co myslicie o mieszkaniu w domu drewnianym w miescie?

moja tesciowa ma dom, a wokol niego ziemie i powiedziala ze z mezem mozemy postawic sobie na tej ziemi dom drewniany, takie juz gotowe sprzedaja, bo to taniej i takie fajne te domki itp. a ja sobie tego nie wyobrazam, takie domki to jak dla mnie mozna sobie nad jeziorem stawiac i w wakacje tam mieszkac, jeszcze sie nie spotkalam z takim domkiem w miescie a wy? co o tym sadzicie? juz nie wspomne o tym, ze ten dom bylby na przeciwko jej domu, czyli tak jakbysmy mieszkali z nia.

Takie domki nie nadają się do mieszkania w nich cały rok (chyba że się ma więcej kasy i można kupić dobrej jakości drewno i odpowiednio go ocieplić)

My też chcemy postawić taki domek. Albo z bali albo kanadyjczyk. Te domy są w porządku, ale w przeciwieństwie do murowanych nie są one na pokolenia. A to,że na działce teściowej-jak przepisze na Was,to spoko. My chcemy budować na działce mojej mamy, tylko jak ją na nas przepisze.

domy z bali akurat długo trzymają ciepło.Kiedyś spędziliśmy w takim Sylwestra,a dom był ogrzewany tylko kominkiem i było bardzo ciepło.Tylko należy to dobrze impregnować i uważać,by nie zaprószyć ognia

no właśnie te impregnaty trochę kosztują i szybciej takie domy się "zużywają"

Levviatan - jak sie nie znasz to sie nie odzywaj:O

tylko, ze tej ziemi jest malo, domek by sie zmiesil ale byloby to okno w okno z tesciowa, ktora czulaby sie jak u siebie, bo przeciez to na jej ziemi no i ogolnie wscibska jest, a ja wole chyba mieszkanie wynajmowac male niz mieszkac w takim domku.

i tuz przy tesciowej

w skandynawi prawie wszyscy mieszakają w takich domkach i jakoś żyją...

zreszta u nas kolo hipermarketu stoi taki gotowy domek na sprzedaz i ona go zobaczyla i tak jej sie spodobał, a wygladal szczerze mowiac na tandetny. pewnie, jak sie ma pieniadze to samemu mozna sobie zbudowac solidny domek, z dobrego drewna itd, a nie kupowac pierwszy lepszy domek

hmmmm...,nie wiem jak u Was to wygląda.U nas ta działka jest na tyle duża,że można ją podzielić. Na pewno my niczego nie zaczniemy budować dopóki nie będziemy mieć na papierze,że działka jest nasza, bo jak mamy pakować pieniądze w coś co nie jest nasze???

słyszałam,że są domki,które mają konstrukcję żelbetową i są bardziej trwałe. Bo z tym drewnem to różnie bywa,musi być bardzo dobrze wysuszone,bo inaczej może być wilgoć czy coś w tym stylu. Ja się na tym jakoś specjalnie nie znam,najlepiej mieć jakiegoś znajomego inż budownictwa,by doradził.

a ja w takim mieszkam i nie mam zastrzezen. fakt poki co jest nowy-ma dopiero rok ale widzialam takie kilkunastoletnie i maja sie dobrze. glowna zaleta- cena i szybkosc budowy. a zimno na pewno w nim nie jest nawet podczas mrozu- to bardziej kwestia dobrego ocieplenia i wydajnego pieca niz tego z czego dom jest zrobiony.

Tylko nic nie buduj, dopóki teściowa nie przepisze Wam ziemi.

nawet gdyby tesciowa przepisala dzialke na nas to i tak do konca zycia by wypominala ze to dzieki niej mamy itd, nie chce nic od niej i najchetniej mieszkalabym jak najdalej od niej, a wiadomo jak jest, mieszkalibysmy tam, na ten domek wydali duzo pieniedzy i nie bylabym szczesliwa wysluchujac wiecznie tesciowej i goszczac ja 5xrazy dziennie i majac swiadomosc ze ma nas caly czas na oku, wszystko obserwuje itd.

