Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodna i glpia

znacanie sie nad dzieckiem

Polecane posty

Gość wyrodna i glpia

jestem zla matka, niby karmie piersia juz dwa lata, ale robie to zeby synek mnie kochal. niby sie z nim bawie, ale czesto mnie meczy. zabieram go wszedzie ze soba, bo nienawidze tesciowej i nie chce zeby syn ja lubil. kiedy przytula sie do niej, albo chce do niej to jestem na niego wsciekla, nie chce go przytulic, nie chce dac mu cycka i zdarzyko mi sie go uderzyc :( wlasnie dlatego ze chcial do twsciowej.. chce wybrac sie do psychologo, bo nie radze sobie z tym, nie mam wsparcia w mezu, krzyczy na mnie tylko . tesciowa obraza mnie, krytykuje i obgaduje. jestem wiecznie smutna, tylko jak wyjde z domu z malym to jestem szczesliwa i bawimy sie jak szaleni. kiedy nie ma tesciowej jestem inna osoba, jestem soba.. tak mi przykro, ze traktuje tak synka, ale nie radze sobie jak on chce do niej. synek jest bardzo wesolym i towazyskim chlopcem, przytula sie nawet do przed chwia poznanej osoby. wiem ze mnie kocha najbardziej, ale kiedy chce do tesciowej to mi odbija i zaczynam go nienawidziec. nie mogo na niego patrzec. do innych moze sieprzytulac i jestem szczesliwa, a jej nie moge przezyc :( chce odejsc od meza, byle tylko byc jak najdalej od tesciowej, ktora we wszystko sie wtraca i moj maz jej slucha. mam dosc, chce odejsc bo boje sie ze kiedys zrobie malemu krzywde. kiedys myslalam zeby skonczyc to wszystki i zabic sie, wjechac w drzewo itp, i najgorsze ze malego tez... boje sie siebie. boze, juz nie wiem co czuje do synka, wiem ze go kocham i nic mnie tak nie uszczesliwia jak on, ale nie wiem, moze mi juz odbija w tym domu. tesciowa mnie nienawidzi, poniewaz nie chce zyc wg jej zasad, chciala nami dyrygowac i mowila wprost ze ma do tego prawo, kiedy sie zbuntowalam i przestalam ja sluchac, ona nie daje nam zyc, wiecznie mnie obraza i obgauje, mowi klamstwa mojemu mezowi i on jej wierzy. moze juz wariuje, nie chce stracic mojego dziecka :( lacze teraz nie chce takiego zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna i glpia
esciowa po rozwodzie zamieszkalaw domu mojego meza, wiec ona mieszka u niego, ale uwaza ze jest pania domu i tak wszystkich traktuje, a ja nie majac wsparcia w mezu nczuje sie jak niepotrzebna i zbedna w tym domu. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przeczytalam tylko 3 linij
POWIEM CI JEDNO - MASZ PROBLEM TO SIĘ LECZ ZANIM W TEJ SWOJEJ NIENAWIŚCI ZROBISZ DZIECKU COS CZEGO BEDZIESZ ZALOWAC. JA JUZ BYM CI ODEBRALA PRAWA RODZICIELSKIE, DO CZASU KIEDY NIE WYLECZYSZ SWOJEJ PSYCHIKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amik7
kochana psycholog albo psychiatra! nie wtracaj do tego dziecko ono nie jest niczemu winne! rozumie i wiem jak wyglada zycie z tesciowa jak opisujesz ale to twoje dziecko nie mozesz mu zabronic kontaktow z babcia... znajdz cos dla siebie jakies zajecie itd... przede wszystkim lekarz staraj sie porozmawiac z mezem o swoich uczuciach... i nie wtrcaj w to twojego syna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna i glpia
wiem ze nowinnag go wtracac, ale to silniejsze odemnie. nie chce byc z tesciowa, pojde do psychologa. z mezem nie moge porozmawiac, on zawsze po stronie mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amik7
wiec jesli to silniejsze od Ciebie to lepiej biegem do psychiatry bo jest cos z tobą nie tak!!!!jesli go kochasz to to daj mu miec spokojne dziecinstwo a ty sie lecz psychiatra psycholog na pewno duzo pomogą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amik7
mam nadzieje ze ulozy sie tobie i twojemu synkowi:)nie chce Cie pogrązac wpisami....lekarze na pewno pomogą sama troche sie ogarnij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna i glpia
chce pojsc, poniewaz nie mam z kim o tym porozmawiac, maz jest po stronie mamusi, mysle ze wcale mnie nie kocha. a swojej rodzinie nie chce powiedziec, poniewaz nie chce ich martwic :( wierze ze rozmowa z psychologiem mi pomoze, kocham synka i teraz placze jak moglam go tak skrzywdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amik7
