Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lokator

żona mnie wyrzuciła

Polecane posty

Gość guomi
:D:D:D dobre :D ale mąż Laury do niej sie przeprowadził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co to znaczy do mnie, do ciebie. Jestescie małzeństwem i nie ma moje mieszkanie i twoje mieszkanie. Dlaczego nie mieszkacie razem. Skoro decydowaliście sie ze mieszkacie w jednym mieszkaniu to teraz ma prawo byc zła na Ciebie. W jedym mieszkaniu mieszkacie a 2 mozecie wynajac. A nie jak sie pokłocicie to kazdy idzie do swojego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam, za dobrze wam obojgu 🖐️ i ze oboje jestescie siebie warci! dwoje gowniarzy sie kloci, w którym mieszkaniu mieszkac - toz to parodia najnormalniej :o jak wy w takiej kewstii nie potrafiliście sie od początku dogadac, to tylko szkoda waszego dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
co z absurd, a dlaczego nie chcesz ty mieszkać u niej a ona u ciebie? Tak, małżeństwa się kłócą z najgłupszych powodów, byle jaki powód jest dobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokator
no to wychodzi że to moja wina bo ona była szczera od samego początku ,w sumie mogłem w tedy przed slubem sie zastanowić nad tym bo przecież po to mi to mówila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak zyje ale mi to nie prze
A dlaczego ona chce mieszkac u siebie a Ty u siebie? Dlaczego jestescie tak uparci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokator
bo ona chce w mieście a ja domek malutki mam na wsi ,dlatego przed ślubem zaznaczyła że ona chce w mieście bo tu na miejscu wszystko,a moja wieś 55km dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.I jeszcze do tego przyjechała po mnie a ja powiedziałem nie ,dlatego że chce aby przyszła do mnie" kolego ty nie powinieneś w ogóle wstępowac w zwiazek małżenski :) dla ciebie to jest abstrakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widze problemu. W ciagu tygodnia mieszkacie w miescie. Na weekendy i wolne dni jezdzicie na wies. Ludzie dogadajcie sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wychodzi że to moja wina bo ona była szczera od samego początku " jej wina że ci wystawiła walizki za drzwi twoja że zachowujesz sie jak rozkapryszony bachor który ciagnie po trupach na swoja stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak zyje ale mi to nie prze
a ja widze problem - bo widac autor ma gospodarstwo rolne i na nim robi, zdradz jeszcze czy ten domek to przypadkiem z tesciami dzielony nie jest albo tuz obok nich ;) i wszystko wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokator
do jak zyje ale i to nie przeszkadza,tak ,tak właśnie jest jak napisałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
i dobrze ci tak baranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak zyje ale mi to nie prze
Wiem ze tak jest bo tu chyba Twoja zona zalozyla taki temat kilka dni temu ;) Ja sie jej nie dziwie, jest niezalezna, sam obiecales jej ze bedziecie mieszkac w miescie, a teraz rodzice Cie sciagaja znow na gospodarke. Wyobraz sobie jej zycie, bedzie musiala tam rowno zaiwaniac, mimo ze tego nie znosi, dodatkowo byc razem z Tesciami co oznacza wieczna inwigilacje z ich strony i to ze oni beda chcieli decydowac o Waszym zyciu (bo tak wlasnie zazwyczaj robia rodzice), beda sie wtracac o wszystko i psuc Wasz zwiazek. Ona postapila fair - od poczatku mowila czego chce a Ty sie zgodziles, wiec to Twoja wina (swoja droga czemu teraz zmieniles zdanie, czyzby wplyw mamy?). Dodatkwo wyciagnela reke na pojednanie i przyjechala po Ciebie a Ty sie zachowales jak rozwydrzony gowniarz. Jestes dorosly, zalozyles swoja rodzine i to zobowiazuje do odpowiedzailnosci - tj teraz ona i dziecko sa wazniejsze od Twoich rodzicow. Jezeli tego nie rozumiesz, to po prostu nie dorosles do powaznego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplanina paplanina etc etc...
głupia pipa unieś się znowu dumą i znajdź sobie lepszą a na alimenty płać jakąś kwotę :( baby nierobów i trutni utrzymuja a twoja Cię nie docenia głupia gęś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
Ha ha tobie lokator to nie rodzina w głowie tylko byczki na wsi u mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka_30
Kobieta miała dość...sama z dzieckiem non stop....obiecanki-cacanki a gupiemi radość. Ja rozumiem że ktoś rodzinę musi utrzymać ale bez przesady!! Jak obiecujesz to słowa dotrzymuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie dlatego nigdy nie związałabym się z facetem pracującym w gospodarstwie. Oszuka przed ślubem a w małżeństwie ciągnie na wieś - do chałupy wspólnie z teściami na zadupiu 60 km od miasta. Ciekawe która kobieta chciałaby zapieprzać dzień i noc na ziemi, wyglądać w wieku 40 lat jak stara babka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×