wszystko ma swoje plusy i minusy. drewniany dom postawisz szybko,zapłacisz ok 250tyś,ale musisz o to szczególnie dbać,a najlepiej znać się na tym,by wiedzieć co lepiej wybrać.Jak się ma działkę,to naprawdę można szybko zamieszkać w takim domu

nie wiem, czxy wy widzieliscie, jakie domki stoja pod supermarketami. to 40-50 metrowe (w najlepszym wypadku) domeczki mające konstrukcję uniemożliwiającą zbudowanie np duzej łazienki (czegoś ponad kibel i przyklejony do niego prysznic) czy wstawienie podwójnego, małżeńskiego łóżka.

za 250 tys to nie domek spod supermarketu ;) to cos co najmniej 5-razy lepszego niz to, o czym pisze autorka

koło teściowej,ale jesteście na swoim.Chyba,że faktycznie będzie chodzić i bębnić,że jaka to ona wspaniała,że dzieki niej macie dom.

to domki pod marketami to typowo na weekendy... zresztą są kiczowane ...

ja to liczę z wszystkimi przyłączami. Trudno oszacować całkowity koszt takiego domku :/ myślę,że to minimum,by zamieszkać w czymś takim.

też licze. budowałem taki na działce. 40 tys za domek plus na oko 10 tys za instalacje, ocieplenie, urządzenie. na wakacje super sprawa. caly rok bym w tym nie wysiedzial to cos takiego http://yfrog.com/fv9919d1247725218fotozabaj

http://www.eurodom-spzoo.com.pl/art8_Domy_mieszkalne.html http://www.domy-z-drewna.com.pl/drewniane_domy http://www.suwaczek.pl/cache/ae492e1397.png?html%22%3E%3C/a%3E 19.09.2010 Będziemy rodzicami!!!! 04.10.2008 Ślub z Damianem :)

gupeek, to bardzo tanio...a co w nim jest nie tak,że nie wysiedziałbyś w nim cały rok? Za mały metraż? Zimno, wieje?? pytam, bo chciałabym poznać opinię kogoś, kto zna to z praktyki.

Przy dobrej pielegnacji to dom niedozdarcia. http://www.holzhaus-nachrichten.de/wp-content/uploads/2008/07/holzhaus-designhaus-holzfassaden.jpg

tesciowej chodzi raczej o cos takiego jak opisal to gupeek, tylko ze moj maz tez jest za tym a ja nie. naprawde wole wynajmowac cos osobno niz mieszkac w domku letniskowym. ale jak mu powiedziec ze jego mama nie ma racji?

Oj, to musisz uświadomić męża. Albo postaw mu warunek-albo robicie coś porządnie,albo kupujecie mieszkanie.

no wlasnie to, ze to domek letniskowy, a nie mieszkalny. jest maciupki, na dzialce zajmuje ze 20 mkw, w srodku ma z 50 mkw. ocieplenie zrobilem solidne wiec nie wieje, ale ma po prostu taki uklad - na dole jeden wiekszy pokoik, przy scianie schody, pod ktorymi jest "kuchnia" i malutka lazieneczka po drugiej stronie pokoju. na pietrze 2 sypialnie, z ktorych nie da sie zrobic 1 pokoju, bo scianka rozdzielajaca ma znaczenie konstrukcyjne. wynajmuje mieszkanko w bloku, o identycznej powierzchni i jest ono dużo bardziej ustawne.

Znajdź na necie cenniki takich domów,albo kup gazetę z drewnianymi domami,tam są cenniki,jak i wymagania odnośnie działki i co zawiera cena.Do takiej inwestycji trzeba się przygotować, poznać nieco co proponują producenci.

no tak,ale to jednak domek letniskowy. Co innego dom całoroczny. Też sobie nie wyobrażam budować domu,który będzie miał raptem 50mkw,ale też nie chcę nie wiadomo czego. Myślę,że ok 90mkw,to tak w sam raz.Marzą się mi 3 sypialnie,pokój dzienny z kuchnią i 2łazienki,albo na dole sama toaleta,a na piętrze łazienka.Tak by była jakaś przestrzeń i by każdy miał swój kąt,a my z mężem byśmy nie musieli spać w gościnnym.To szacunek na to gdybyśmy chcieli mieć kiedyś drugie dziecko. Ale wiadomo,zobaczymy jak to będzie wyglądało jak zaczniemy się tym interesować pełną parą-bo na razie nie mamy działki.