kto przesiedzial caly weekend w domu? i jutro tez;/ poza mna?przegralam

ech jedzenie spanie siedzenie na kompie nie mam znajomych ani chlopaka mam 23 lata

moze przegrałas

ja dzis siedzialam caly dzien w domu

a skad jestes

wczoraj byłam na rybach dzis komunii na świezym powietrzu pod namiotem eh....super było :) jutro może znów na rybki...trzeba brać życie garściami a nie siedziec i sie użalac nad soba

ja byłam na imprezie i wróciłam dziś o 11 do domu :D jeszcze ognisko dziś mam, ale chyba sobie odpuszczę :P co za dużo to nie zdrowo.

wczoraj byłam na rybach dzis komunii na świezym powietrzu pod namiotem eh....super było :) jutro może znów na rybki...trzeba brać życie garściami a nie siedziec i sie użalac nad soba

przybij 5 mam identycznie,nawet wiek mam identyczny

zxdrowa

agawa masz cudnego kotaa

ja tez przesiedzialam caly dzien i nie uważam, że przegrałam życie. od luzi czasem tzreba odpocząć ;)

takk moja kika jest wspaniała:)))

tyle ze ja kazdy weekend tak spedzam;/ mam mase kompleksów czuje sie nikim

Wczoraj ogródek kawiarniany na starówce, potem zoo z facetem i moja mama (akurat sie lubia). Dziś tylko z facetem w parku byliśmy i zakupki robilismy w BlueCity (galeria handlowa). Jutro ide na posiadówke do znajomych do domu wieczorkiem. Ale fakt gdybym nie miała faceta miałabym smutno i nudno...;/

Ja byłam na imprezie, wróciłam rano, 4 godziny spania i wyszłam się uczyć, jutro też nauka.. A miałam iść na rower, książkę poczytać, a czasu nie ma mimo, że wolne:O

jasne mozna czerpac z zycia jak sie ma z kim albo sie mieszka w wiekszym miescie to mozna sobie chodzic samemu

miałam faceta 8 miesiecy bylo super wciaz cos robilismy i wtedy mialam czas nawet na wypad z kolezankami czy cos(tzn miałam ochote) teraz od kiedy z nim zerwałam na nic nie mam ochoty chciałabym umrzec;( ja zerwalam bo to był toksyczny zwiazek ale jesli chodzi o zapelnianie czasu to ideał

up

Up

jestem facetm,caly weekend przesiedzialem w domu,niby sie ucze ale slabo idzie. generalnie sie ciesze ze nie musze nigdzie isc....caly czas sie nabiegam,napracuje ze takie przebywanie w spokju jest bardzo fajne:)

Ja! Ja przesiedziałam, jutro też siedzę (no nie liczac obiadu na mieście ze znajomymi)! I jest mi z tym cholernie dobrze, zdarzyło się to chyba po raz pierwszy od wieeeeelu wielu lat! Aż uwierzyć nie mogę :D Odkąd skończyłam jakieś 16 lat ciągle gdzieś mnie nosi, a już weekendy tego typu obowiązkowo były poza domem. Niezlaeżnie od tego czy miałam faceta, czy (częściej) nie. Aż tym razem stwierdziłam, że chcę odpocząć.... Właściwie przespałam cały weekend...! To chyba starość :P Aczkolwiek nie jest tak źle, bo to był mój wybór, a nie konieczność. Gdybym miała ochotę, to bawiłabym się właśnie na Mazurach np. Tym razem miałam ochotę spaaaaać! Nadrobiłam zaległości senne chyba na pół roku, czuję się piekna, wypoczęta, nawet mam wrażenie, że zmarszczki mi się zmniejszyły, dzięki temu wyspaniu :D:D:D

tez mam taki problem, autorko wątku skąd jesteś?