Co ja zrobiłam ,zdradziłam swojego faceta :(

Miałam tak dobrego faceta i tyle planów z nim na przyszłość ale w naszym związku już długoletnim źle się ostatnio działo bo oboje sie zagubilismy i nie spedzalismy juz wiecej czasu z soba.Czulam sie przez niego odtracona i myslalalam ze on juz po prostu mnie nie kocha tak jak kiedys.Tak jakos sie zlozylo ze poznalam przez internet chlopaka dosc sporo starszego ode mnie ktory mi zaimponowal i wymienialismy sie wiadomosciami po czym doszlo do pierwszego spotkania na ktorym zdradzilam swojego chlopaka.Moj chlopak nie wie gdzie teraz jestem i od paru dni sie nie widzimy i prawie nie gadamy.Pisal do mnie zeby sie spotkac i porozmawiac ale ja mu odpisalam ze nie dam teraz rady.Jestem po prostu najgorsza swinia na swiecie, siedze wlasnie u nowego chlopaka na jego komputerze a on jest w pracy bo pracuje dp pozna.A moj chlopak byly pewnie mysli ze wszystko jest wporzadku , prosze was co ja mam zrobic.Przyznac sie do zdrady czy zostawic tak jak jest i zapomniec o tym , wiem ze go to zrani bo on mnie bardzo kocha i nie wiem czy wybaczylby mi zdrade.

Dobrze ze umiesz wyciagac wnioski masz troche samokrytyki bo naprawde jestes swinia.

jeśli masz wyrzuty sumienia to po co jeszcze siedzisz u tego kolesia? Lepiej powiedz prawdę swojej MIŁOŚCi i tak go oszukujesz i tak... A to juz nie ma sensu!!

sama go nazywasz "bylym" chlopakiem czyli juz wiesz co zrobic... po drugie to nie byl tylko jeden wyskok bo znow jestes u tamtego faceta. Miej choc troche klasy i zakoncz tamten zwiazek....

jesli zdradzilas faceta - nie czytalem w jaki sposob bo mam to w dupie, liczy sie to co zrobilas TO JESTES ZWYKLA SZMATA I NIE MA DLA CIEBIE ZYCIA KURWO !!!

dla mnie jesteś zwykłą kurwa!!!! kurwa kurwa kurwa!!!! i na czole powinni ci to wytatułować szmato jedna .zdradziłaś i jesteś zerem. kurwa!!!!!

facet dbał o ciebie i byłaś dla niego wszystkim a ty szukałaś doznań i nowych przeżyć.mam nadzieje ze hivem cie zaraził ten nowy przydupas a rodzina i przyjaciele jak sie o tym dowiedzą to odwróca sie od ciebie... kurwo!!!!

Ty ziec sie tak nie pultaj... zoabcysz jak bedziesz chodzil z tesciowa... jak w zegarku a ruchu posuwiste... ze hej :P

TĘPIĆ TAKIE JAK TY!!!!!!! DZIWKI I SZMATY!!!!!!!

WIEM ŻE TEŚCIOWA NA MNIE LECI I CI Z TEGO ???? NIE pakuje sie do niej pod kołdre i nie mam zamiaru nigdy zdradzić a ta tutaj to dziwka jest i tyle

SUKA

zaniepokojony zięć cóż za bogaty zasób słów ;)

gdyby facet zrobił coś takiego to był by ostro objechany słowami krytyki a ta tutaj pewnie liczyła na słowa otuchy i wsparcia. wsparcie dostaniesz ale tylko i wyłącznie od takich samych szlaufów jakim ty jestes suko!!!

Jeszcze nie wszystko stracone bo jak Cie kocha to Ci wszystko wybaczy nawet zdrade , bedzie mu ciezko ale wybaczy ,jescze nic nie jest stracone i jak Ci na nim zalezy to powiedz mu prawde i modl sie zeby Ci wybaczyl.Ja bylem w takiej samej sytuacji jeszcze pol roku temu,ta sama sytuacja i dziewczyna sie mi przyznala.Bylo ciezko ale wybaczylem i dzisiaj jestesmy razem.

zięciu, współczuje twojej małżonce,że za takiego prostaka wyszła :O nie popieram autorki, ale to nie powód do takiego wyzywania jej, sama najlepiej wie, kim teraz jest, wiec twoje obelgi są zwyczajnie chamskie

ona tylko na takie słowa zasługuje dziwka SUKA KURWA PROSTYTUTKA BLACHARA ULICZNICA NIMFOMANKA MONECIARA PIZDA NIEWYŻYTA LACHOCIĄG LODZIARA To tylkoniektóre z określen jakie do niej pasują

ale o co chodzi??? przeciez masz juz nowego chlopaka

może mam ją chwalić? wiesz co ten facet poczuje jak sie o tym dowie?kobietą którą kochał poszła do innego. to co tutaj napisałem nawet w ułamku nie ukaże jej tego jak poczuje sie jej chłopak.

