Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ___lekko rozczarowana___

Moja matka ma romans - co dalej?

Polecane posty

Gość ___lekko rozczarowana___

Moja rodzicielka pracuje od około 3 lat w Holandii (czasami częściej bywa w domu, czasami tam). Odwiedziałam ją w miniony weekend i o mało nie dostałam zawału. Pominę sposób w jaki wszystko wyszło na jaw, ale moja matka ma w Holandii faceta. Mieszkają w jednym domku, więcej - w jednym pokoju. Cała sprawa trwa już jakiś czas. Strasznie się zmieniła. I to wcale nie na lepsze. Wytrzymałam do końca wizyty i nic jej nie powiedziałam. Dopiero gdy wyjeżdżałam powiedziałam, że nie chcę jej więcej widzieć za to, co zrobiła tacie. Niespecjalnie się przejęła, dodatkowo się obraziła. I na mnie i na brata (on to samo powiedział jej nieco później). Nie mam pojęcia jak załatwić sprawę - tzn. powiedzieć tacie. Ona i dla mnie i dla brata jest stracona. Poza tym nie sądzę, aby chciała jeszcze kiedykolwiek wrócić do domu. Ma swojego nowego faceta i świata poza nim nie widzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___lekko rozczarowana___
I nikt nie doradzi żadnego rozwiązania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziała ojcu, później może miec Ci za złe, że nie wiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
skoro ona nie ma skrupulow to powiedz ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mloda kobieto
czasami tak w zyciu wychodzi:O niepotrzebnie mama wyjeżdżala z kraju,po latach zwiazku tak jak w przypadku twoich rodzicow rozlaka spowodowala chec wszystkiego od nowa u twojej mamy:O to zjawisko dosc nagminne niestety nie mow ze dla was mama sie nie liczy bo mama to mama ma prawo sie zakochac przeciez radze szczerze porozmawiac z ojcem ale w obecnosci mamy powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mloda kobieto
zycie po zyciu - czesc rowiesniku masz fajna stopke;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam sie zakochała
zadne argumenty z waszej strony do niej nie trafią teraz .poczekajcie troche,takie zakochania przecietnie trwaja 2 ,3 lata,z tatą to chyba ona powinna rozmawiać tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosła kobieta
do autorki Czy mama przysyła pieniadze na wasze utrzymanie?Dlaczego wyjechała?Skąd wiesz czy ojciec nie miał wcześniej romansu?Czy była z nim szczęśliwa? Powinnaś najpierw odpowiedzieć sobie na te pytania,poźniej ją krytykować,zycie nie jest tak proste jak to widzą dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mloda kobieto
tjaaaa bo dzieci to mysla ze rodzice sa i tyle;)szalenstwa eksperymenty i wolnosc przypisuja tylko sobie i tu sie bardzo myla;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mloda kobieto
ale nie musisz robić takiej miny;)reke mozesz chyba podac?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorosła kobieta do autorki Czy mama przysyła pieniadze na wasze utrzymanie? a co to ma do rzeczy? Dlaczego wyjechała? a co to ma do rzeczy? Skąd wiesz czy ojciec nie miał wcześniej romansu? a co to ma do rzeczy? Czy była z nim szczęśliwa? ja pierd.... Powinnaś najpierw odpowiedzieć sobie na te pytania,poźniej ją krytykować,zycie nie jest tak proste jak to widzą dzieci. powinnas zmienic nick na "dorosla kretynka" a ty autorko, jesli to nie prowo to powiedz ojcu bez najmniejszego wahania, ma prawo wiedziec i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czy ojciec miał romanse i czy była z nim szczęśliwa nie upoważnia jej do niewierności. To że ktoś źle robi nie rozgrzesza czynów innych ludzi. Nie chce być z nim to niech mu o tym powie i się rozejdzie. Tak tu na tym forum jadą kobiety na facetów a jak widać same są nie lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___lekko rozczarowana___
