Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seafish

Karmienie piersią problem

Polecane posty

Gość seafish

Mały ma 3 tygodnie - od paru dni bardzo denerwuje się przy karmieniu zarówno przed i po strasznie się frustruje - macha głową i płacze. Po nakarmieniu z obu piersi mały dalej domaga się jedzenia - staram się go nie dokarmiać ale czasem tak płacze że dostaje butle i wypija np. jeszcze 90 ml. Wydaje mi się że przystawiam go dobrze - na początku słychać odgłos połykania potem mały słabnie i zdarza mu się przysnąć wtedy ssanie jest mniej energiczne ale staram się by sam skończył ssanie gdy ma dość (przynajmniej tak mi się wydaje że się najadł). Potrzeby fizjologiczne oddaje jak należy. Ja pije herbatkę laktacyjną -może mam za mało pokarmu ?- ale gdy nie nakarmię do 3 h to pokarm się wylewa chyba że to nie oznacza że jest go dużo. Może ktoś mi poradzi co robić lub co robię źle bo nie chcę dokarmiać malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala22266
Mialam podobnie. Mala zasypiala szybko przy cycu. polożna radzila ja budzic aby sie troche najadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananna
a może on się nie najada twoim pokarmem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seafish
nie wiem czy się najada czy nie ale jak on się domaga po karmieniu jeszcze pokarmu a piersi puste to pozostaje mi jedynie butla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seafish
ktoś miał podobny problem? jak sobie z nim poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
miałam tak samo jak Ty autorko, na początku pokarm się ze mnie wylewał wręcz, alepodczas karmienia szybko schodził a mały płakał bo był nadal głodnym po 3 tygodniach właśnie musiałam dokarmiać go butelką, mimo, iż wydawało mi się ze pokarmu mam sporo. Dopiero po butli był najedzony. Pod koniec 3 tygodnia pokarm mi całkiem zanikł z dnia na dzień i karmiłam tylko butelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
jesli bardzo ci zalezy na karmieniu to pozostaje wyjscie hardcorowe czyli bardzo czeste przystawianie do piersi - jak zalecaja w poradnikach najlepiej wtedy polozyc sie z dzieckiem na caly dzien i karmic, karmic, karmic - wtedy pokarm powinien sie pojawic. osobiscie nie zdobylam sie na takie poswiecenie, uwazajac, ze karmienie powinno przychodzic naturalnie i z latwoscia a jesli nie mam dosc pokarmu to nie warto meczyc siebie i dziecka i regularnie dokarmialam butelka i tak : najstarszy na piers i butelce do 7 mies, sredni do 2 lat, najmlodsza do 4 mies. Dzieci mam zdrowe i niealergiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemka
Pokarm się wylewa, bo laktacja się jeszcze nieustabilizowała. Na to trzeba trochę czasu. Myśle,ze skoro problem pojawił się teraz, to dziecko ma zwyczajnie większe potrzeby. Jesli zalezy Tobie, by zostać przy karmieniu piersią to tak jak powyzej radzą, połóz się z dzieckiem do łózka i karm czesto. Zwieksza się zapotrzebowanie - zwieksza się produkcja. Poza tym nigdy nie ma tak,ze piersi są puste, pokarm tworzy się na bieząco. TYlko nam się wydaje,że skoro piersi nie są już nabrzmiałe to nie ma mleka. Póxniej bedziesz miec stale miękkie piersi,a dziecko bedzie jadło jak talala.. Podaj piers, potem druga i potem wróć do pierwszej i znów druga. Jak się złosci podnieś, odbij, ponoś, uspokój i znów do piersi. Nie bedzie lekko ,ale warto! :-) Nie polecała bym dokarmiania butla. U mnie skończyło się to odrzuceniem piersi. Z butli samo leci ;-) Jeśli już to albo kubeczkiem Medeli, albo strzykawka albo innymi metodami. Często dziec gdy pozna butle,bo już nie ssie tak chetnie z piersi. Są oczywiiście wyjatki! To tyle ode mnie. Piszę opierając się na tylko swoim doswiadczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Ja na poczatku też poszłam na łatwiznę i jak córka była głodna to ją dokarmiałam. A jak miała właśnie 3 tygodnie zacisnęłam zęby i przez dwa dni bodajrze dostawiałam małą co godzinę, co dwie. Wystarczyło. Karmiłam bez problemu niemalże do roku. Tylko to ci zostaje jeśli chcesz karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seafish
Dziękuję bardzo za cenne wskazówki dziewczyny - spróbuję być dzielna i poświęcić się dla idei mam nadzieję że wytrwam choć już teraz nie jest łatwo - padam na twarz po dzisiejszej nocce a nie spałam dłużej niż 3h od narodzin małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemka
I jeszcze moge polecić forum: http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html Niektóre kobity trochę natchnione,ale zawsze serdeczne i chetne do pomocy! Szkoda,że trafiłam na nie,jak już kończyłysmy z piersiowaniem. Ale wierze,że przy kolejnym się uda! :-) Powodzenia! No fakt, ja odespałam jak weszła butla i mm. Tatuś wziął dyżury. Ale w nocy bierz dziecko do łózka i karm na leząco, ja zasypiałam szybciej niż maluszek. To jedyne wyjscie,by złapac troszkę snu i nie musieć wstawać co chwile do dziecka. W każdym bądź razie próbuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
ja przerabialam kilka takich kryzysow na poczatku. latwo nie bylo, ale chcialam kontynuowac karmienie, tym bardziej, ze mialam pokarm. zawzielam sie i dalam rade. no i odpukac-karmie do dzis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIERWSZE NAJWAZNIEJSZE
NIGDY NIE DAJEMY BUTELKI ! MLEKO SIE COFA ! JAK NAJCZESCIEJ PIERS PODAWAC WTEDY PRODUKCJA MLEKA SIE ZWIEKSZA::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIERWSZE NAJWAZNIEJSZE
Karmilam piersia dwoje dzieci po 2 lata.Nigdy nie dalam butli ze sztucznym mlekiem moim dzieciom.Czasem dostawialam co godzine,pol.Tak samo robila moja siostra. Karmimy dziecko raz w zyciu.Warto :) wziasc sobie na to troche czasu. Dzieci karmione butelka i piersia sa zdezorientowane.Jest roznica w ssaniu,w smoczku.,we wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam tak samo, mały na początku nie tolerował butelki, więc nie było mowy o dokarmianiu nawet. U mnie jednak problem zaczął się miesiąc po urodzeniu. Mały płakał, nie chciał ssać, mimo częstego przystawiania i np. picia herbatek laktacyjnych pokarm zanikał... stopniowo i powoli, ale zanikał. Całkowicie zniknął jak mały miał 2 miesiące i 3 dni. Adaś nauczył się jeść z butelki, nie miał wyjścia ;) ale niedawno spotkała mnie niespodzianka. Kilka dni temu pojawiło się kilka kropel mleka, wodnistego bardzo, ale mleka. Nie wiem co to oznacza, ale mały już nie umie ssać piersi, więc to i tak nic nie da ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do SEAFISH
Początkowo Twój pokarm ma za zadanie zaspokoic pragnienie a po dłuzszym intensywniejszym ssaniu nadchodzi pokarm treściwy ,tłustawy majacy za zadanie zaspokoic głód. Twój problem moze polegać na tym,że dziecko zjada tylko tą część mającą zaspokoic pragnienie.Polecam karmić do końca kazdą piers pomimo że wydaje Ci się że ona jest pusta a pózniej podawanie drugiej.Nie myslę,aby Twoim problemem była mała ilość mleka bo sama twierdzisz,że pokarm,aż Ci sie wylewa.Nie słuchaj też rad typu ze pokarm masz za słaby-to mit,kobiety od wiek wieków karmiły swoje dzieci i pokarm matki jest najwłaściwszym sposobem karmienia niemowlaka,sam dostosowuje swoj skad do potrzeb malca.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seafish
staram się właśnie żeby mały zjadł z jednej i sam się odłączył zanim dostanie drugą - tylko problem w tym że na początku pięknie ssie a po ok. 5 min oczka mu się kleją i ssanie już nie jest tak efektywne - nie pomagają masowanie rączki, karczku czy plecków by go efektywnie obudzić. Gdy go odstawie jest krzyk i nerwy cuci się by po ponownym przystawieniu znów zasnąć. Będę próbować do skutku tak jak radzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seafish
do przemka proszę jeszcze raz o przesłanie linka do forum bo ten który podałaś nie działa. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do SEAFISH
Nie zapominaj takze ,że taki osesek 3- tygodniowy ma bardzo silny odruch ssania.Może nie być głodny ale poprostu potrzebuje bliskosci matki i ma potrzebę ssania.Często kobiety płacz odczytują jako potrzebę zaspokojenia głodu ,co jest błedem.Niemowlakowi moze być zimno,gorąco,moze być zmęczony itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do SEAFISH
warto polecić książke język niemowląt,gdzie dowiesz się jak odczytywać płacz dziecka.znajdziesz tam wiele pomocnych wskazówek dotyczących niemowlaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seafish
tracy hogg przeczytałam chyba z 5 razy ale często teoria mija się z praktyką no i jeszcze nie potrafię jednoznacznie określić jakie sygnały wysyła mi syn mam nadzieję że praktyka czyni mistrza - lecę karmić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×