zaniepoojony zięciu wybacz mi, już rozumiem skąd u ciebie taki niski poziom intelektualny i braki w słownictwei, ty po prostu gówniarz jesteś :D:D:D do tego jeszcze niewychwany, a co najlepsze, słowo zięć do Ciebie w ogóle nie pasuje, bo nim nie jestes, tylko sobie ubzdurałeś w swojej chorej makówie, że matka twojej niiuni na ciebie leci :D:D:D dawno sie tak nie usmiałam jak czytając twój temat :D

guomi dla mnie ty też jesteś szmatą i tyle

a po czym to wnosisz?? :D:D:D

ja przynajmniej moge siebie nazwac synową, bo faktycznie nią jestem, a Tobie zwyczajnie brakuje argumentów w dyskusji i zaczynasz wyskakiwac z epitetami :P prostaczku mały i naiwny :) sam dajesz dowód na to,że jesteś gówniarzem ha ha

gówniarzem? w życiu wiele przeszedłem.mój ojciec zdradził moją matke i widziałem jak ona to przeżywała i jak długo płakała.nawet gdy film ogladam i jest tam motyw zdrawy to zawsze przełącze a w srodku mam tak ogromną złośc że czasami rzuce telefonem. Ty nigdy tego nie zrozumiesz i nie zrozumiesz też mojego uprzedzenia do osob które zdradzaja.

malo wiesz, dużo mówisz, zupełnie nie wiem czemu, a mając 21 lat jesteś dla mnie gówniarzem :O tylko nie wytłumaczyłeś mi na jakiej podstawie nazywasz mnie szmatą? argumentów brakło? ;)

Przykre....żal mi twojego ''byłego'' chłopaka;/

Jakbys naprawde kochala swojego chlopaka to bys nie szukala pocieszenia u innego co Ty chciałaś tym osiągnąć ?chciałas mu dopiec czy moze sprawic by byl zazdrosny,a moze poprostu wkurzyc go?Jestes niemadra wlasnie przez takie dziewczyny jak Ty tylu fajnych chlopakow cierpi i potem dziwicie sie ze facet zrobil swoje i zniknal,czym on sobie na to zasluzyl zebys go zdradzila?chyba nie wiesz do czego ci dziurka sluzy,skoro nie skonczylas z jednym chlopakiem to po jakie licho bierzesz sie za drugiego ,chciałabys by ktos tak Ciebie potraktowal? zastanow sie.Skoro cos jest nie tak w waszym zwiazku to powinniscie usiasc i szczerze porozmawiac a nie leciec i szukac przyjemnosci i pocieszenia u innego bardzo głupie jest to co zrobiłaś,i nie powinienem ale zycze ci by ktos tobie zrobil ten sam numer bo tobie bylo dobrze a biedny chlopak nawet nie wie a jak sie dowie to nie ciebie to zaboli tylko jego zadaj sobie pytanie czemu to zrobilas bo moze zamiast ratowac zwiazek to go zniszczylas,zastanow sie czego chcesz od zycia i czy chcesz tak zyc.

To ja może nie będę atakował autorki. Spróbuję w inny sposób. Dziś są mikołajki. Na ulicach widziałem dzisiaj tylu ludzi z radością niosących swoje podarunki dla swoich ukochanych. Ja też kiedyś niosłem dla kogoś swój prezent. Niosłem go z radością i z przekonaniem, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, najszczęśliwszym bo bardzo kochałem i wierzyłem, że jestem kochany. Los jednak lubi nas zaskakiwać w najmniej oczekiwanym dla nas momencie. Nigdy dotąd nie czułem się taki samotny jak dzisiaj, pośród tych radosnych ludzi i płatków śniegu powoli opadających z nieba. Kilka miesięcy temu dowiedziałem się, że moja ukochana przez parę miesięcy żyła podwójnym życiem. Nie potrafiła powiedzieć mi prawdy, sam musiałem ją odkryć. Była bolesna, ale jeszcze bardziej bolało mnie to, że po tym co zrobiła, nie może być już mowy o żadnym powrocie. Minęło kilka miesięcy od chwil, które rozerwały moje serce na tysiące kawałków. Próbuję je poskładać, ale w takie dni jak ten jest mi szczególnie trudno. Czy osoby, które zdradzają są aż tak nieludzkie? Czy nie zdają sobie sprawy z tego ile bólu zadają swoim połówkom? Czy nie mogą kończyć swoich związków z szacunkiem dla drugiej osoby? Mija już prawie 6 miesiąc, a ja wciąż łapię się na tym jak bardzo mi jej brakuje. Jej ciepła, pięknych oczu, zmysłowych ust, zabawnego uśmiechu. Zwłaszcza teraz, na każdym kroku świąteczna atmosfera, a ja nawet nie chcę o tym myśleć. Bo co stanę w wigilię przy oknie tak żeby nikt nie zauważył i spoglądając ku gwiazdce złożę jej życzenia? To boli, każdej nocy kładąc się do pustego łóżka myślę o niej, spoglądam w okno i pytam się dlaczego to musiało się tak skończyć. Mam już dość tego bólu. Byłem z nią 7 lat. Ja nigdy jej nie zdradziłem. Nie rozumiem takich ludzi, tylu musi przez nich cierpieć. Przede mną moje urodziny, pierwsze bez niej ale nie chcę takich urodzin i nic nie mogę na to poradzić. Niech sobie poczytają to te wszystkie osoby, które z taką łatwością kładą na szalę czyjeś cierpienie. Nie życzę tego nikomu nawet autorce tego wątku. Nie wiem jak to zniosę, zwłaszcza teraz...

'Poczucie winy to sztuczka ego, które usiłuje wmanewrować Cię w poczucie, że dokonujesz moralnego postępu, ale nie daj się nabrać moja droga" EatPrayLove