Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bobek20

mąż przyjaciółki pije

Polecane posty

Gość bobek20

Cześć Moja przyjaciółka prosi mnie o wsparcie . Miesiąc temu urodziło się jej dziecko. Jej mąż już od samego początki nie umiał przeżyć dnia bez piwka. Ja rozumiem że alkohol jest dla ludzi. Tylko że on zawsze stwarza sytuacje że musi sięnapić. Zazwyczaj jest to awantura o co kolwiek i w tedy trzaskanie drzwiami i powrót w takim stanie że zasypia wprzedpokoju. Najgorsze jest to że mieszka u niego wraz z jego rodziną. Nie jest to rodzina bezproblemowa. Wszyscy łudzili się że dziecko coś zmieni a jest taj jak było. Czyli koledzy i picie a dzieckiem zajmuje się ona lbo jego mama. Cięzko mi na to wszystko patrzećbo sama wychowałam się w takim domu i wiem co takie dzieci czują. Z drugiej strony nie chce nikomu rozwalać małżeństwa. Proponowałam jej że może zamieszkać ze mną jeśli nie widzi przyszyłości w ich związku. I zastanawiam się czy dobrze robię. Czy wyjście z taką propozycją nie jest zbyt duża ingerencją? Doda że oprócz mnie nie ma nikogo bliskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babok...>
mam podobna sytuacje.mąz mojej kolezanki pije codziennie.czasem robi awantury ,rozwala wszystko,nawet ja uderzyl.wezwala policje......... i co? zaproponowalalm jej schronienie u mnie razem z corka.za darmo mieszkanie i jedzenie.mogla mieszkac nawet i rok!miala tylko szukac roboty .chcialam tez pomoc jej usamodzielnic sie potem.pomoc w szukaniu mieszkania.ew.pozyczka.... i co ?...i nic...tkwi z męzem i pyta mnie co ma zrobic!?....... rece opadaja... jak tu pomoc takiej kobiecie?one sa współuzależnione i to nie takie proste........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobek20
nA DZIEŃ DZISIEJSZY NIE MA MOWY ŻEBY POKUSIŁ SIE NA TERAPIE MOIM ZDANIEM JEDYNE CO DO TEGO MOŻE GO SKŁONIĆ TO JEJ ODEJSCIE JA JĄ PO TROCHU ROZUMIEM BO NIE TAK ŁATWO JEST ODEJŚĆ OD KOGOŚ ZAWSZE JESZCZE ŻYJE SIĘ ZŁUDZENIAMI MARTWI MNIE TYLKO TO ŻE ICH RELACJA ZACZYNA PRZECHODZIĆ W WALKĘ KTO SIĘBARDZIEJ NA KIMŚ ODEGRA A JA NA DODATEK JESTEM CHRZESTNĄI NIE CHCIAŁBYM ABY MAŁY MUSIĄŁ DORASTAĆ W RODZINIE GDZIE WSZYSTKO ROZWIĄZUJE SIĘKRZYKIEM I TRZASKANIEM DRZWI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobek20
DUŻO POMAGA TERAPA DLA KOBIET WSPÓŁUZALEZNIONYCH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobek20
NA WSZYSTKO TRZEBA CZASU A LEPIEJ ŻEBY DZIECKO MIAŁO TATE KTÓRY PRZYCHODZI NIZ TAKIEGO CO SIĘDZI W DOMU I SIEJE POSTRACH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po_przeżyciach
Ciężka sprawa. Może warto spróbować przekonać pijącego do terapii alkoholowej? Jeśli nie da się normalnie to na początek dobrze by było spróbować terapii wstrząsowej. Silne emocje często powodują, że w nawet najgorszym człowieku pojawia się dobry duszek. Ja sam niedawno zakończyłem terapię i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy, teraz biorę się za odbudowywanie relacji rodzinnych oraz przyjaźni. Zacząłem nawet prowadzić bloga - tam opisuję wiele własnych przeżyć. Jeśli ktoś ma ochotę poczytać zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po_przeżyciach
zapomniałem wam podać adres www.alkoholizmterapia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×