Sprawa w sądzie o znęcanie się psychiczne i fizyczne

Przez wiele lat moj ojciec znęca sie nade mna i nad moja rodziną psychicznie i fizycznie . Wczoraj wezwalam policje bo nie mogłam go uspokoić . a we wtorek zamierz złożyć pozew o znęcanie się . Czy może mi ktoś doradzić jak przebiegaja takie sprawy ? Był ktoś w podobnej sytuacji ??

ja nie pamietam dokladnie, ale skladaj, nie wracaj sie do tylu. kurde nie pamietam jak to bylo, mama zalatwiela, a z nia nie chcialabym o tym gadac. wiem, ze byly zenania na policji, potem przeslali to do sadu i byla sprawa, tez zenannia w sadzie. wiec chyba policja wszystko zbiera a sad uznaje za stosowne i robi sprawe, jak s adobre dowody wspolczuje Ci :( i wiem co czujesz

zgłos najpierw na policji, zbiora materiały i przesłuchaja wszsytkich potem zajmie sie sprawa prokurator i jesli uzna to za zasadne złozy wniosek do sadu i tak nada sprwaie bieg z urzedu dobrze kiedy są nagrania , zeznania mnaocznych swiadków, obdukcje lekarskie itd, wtedy prokurato bedzie miał podstawy do wszczecia postepowania, sąd na podstawie kodeksu rodzinnego moze orzec o eksmisji delikwenta z mieszkania, niestety to nie ma wpływu na jego prawo własnosci

Wczoraj ..gdyby mój brat nie stanął w mojej obronie pewnie by mnie zbaił :( ten człowiek nienawidzi wszystkich dookoła..a ja mam dość. Chce wnieść sprawe i mieć go z głowy . A Twoja mama składała papiery o rozwód i podział majątku ? moja sie przymierza do tego

jezeli sa dzieci napewno zostana przesłuchane w obecnosci psychologa , to bardzo wiażaca opinia acha nic nie sciemniaj i nie przejaskrawiaj, nie wolno manipulowac dziecmi tzn wpływac na ich zeznania bo wszystko i tak wyjdzie i prokurator moze ukrecić sprawie łeb

Mieszkamy w 5 osób w mieszkaniu 40m^ . więc cały majątek poszedłby na 5 części ?? Jemu należałby sie mały kącik w takim razie bo mamy 2 małe pokoje małą kuchnie łazienke i korytarz...

Ja i moi braia ejsteśmy dorośli . Ja 22 lata a bracia 21 i 26...jest jeszcze mama... Ile kosztuje założenie sprawy w sądzie zmiejsca ??

pewnie z 200zeta ale mozna zwrócic sie o umorzeniem kosztów i adwokata z urzedu tylko wtedy czas do rozprawy troche sie przeciagnie

Po jakim czasie od złożenia pozwu do sądu przychodzi pierwsze wezwanie na sprawe ??

majatek nie pójdzie na 5 czesci dzieci maja do niego prawo dopiero po smierci rodziców tak wiec majategk jest wspólna własnoscia rodziców i tego nie zmienisz exmisja takze

my nadal mieszkay razem zmienil sie, nie pije lata stracone, wyrok minal

hfghfhfg bywa z tym róznie ale zawyczaj do miesiaca, zalezy jak sąd stoi z terminami być moze zlecą zbadanie sprawy policji to pewnie kolejne 2 msc

w takich sprawach kontaktuj się najlepiej z adwokatem, on ci udzieli wszystkich informacji i wskazówek, na przykład www.adwokat-weglowski.pl i wtedy wszystkiego sie dowiesz

polecam Ci adwokata www.adwokat-weglowski.pl moze naprawde pomoc.

Oprócz fizycznych obrażeń ciała, są też te niewidoczne na pierwszy rzut oka rany psychiczne, z którymi często człowiek nie potrafi sobie poradzić do końca życia. Wskutek zespołu bitego dziecka pojawiają się: drżenia, bóle głowy i brzucha, zaburzenia gastryczne, choroby psychosomatyczne, arytmia serca, nietrzymanie moczu. Do trudności psychologicznych zalicza się m.in.: problemy w nauce, trudności w koncentracji uwagi, zaburzenia pamięci, obniżoną samoocenę, lęki, fobie, nerwice, zaburzenia snu, koszmary senne, poczucie winy i wstydu, perfekcjonizm, alienację, unikanie kontaktów społecznych, izolację, depresję, myśli samobójcze, psychologiczne uzależnienie od rodziców, zaburzenia tożsamości, ucieczki z domu, agresję, autoagresję, nietrzymanie afektu, wybuchy złości, zachowania przestępcze, uzależnienie od narkotyków lub alkoholu, stosowanie przemocy w życiu dorosłym, zachowania regresyjne – cofnięcie do wcześniejszych faz rozwoju, np. ssanie kciuka, moczenie się. Oczywiście, powyższa lista nie ma charakteru zamkniętego. Każde dziecko inaczej reaguje na traumę krzywdzenia