Tata nie miał romansu, świata poza nią nie widzi. Chodzi dobity za każdym razem gdy ma wyjeżdżać, czeka na telefon, smska. Mama nie łoży na niczyje utrzymanie, tata ma swoją kasę, ja pracuję, brat również. Jedyne na co daje kasę to podatki od nieruchomości i zakup drzewa opałowego. Plus regulacja co niektórych rachunków. Nie sądzę aby nie powiedzenie o zaistniałej sytuacji było sensowne. On się domyśla. A nawet wie. Ale pewnie nie dopuszcza tego do siebie tak do końca. Została odrobinka nadziei. A ona mu tego nie powie bo jest zakłamana. Strasznie zakłamana. Rodzina to już tylko balast. Byłam u niej przez 3 pełne dni i miała dla mnie może godzinkę - łącznie. Fakt jest moją matką, ale nie mam do niej nawet odrobiny szacunku. A tylko pogardę. Więc proszę mi nie pisać, że powinnam ją zrozumieć, itp. To co zrobiła jest karygodne. Chcę powiedzieć o wszystkim tacie w weekend. Ten najbliższy bądź tydzień później. Nie chcę go okłamywać. Wystraczy że ona to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę powiedzieć o wszystkim tacie w weekend. Ten najbliższy bądź tydzień później. Nie chcę go okłamywać. Wystraczy że ona to robi. i bardzo slusznie, powiedz ojcu jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosła kobieta
oj mloda Dokladnie:D Meżczyźni często wykorzystuja swoją pozycję szczególnie gdy dzieci są małe,matka ma na głowie cały dom,pan i władca stawia warunki i wymaga;).Kobieta 40stoletnia najczesciej ma juz odchowane dzieci,wiecej czasu dla siebie,zaczyna analizowac swoje wczesniejsze zycie i często dochodzi do wniosku,ze byla jedynie robotem ,zaspokajaczem potrzeb innych.Nie dziwią mnie sytuacje gdy idealne wczesniej zony biorą sprawy w swoje ręce i zaczynają wszystko od zera,życie jest krotkie i kazdy/da/ ma prawo do szczęscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz wszystko ojcu
Szczery ma rację. Po co chłop ma się łudzić nadzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ich
ja bym powiedziała tacie.Dla mnie najważniejsza jest zawsze prawda.Nawet ta najgorsza.Nie można żyć złudzeniami. On pewnie ją kocha,pewnie tęskni a ona go olewa...To boli.Wiem o tym.Ale żyć złudzeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosła kobieta
zawsze szczery " ty autorko, jesli to nie prowo to powiedz ojcu bez najmniejszego wahania, ma prawo wiedziec i tyle" To sprawa między jej rodzicami,takie problemy powinni rozwiązywać sami. autorko nie powinnaś sie wtracać w ich zycie,tak naprawdę to nie wiesz jak było między nimi wcześniej,z dziećmi nie rozmawia się na tego typu tematy i bardzo czesto nie wiedza o wielu sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to kiepsko
teraz przygotuj się na to, że ojciec znajdzie sobie towarzyszkę życia :( w najgorszej sytuacji bedziesz Ty i brat :( matka pewnie po roku się z tego otrząśnie, ale będzie za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż się rzygać chce jak to
czyta :O Jasiek, zawsze szczery, a jak ma na imię twoja żona? autorko, nic nie mów na razie . kiedy mama przyjedzie porusz ten temat przy ojcu. wczesniej to nie ma sensu. dorośli ludzie muszą stanąć twarzą w twarz z takimi sprawami, a nie dowiedzieć się od swoich dzieci. on musi ją widzieć i usłyszeć to od niej. rozumiem, że możesz jej za to nienawidzić ale musicie poznać punkt widzenia obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___lekko rozczarowana___
