Moj facet powiedzial mi ze jak chce to moge wypierdalac..

Jestesmy ze soba 14 miesiecy ponad ja mam 25 lat on 33...mieszkamy razem od stycznia ja jestem przeciwienstwem mojego chlopaka wybuchowa,szczera,czesto mowie co mi slina przyniesie na jezyk i wiele razy moj chlopak mi mowi zebym pomyslala zanim cos powiem... ale wczorajsza klotnia mnie zdolowala troche...jestem od paru dni poklocona z tata oczywiscie o glupoty ale to mnie tez denerwuje :(i wczoraj zmywajac naczynia unioslam glos do mojego chlopaka podczas rozmowy a on nie lubi jak ja to robie i nie chcialam czegos powtorzyc czego nie uslyszal wkurzyl sie na mnie i powiedzial ze jak mi sie nie podoba to moge wypierdalac....nie pomyslalabym ze w zyciu uslysze cos tkaiego od niego...spakowalam wszystkie moje ciuchy wiem ze w zlosci mowi sie rozne rzeczy ktore potem sie zaluje ale moim zdaniem to bylo chamskie i dotknelo mnie...to ze unioslam glos nie jest powodem by cos tkaiego mowic!!!nikt nie jest idealny ..kazdy ma wady i swe gorsze chwile dni...nerwy..stres...

wczoraj to powiedzial

oczywiscie ze mam szacunek do siebie i znam swoja wartosc

to sie wyprowadz i tyle a nie go tłumaczysz, jak mu na tobie zalezy to zrobi wszystko zebys wrocila, jak nie to s=..samo sobie dopowiedz... dobry sprawdzian dla zwiazku :D

głos, choc tego nie lubi, skoro nie potrafisz panować nad emocjami, kłócisz sie o byle co (np. z tatą) - to facet mądry - powinien ci powiedzieć, byś spadała juz dawno temu. Kobeito, lecz się. Nie szanujes innych, a wymagasz od nich tego w stosunku do wąłsnej osoby. LECZ się.

To musi być anioł że potrfil tyle z tobą wytrzymać.

wiesz co nie znasz mnie!!!! i nie masz pojecia o co sie poklocilam z tata on sie na mnie obraiyil o glupote i za duzo pisania :)...szanuje mojego chlopaka wielkie mi halooo ze unisolam glos co on jakis ksieciu ze trzeba delikatnie mowic jest przewrazliwiony i tyle ja nie pozwole sobie mowic w ten sposob jakbym byla nikim!!!! facet ktory kocha szanuje swoja kobiete nie powinien tak mowic...bo to jest chamskie!

NIKT NIE JEST IDELANY ON TEZ POZATYM NIE MA ZWIAZKOW IDEALNYCH ZA NUDNO BY BYLO...

TYle miesięcy wytrzymał? Ja już mam ochote napisać Ci to samo

Głupiej pizdy nie ma co szanować. Jak ci się nie podoba to wypierdalaj :o

ahaaa to oki ze facet mowi takie cos!?nie no zajebiscie ....

mam nadzieję że uzyskane odpowiedzi są dla Ciebie satysfakcjonujące. Jeśli nie masz więcej pytań to yyyy wypierdalaj

Pimpus22 i już pyskujesz. Wez się gon dzewczyno i wypierdalaj.

ty nic nie wspomoinaz co dokladnie pierwsza do niego powiedzialas? bo jesi sama hamstwem rzucilas to jego reakcja byla taka jak i twoja

widac jego wczesniejsze, bardziej subtelne przekazy nie docieraly

dziewczyno - zachowujesz sie jak jakiś niedorobiony " babochłop " ,rzucasz miesm , przeklinasz , wrzeszczysz , jesteś wybuchowa i nieopanowana - i spodziewasz sie ,ze ten facet bedzie to spokojnie znosił - bo ......jesteś kobietą ? naprawde jesteś kobietą ?

przemyśl swoje zachowanie, bo facet w końcu naprawdę przestanie wytrzymywać z tobą... każdy ma jakieś granice...

Chyba naprawde spakowała rzeczy i wypierdoliła, bo cos podejrzanie cicho.

pimpus,nie obraz sie,ale najgorsze sa takie rozhisteryzowane osoby,jak ty:O Niby dlaczego twoj facet ma cierpiec dlatego,ze sie z ojcem poklocilas,hmm? To,ze ktos sie z kims poklocil nie znaczy,ze ma prawo na wszystkich sie drzec,wyzywac i jeszcze glupio usprawiedliwiac,ze przeciez sie z kims wczesniej poklocil itp.Jak nie potrafisz nad soba zapanowac,to idz na jakas terapie zamiast wyzywac sie na kim popadnie,bo "sie z kims poklocilas":O masakra.Ja rozumiem twojego faceta,bo jestem spokojna i takie ciagle podskakujace z byle powodu osoby mnie denerwuja,a tego,ze ktos sie na mnie wyzywa,bo mu cos nie wyszlo/ma zly humor/z kims sie poklocil po prostu nie pojmuje i sama tak nie robie. "Byloby nudno"...dzieciak jestes i tyle:O

heh,"wypierdalaj" to nie jest najbardziej eleganckie slowo,zwlaszcza w stosunku do partnera,ale jak ktos -tak jak ty-caly czas wali zjebki i "unosi glos",to mozna w koncu cierpliwosc stracic.Jestes niedojrzala histeryczka,a to,o co sie z ojcem poklocilas ma tutaj najmniejsze znaczenie.Niech wszyscy zaczna sie na sobie nawzajem wyzywac,bo ich baba w sklepie wkurwila,bo sie z rodzicami poklocili,bo pies im na dywan nasral...Kobieto,daj spokoj temu facetowi i "wypierdalaj"

Hm, jak dla mnie jestescie siebie warci. Kiedy Ty poklocisz sie z tata, odgrywasz nie partnerze, a kiedy on sie zirytuje, gada rzedczy, ktorych normalnie pewnie by nie powiedzial. Nie powinno sie robic ani jednego, ani drugiego. Ale skoro on znosi jego fochy, Ty znies jego wybryki, a jesli nie chcesz - moze tak bedzie najlepiej. Zakonczecie ten zwiazek, a w nastepnym myslcie zanim cos zrobicie.

*on znosi Twoje fochy