Ciekawe czy dotyczy wszystkich dzieci. Podejrzewam kogoś o znęcanie się nad rodziną, ale nie chcę wyjść na idiotkę. Oni to ukrywają, ale przecież widać i słychać. Nie wiem czy siedzieć cicho i czekać aż się pozabijają, czy poszczuć policją, miejskim ośrodkiem interwencyjnym. Najgorsze, że potem może będą wzywać na świadka, mam dość własnych zajęć i problemów to na co mi tego, może lepiej dać sobie spokój

Jeżeli masz dowody to na pewno trzeba wynająć jakiegoś adwokata na rozprawę, ojciec pewnie będzie się bronił i udawał że nic nie zrobił, to normalne, ważne żeby wygrać rozprawę i uwolnić się od tyrana, proszę na ten temat poczytać http://michalloniewski.pl/2016/12/09/adwokat-w-sadzie-rodzinnym/

Mój były już mąż kiedyś się znęcał nade mną i moimi dziećmi. Założyłam mu sprawę w sądzie po tym jak mnie pobił pewnego wieczoru pijany... W sprawie całej pomagała mi Adwokat Karolina Liszka z GP kancelarii działającej na terenie Krakowa. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że najważniejsze w takich przypadkach jest posiadanie dowodów. Moim dowodem w sprawie były nagrania video na telefonie, obdukcja lekarska oraz zeznania dzieci i sąsiadów. Dostał wyrok w zawieszeniu i zakaz zbliżania się do dzieci. W ciężkich przypadkach polecam zasięgnięcie pomocy Pani Karoliny Liszki. Na moim przykładzie mogę powiedzieć, że profesjonalnie to wszystko zorganizowała i skutecznie zakończyła.

Widac,ze psycholi nie brakuje.

po co wygrzebujecie stare tematy?

Nadal sa aktualne.

Szczegolnie dla niektorych temat jest aktualny.

Tak,aktualny by spamować.

Ja bylam. My zaczelismy od blekitnej karty. Pozniej mama zlozyla pozew. Cala sprawa ciagnela sie ponad rok, przesluchiwana byla rodzina, sasiedzi, najblizsi znajomi. Padk wyrok w zawieszeniu i w sumie nie wiele sie zmienilo. Mama zawsze dzwonila po policje, ale Ci nie wiele mogli zrobic. Moj ojciec robil awantury po pijaku. Miasto, w ktorym mieszkalismy nie mialo podpisanej umowy z wytrzezwialka. Wiec policianci jedynie upominali ojca, ale jak tylko wychodzili znow zaczynalo sie pieklo. Mimo wyroku mama zdecydowala sie na wynajem dla siebie mieszkania i zabrala sie za sprawe rozwodowa i podzial majatku. Jednego jestem pewna. Nie warto czekac.trzeba dzialac

Jesli sprawa trafi do sądu potrzeba wiele dowodow ,policja gromadzi i potem przesyla do sądu .wszystko wymaga czasuuuuu .w rodzinie mam sytuacje gdzie maz zneca sie nad zona . niby mówią,że tak sprawnie to idzie ale to nie prawda. Wszystko sie ciagnie .. interwencji bylo mnustwo a teraz gdy papiery złozone zostaly do sądu przez prowadzącego sledczego to tak naprawde jak jest interwencja to policja nie moze zrobic NIC . bo przeciez ten co zneca sie czeka za wyrokiem . ogolnie to prawo jest dziwne!

Nie trzeba zadnych dowodow.wystarcza zeznania najblizszych. U nas nie bylo wielu dowodow, jedynie blekitna karta. Sad swoj wyrok odniosl glownie do mpich zeznan jako corki

dowody sa potrzebne wiec nie gadaj bzdur np notaki z interwencji itp . zeznania swiadkow ,wogole na sprawie swiadkowie itp

Mój mąż miał świetnego prawnika i bardzo trudno było wygrać sprawę, choć z pozoru wszyscy myśleli, że będzie to banalnie proste. Przechodziłam, więc przez wszystko po raz kolejny... na szczęście miałam LEPSZEGO adwokata z kancelarii Cejrowski i utarliśmy nosa mojemu ex prześladowcy!