mają prawdziwego oglądu rzeczywistości- dla twojego byłego jesteś nikim prawdopodobnie i nie pamięta ile dla niego zrobiłaś a nawet bedzie twierdził sam w to wierząc że zrobił to wszystko sam...przeczytaj ten artykuł co Ci podesłałam , wiele Ci to wyjaśni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponsorka
Jeśli odejdziesz od psychopaty, możesz spodziewać się, że albo będzie to typ, który „po cichu zrujnuje twoją reputację rozpowszechniając kłamstwa, albo spotkasz się z dużą dawką otwartej manipulacji (ostatnia próba zdobycia władzy i kontroli).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Dziękuję za link, poczytam. Coraz bardziej się tego obawiam, ale mam nadzieję, że nie jest aż tak źle, żeby był socjopatą (lepiej nie mieć z takim do czynienia). Dlatego też proszę o wypowiedź Panów, jak to wygląda z ich punktu widzenia. A że udawał uczucia, to akurat wiem - dlatego właśnie się z nim rozstałam, i dlatego nie uważam jego życzeń za przejaw dobrego wychowania, jakbym uważała w przypadku innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze w swojej naiwnosci i bezczelnosci dalej uwaza, ze mozesz mu sie na cos przydac, wiec podtrzymuje znajomosc nie wracajac do zlych wspomnien, bo nie dotycza jego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to
zwykly zakompleksiony chłoptaś, i do tego tchórz, nie stac go na pare cieplych slow a naprawde nie trzeba zaraz kogos kochac by wykrzesac z siebie choc troche ciepla, widzi ze nie odpisujesz, ze ignorujesz i to go drazni on chce bys dalej onim myslala, moze mysli ze byl kims wyjatkowym w twoim zyciu iio coo ty moglas o nim zapomniec przeciez to on jest panem sytuacji hehe niektorzy tacy sa faceci, ale nie odpisuj ani nic konsekwentnie to wkoncu przestanie a ignornacja naj bardziej wkurza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
"sponsorka i nie licz na to że jakiś facet tego typu tu się odezwie". Sponsorko, ale on się właśnie odzywa. Co prawda tylko w formie życzeń, ale wcześniej milczał całymi miesiącami. Właśnie o to się rozchodzi, po co się odzywa. I nie liczę na to - jak napisałam na początku, chciałabym wreszcie, by mi dał święty spokój. A do obgadywania mnie za moimi plecami nie potrzebuje mi wysyłać życzeń ani w inny sposób się ze mną osobiście kontaktować. Właśnie dlatego nie trzyma się to dla mnie kupy. Gdyby natomiast chciał seksu, jak tutaj niektórzy piszą, musiałby najpierw zacząć jakąkolwiek rozmowę - albo zadzwonić, albo dodać coś od siebie poza życzeniami, choćby "co słychać" lub "może się spotkamy", a jednak tego nie robi. Wiec nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
"moze w swojej naiwnosci i bezczelnosci dalej uwaza, ze mozesz mu sie na cos przydac, wiec podtrzymuje znajomosc nie wracajac do zlych wspomnien, bo nie dotycza jego samego". Ha, ha, Babaruda - trafnie powiedziane! Na pewno go złe wspomnienia nie obchodzą, bo nie dotyczą jego samego. Kiedy ostatni raz rozmawialiśmy, powiedział mi nawet: "zapomnijmy o tym". To znaczy, że zauważył, iż źle postąpił, ale nie uznał, że to coś na tyle istotnego, by się tym przejmować i by mnie choć przeprosić. Może sobie uważać, że mu się na coś przydam, ale ja i tak palcem więcej nie kiwnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
moim zdaniem to "nie stac go na pare cieplych slow a naprawde nie trzeba zaraz kogos kochac by wykrzesac z siebie choc troche ciepla". Co racja, to racja. :-) "moze mysli ze byl kims wyjatkowym w twoim zyciu iio coo ty moglas o nim zapomniec". Poczatkowo był dla mnie kimś wyjatkowym, ale tylko do czasu, aż zorientowałam się, jaki jest naprawdę. "przeciez to on jest panem sytuacji:. To się przeliczył. :-D "hehe niektorzy tacy sa faceci, ale nie odpisuj ani nic konsekwentnie to wkoncu przestanie a ignornacja naj bardziej wkurza". Tak, niektórzy są ogromnie w siebie zapatrzeni. Ale nie zauważyłam niestety, by ignorancja go denerwowała, bo każde kolejne życzenia są coraz bardziej osobiste, coraz bardziej bezpośrednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to
noo bo o to mu chodzi pisze tak by cie sklonic bys odpisala o cos mu chodzi, moze mysli ze taks trasznie z anm szalejesz wiesz facet jest plytki takze nie przewiduje ze moze byc inaczej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A to ciekawe
Moim zdaniem to - tak, to też już niestety widzę. Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Dziękuję Wam. Widzę, że potwierdzacie moje obawy. :-( Szkoda, że w temacie nie wypowiedział się żaden mężczyzna, któremu znana byłaby taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Podnoszę temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik777
Ponawiam pytanie do Panów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uuuuuuup
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×