To nie prowokacja - choć wolałabyma, aby nią była. Jeśli coś jej się z tatą nie układało to mogła o tym z nim porozmawiać. A takowej rozmowy nie było. Wiem o tym bo mam bardzo dobry kontakt z rodzicami. A raczej miałam. Teraz został tylko tata. Nie jestem też dzieckiem mającym lat naście. Skończyłam 25 lat. Bardzo niepodoba mi się to, co się dzieje i nie mam zamiaru kryć mamy. Tym bardziej, że coraz częściej dochodzę do wniosku, że to nie jej pierwszy raz jeśli chodzi o niewierność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosła kobieta
autorko Też mamy bardzo dobry kontakt z dzieckiem i wierz mi,że nie wie o wielu sprawach ,ktore wydarzyłay sie między mna i męzem,zrozum wreszcie,ze nie o wszystkim mówi się dzieciom,nawet jezeli wiecie o sobie bardzo dużo. Pamietaj też,ze nie zawsze ta zewnętrznie spokojna osoba w związku jest taka w nim jak widzi ją rodzina i znajomi. Nie bronię twojej mamy,drazni mnie obojętny stosunek do ciebie, moze o tym warto z nią porozmawiac,a sprawę miedzy nią i ojcem zostawiac dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___lekko rozczarowana___
Nie widzę sensu w czekaniu na jej powrót aby mogli sobie wszystko wyjaśnić. Jakieś pół roku temu mieli 25-lecie ślubu. Nigdy nie było tak, że tylko mama się nami zajmowała. Robili to oboje. Oboje zajmowali się zarabianiem pieniędzy. I to tata mobilizował mamę do uczenia się, itp. Bo ona miała za słabą wolę. Jest bardzo inteligentnym facetem. To ile uwiem, ile wiem zawdzięczam mu. Ona nie powie mu prawdy. Wszystkiego się wyprze, zrzuci winę na niego. Ani mi ani bratu niczego nie ma zamiaru tłumaczyć, a tylko się na nas złości, obraża i strzela fochy. Jeśli jestem jej do czegoś potrzebna to do zadzwonienia tu i tam bo nie zna żadnego języka obcego. Gdy już jest w domu to nie odrywa rąk od telefonu bo pisze sobie smski z kochasiem. A tacie wkręca ściemy. Szkoda mi go. Serce mi się kroi gdy widzę jak czeka aż ona zadzwoni, odezwie się. A ona ma to wszystko gdzieś. Robiła mi nieźle pod górkę przed moim przyjazdem do Holandii. W czerwcu miała jechać z tatą na wczasy, a już kombinuje jak by tu jednak nie przyjechać i zostać w Holandii. To nie jest normalne, jej zachowanie jest przesycone fałszewm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosła kobieta
Jeszcze raz powtarzam,ze to nie twoja sprawa. Porozmawiaj z nią jedynie o tym jak teraz traktuje ciebie i brata,do tego akurat masz prawo ,a ona ma obowiazek ci odpowiedzieć. Jej życie z ojcem to nie twoja dzialka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
Jeszcze raz powtarzam,ze to nie twoja sprawa. Owszem, jej sprawa i jezeli ojciec jest w porzadku w stosunku to matki, to jak najszybciej mu o tym powiedz. Skoro nie moze liczyc na to, ze wlasna zona bedzie z nim szczera, to niech przynajmniej corka powie mu prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___lekko rozczarowana___
Dorosła kobieto, Mogę nie wiedzieć czegoś sprzed dobrych dziesięciu lat. Tata nigdy nie robił z niczego tajemnicy. Może rzeczywiści są kwestie pominięte. Ale jedno czego jestem absolutnie pewna, nawet na 200% - tata nie miał żadnego romansu. Nie wiem co odbiło mamie. Nie mnie nie podoba mi się. Nie podoba mi się to, że okłamuje tatę. Nie podoba mi się ta kobieta jaką się stała. Nie chcę też, żeby dowiedział się o tym od niej bo za bardzo go to zaboli. Uważam że sensowniej będzie powiedzieć o tym dopóki jej nie ma (nie wiadomo też kiedy się pojawi). Myślę, że nie będzie to takie szokujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×