rozumie tez nie lubialam swojej tesciowej ale nigdy nie wtracalam w to dzieckoprzeciez on nie przytula sie zeby zrobic Ci na zlosc to tylko dziecko...poukladaj troche swoje zycie masz rodzine to powiedz jej jak sie czujesz zmartwisz ich bardziej jezeli bedzie gozrej...rodzina na pewno da Ci wsparcie pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez znam ten bol...
Prawie, ze jak bym czytala o sobie niestety... Mi tez zatruwa zycie tesciowa, a odbija sie na dziecku, krzycze na nie, czasem szturchne. Probuje sie kontrolowac, ale nawet jak jest pare dni ok, to to wraca. Maz u mnie tez nie za duzo interesuje sie wokolo co sie dzieje... A ja juz jestem zalamana, bo krzywdze swoje dziecko... Tez musze znalezc jakas pomoc, bo zwariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna i glpia
do ja tez znam ten bol.. przykro mi ze rowniez ciebie to spotyka, opisz troche jak jest u ciebie, mieszkasz z tesciowa? dziecko ja lubi mocno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godmother
eh...kobitki....idzta do lekarza najlepiej psychiatra i terapia czyli psycholog przez tesciowe marujecie sobie i swoim dzieciom zycie wiem ze dobrze sie gada...ale przerabialam depreche newice itp.i napisze jedno chocby co sie dzialo trzeba szukac dla siebie pomocy lekarz rodzina itd.macie jedno zycie i wasze pociechy tez a przez jakąs starą babe rujnujecie sie znajdcie cos dla siebie karta w zyciu sie odmienia i wiem co pisze bo to przerabialam oczywiscie samo nie przyjdzie trzeba chciec i szukac wsparcia chociazby w rodzinei:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godmother
eh...czy to wazne czy ją lubi chce to niech lubi przez uczenie go nienawisci do kogos w zyciu doroslym nie bedzie mu ztym dobrze:) trzymajcie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez znam ten bol...
masz gg? to moj nr 23012833, bo tu nas zjedza czasem z naszym problemem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie znosiłam mojej teściowej... Ciężką masz sytuację w domu, i kompletny brak poczucia wartości. Syn i tak będzie cię kochał najbardziej ze wszystkich ludzi, nie musisz go karmić piersią jak ma już dwa lata. A masz możliwośc się wyprowadzić i usamodzielnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna i glpia
mam napisalam do ciebie. mas racje tu nas zjedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna i glpia
my mieszkamy u siebie to tesciowa mieszka u nas.. ona nawet nie ma tu meldunku. mamy duze gosp i sie nie mozemy wyprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem że nie pracujesz? Jakbyś miała jakąs fajną pracę to byś trochę odreagowała.... I wzmocniłoby się poczucie wartości... Poza tym praca daje niezależnośc ... Też sądzę, że dobrze jakbyś poszukała psychologa, ale jakiegoś dobrego - z polecenia najlepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haidi6
twój synek kocha Ci najmocniej na swiecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna i glpia
nie pracuje, teraz chce poszukac i pojsc gdzies, malego zosawie z moja mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, jak wygląda dokładnie u was sytuacja, ale mieszkanie z wrogo nastawioną teściową jest nienormalne. I czytając twój opis nie sądzę, żebyś się z nią dogadała. Mąż nie ma prawa na ciebie krzyczeć, i powinien szanować twoje zdanie. Jeśli tego nie robi, to rzeczywiście może warto rozwazyć rozstanie z nim. Sama się rozstałam z facetem po 10 latach małżeństwa i było cięzko, ale z każdym dniem jest lepiej. Znalazłaś się po prostu w trudnym momencie życia, i musisz to przetrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godmother
no widzisz juz masz jakis dobry plan:)zobaczysz wszystko sie ulozy:)jak pojdziesz od pracy to odzyjesz od tesciowej codziennej domowej rutyny bdzie dobrze:)ale psychologa odwiedz kioniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna i glpia
nie mozemy sie wyprowadzic mamy duze gosp i kredyt hipo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna i glpia
tesciowa obraza mnie i moich bliskich, siostre i rodzicow. mnie wyzywala od dziwek i ze specjalnie chcialam wzenic sie to takiej cudonej rodziny, bo wg nich drugiej takiej cudownej rodziny nie ma w calej polsce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godmother
a nie mozesz przeprowdzic sie do twojej mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godmother
kredyty niech mz z tesciow splaca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×