czujesz się dzisiaj zdołowana/y? zapraszam

Witajcie KAFETARIANIE :D muszę się wyżalić bo ostatnio przerastają mnie "problemy" :( może jakoś pomożecie mi je rozwiązać... 1. Jestem mobbingowana w pracy:/ chodzę znerwicowana, a zwolnić się nie mogę do końca czerwca bo jestem zobowiązana umową:/ 2. Muszę się uczyć bo mam koło ... ale nie mogę się skupić bo cały czas o kimś rozmyślam :/ ... 3. Mam rozdarte serce pomiędzy 2 chłopakami, którzy są zupełnymi przeciwieństwami, a ja stoję pośrodku nich... nie wiem, do którego czuję coś więcej... jednego dnia jestem już pewna swoich uczuć, a następnego znowu wracam do punktu wyjścia :/ 4. dochodzą stresy na uczelni 5. no i mam jeszcze problemy z odżywianiem (zdarzają mi się kompulsywne napady obżarstwa ... cierpi moje ciało ale bardziej dusza... ) wiem, że moje problemy to pryszcz w porównaniu do tego co inni ludzie muszą przechodzić każdego dnia ale jednak są dni kiedy moje "małe problemy" przerastają moją słabą psychikę ...

oj mała :) nic co ludzkie nie jest mi obce

Wczoraj się dowiedziałam że mój facet ma białaczkę...

o fuck... przykro mi

black_swan :( przykro mi, życzę wam z całego serca siły do walki z chorobą ...

laski musiecie byc silne... :) nikt za was nie bedzie

Wiecie... w sumie to mamy szczęscie w nieeszczęściu, mój facet robił sobie badania bo szedł do nowej pracy, więc dowiedzieliśmy się przypadkiem... jest to jeszcze bardzo wczesne stadium więc ja jestem pełna nadzieii, jednak mój chłopak kompletnie się załamał i nie wiem jak mu pomóc, a nie umiem przed nim nie płakać...

zaginal moj kotek. nie ma go juz drugi dzien :(

powiedz mu prawde,ze polowa sukcesu jest nastawienie i chec walki ;)

za oknem gra mi impreza w mojej miejscowosci jest imprezaka majowa a ja musze siedziec w domu.Maz w pracy .......dziecko spi a ja słucham jak korek jak ludzie sie bawia :(

ale dupa bladaaaaaa - zaczyna się robić coraz cieplej ;) jeszcze nieraz będziesz miała okazję żeby się pobawić:) aaa ogólnie jeszcze muszę się wam przyznać do tego, że nienawidzę imprez pod każdą postacią :O stronie od życia towarzyskiego itp. bo to mnie strasznie męczy i doprowadza do frustracji...

1. chlopak, ktory mi sie podobal owinal mnie sobie wokol palca, wielokrotnie wykorzystywal a teraz na moich oczach prezentuje swoje zainteresowanie moja byla przyjaciolka. 2. ciagle mam kompleksy na temat swojego wygladu, figury..mysle tylko o odchudzaniu, bo wierze, ze mi to pomoze odzyskac tamtego chlopaka. 3. zawalilam egzaminy... 4. nie mam prawdziwych przyjaciol, czuje sie oszukiwana przez bliskich znajomych.. wiem, ze moje problemy to pikus w porownaniu z tym co inni przechodza ale musialam sie wygadac.. blac_swan z calego serca wspolczuje :( ale nie martw sie ;) zobaczysz wszystko bedzie ok.

załamana jak sie ma rodzine i małe dziecko i jest sie samemu sobie nie liczac na nikogo to nie mozna nic uzyc i sie pobawic:( mam dopiero 25 lat i jestem 5 lat po slubie a czuje sie jak stara prukwa:(ciagle tylko dom i dziecko i tak w kolo. Mam ochote sie pobawic i rozerwac......... do tego ciegle klotnie malezenskie do tego problemy ze swoim wygladem ahhhhhhhhhhhhh dupa z tego wszystkiego

1.podoba mi się chłopak który ma dziewczyne 2. sama jestem w toksycznym zwiazku z którego wiem ze musze wyjsc jednak odwlekam ten moment jak sie da 3. nie moge znalezc pracy 4. brakuje mi w nowym miescie znajomych, imprez 5. moja przyjaciółka wyjechala na dwa tygodnie wiec nawet przez internet nie moge ise jej wyzalic 6. obecny facet zneca sie nade mna psychicznie ja nie moge uwierzyc ze az tak sie zmienil 7. cala nadzieja jaka we mnie wstapila wraz z poznaniem tego drugiego ulotniła sie tak szybko jak tylko dowiedzialam sie ze ma kogos. kiedy to wszystko w koncu sie skonczy i bede mogla poczuc sie w pelni szczelsiwa?

1. zostawil mnie facet, kocham tego idiote 2. zaczynam nowa prace, cholernie sie boje 3. jestem chora

1. jestem w zwiazku na odleglosc, a wlasciwie to juz w sumie sie skonczyl ten zwiazek 2. musialam wrocic do PL aby leczyc sie- praktycznie nie jadlam bo zjedzenie czegokolwiek konczylo sie biegunkami. juz jest lepeij ale mam diete i nerwice. 3. nic mnie nie cieszy. boje sie wszytskiego. a 2 lata temu bylam odwazna i pelna zycia osoba. smutno mi :(

Zmarnowalem 4 lata dla dziewczyny ktora nigdy nie docenila tego co miala.A robilem dla niej wszystko.Ale czy to porazka?Raczej szkola zycia:-) Coz zycie jest jakie jest.Moze wiele porazek przed czlowiekiem lecz nie ma co sie dolowac trzeba zyc z usmiechem na ustach:-)