Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fikuśna cytryna

Zmienić się i zrobić wrażenie na znajomych, porady :)

Polecane posty

Gość fikuśna cytryna

Otóż postanowiłam zapracować sobie na metamorfozę. chciałabym się zmienić, może nie nie do poznania, ale na pewno jakieś rewolucje. Nudzi mnie już mój obecny wygląd. Pomóżcie mi. Może jakieś ciekawe pomysły. Mam nadwagę i już nad tym pracuję, ale chodzi mi o coś więcej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mam nadwage i tez chciałabym sie zmienić ale poki co niewiele z tego wychodzi. fryzjer to, wbrew pozorom, nie czarodziej, cudów nie zrobi. Ubraniami mozna zatuszowac jedynie drobne wady sylwetki; nadwagi raczej nie. To samo z makijazem. Słowem: nie mam pomysłu. Ale jak jakiś znajdziesz to podaj, chcetnie skozystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-dieta - fryzura - makijaz (na you tube mozna znalezc inspiracje - jest duzo filmow z instrukcja jak zrobic make up) - ewen makijaz pernamentny - ubranie - a najbardziej uskrzydla nowa milosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikuśna cytryna
Tego wszystkiego mi brakuje. Ale boję się wybrać do fryzjera, boję się przefarbować włosy... Kilogramy bardzo zmieniają człowieka, ja chciałam najpierw schudnąć, a dopiero później zajmować się rzeczami typu: nowa fryzura, ubrania, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chciałam najpierw schudnąć, a dopiero później zajmować się rzeczami typu: nowa fryzura, ubrania, etc." To tak jak ja. :) Ale mozesz zmieniac sie etapami. Troche schudnąć i zmienić fryzure. Jeszcze troche schudnąć i kupić nowe ciuchy, takie w których wcześniej byś nie wyszła. Itd. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikuśna cytryna
Tak, dentysta budzi we mnie mimo wszystko mniejszy lęk. (chociaż jego też nie lubię) :D Chciałabym żeby moje życie przekręciło się o 360 stopni. Żebym była z siebie dumna i miała świadomość kim jestem i jaka jestem. Teraz żyję troszkę marzeniami. Jestem w stanie marzeń czyli tymczasowego uśpienia, a chcę wreszcie jakichś atrakcji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie o 180? Bo przy 360 to wrócisz do punktu wyjścia :P A tak na powaznie; z doświadczenia wiem, ze tak z dnia na dzien zmienić sie raczej nie da a jesli juz to na gorsze. :/ Ale moze w Twoim przypadku bedzie inaczej. Trzymam kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie fryzjer może zdziałać cuda ;) ale dobry, ja wiele razy buczałam wychodząc z różnych salonów zanim trafiłam na babkę, która mnie zrozumiała. zacznij właśnie od tego, to najłatwiejsze. inna sprawa, że samym wyglądem tak łatwo wszystkiego nie zmienisz, problemy siedzą z reguły w głowie, nie w biodrach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eheś..i duzo wieksze wrazenie zrobisz na znajomych gdy bedziesz pewna siebie i dumna z tego kim jestes :) PS. nie wiem jak Wy - ja mialam kiedys obiekcje by gdziekolwiek zadzwonic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikuśna cytryna
Ja ostatnio obcinałam się sama i po prostu boję się trafić pod nóż jakiejś pierwszej lepszej osoby, a sama już nie chcę tego robić. Co do stwierdzenia, że wszystko siedzi w głowie to na pewno masz rację. Muszę zacząć inaczej myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samodzielne przycinanie grzywki praktykowałam w przedszkolu :D mam nie była szczęśliwa. jeśli podoba ci się fryzura jakiejś znajomej to zapytaj o jej fryzjera. szukanie może potrwać, ale wszystko jest lepsze od tego co robisz ;) samo schudnięcie na pewno dużo zmieni, ale nie wszystko. uwierz mi, jest dużo chudych samotnych dziewczyn, które nie wierzą w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zmienilam keidys
Kochana autorko ! Wszystko mozesz zrobic, tylko musisz chciec ! Popatrz na metamorfoze Anny Kalaty, babka, sie zmienila o 100% , szok ! Wpisz ja w google. Ja ogolnie tez sie zmienilam na przestrzeni lat. Przede wszystkim zle wygladalam jak siebie nie lubilam, wrecz nienawidzilam ! Teraz jestem zupelnie inna osoba. Zeszczuplalam, ale jakos wielce nie bylam nigdy gruba, zmienilam styl ubierania. Kiedys tylko czarne swetry i wygladalam o 10kg wiecej. Zmienilam kolor wlosow, nosilam aparat na zeby, zaczelam sie malowac. Ogolnie zawsze mialam ladne paznokcie i bylam zadbana, ale zmienilo mi sie nastawienie do zycia. I to nie za sprawa faceta, tylko polubilam siebie, chodzilam do psychologa. Zycze Ci powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się zmieniłam, a co! w liceum ważyłam ok 50-52 kg. i nie lubiłam się najbardziej na świecie. teraz mam 59-60 na wadze (przydałoby się schudnąć) ale jestem zupełnie inna. teraz nawet się lubię- jak koleżanka wyżej napisała NASTAWIENIE DO ŻYCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×