czy mial prawo mnie skrytykowac?

ostatnio bylam z chlopakiem u znajomych i ogladalismy sobie rozne fimiki na yt trafilismy przypadkiem na ten oto filmik zobaczccie http://www.youtube.com/watch?v=eeJjsceoKbYie strasznie mnie to rozbawilo ja z kumpela zachodzilysmy sie od smiechu a chlopak powiedzial ze jestem pier**** i to wogle nie jest smieszne tylko zalosne.... niewiem czy to moje poczucie humoru jest takie a nie inne. czy was nie bawi ten filmik?skrytykowalibyscie dziewczyne/chlopaka gdyby sie z tego smiala? dodam ze chlopak jest wyksztalcony ma db prace i jest bardzo szanowany ale czy ma prawo mowic mi takie przykre rzecxy...

taki dla prostaczków

czyli gdyby twoja dzieewczyna/chlopak smiala sie z czegos co ci sie nie podoba nazawal/a bys partnera pier*** nie bede przytaczac dalej czy to ze ma lepsza prace wyzsze wyksztalcenie daje mu takie prawo? sama niewiem ostino slysze tylko trzymaj sie go i nie puszczaj czuje sie przy nim gorsza

ja też brechtalam:D kto wpadl na taki pomysl"????????????

dla mnie słowa powszechnie uznawane za wulgarne są niedopuszczalne zarówno w filmiku jak i w związku. Gdyby partner obrzucił mnie takimi słowami byłoby to ostatnie nasze spotkanie. Nie znoszę prostactwa i chamstwa

dobry filmik

zajebiste:D

nie rozumiem twojego faceta bo filmik jest świetny!!!

To co powiedzial ten chlopak arczej nie swiadczy o jego inteligencji.