Moj facet mieszka z ex i ich dzieckiem jak jest w Polsce - poczytajcie prosze!!

Witam wszystkich Zastanawiam sie od dluzszego czasu - 6 lat , bedac w zwiazku z moim partnerem czy jego zachowanie w stosunku do matki jego dziecka jest normalne czy to ja normalnie nie mysle? Od paru lat mieszkamy poza krajem, on co jakis czas jezdzi odwiedzic syna i spedzic z nim czas - to co moze zrobic mieszkajac daleko od niego. Ten pobyt w Polsce i poprzedni spedzil mieszkajac z matka swego dziecka w jej domu. Zastanawiam sie wlasnie czy to powinno tak wygladac i co Wy drogie kobiety a moze tez mezczyzni powiedzielibyscie i jakbyscie sie czuli znajdujac sie w mojej sytuacji. Ufam mu, nigdy nie dal mi powodu, zeby bylo odwrotnie, wydaje mi sie jednak, ze w zwiazku nie robi sie tak osobie, ktora sie kocha. Mozecie sobie wyobrazic jak ja sie czuje, siedzac tu setki kilometrow dalej ze swiadomoscia, ze on jest tam z nia i z ich dzieckiem, ze wstaje rano , maly idzie do szkoly, on siedzi z nia w domu, jedza razem posilki, pewnie gdzies z dzieckiem ida.... Sama swiadomosc tego powoduje we mnie straszne uczucie. Tak sie chyba nie robi prawda? On twierdzi, ze to normalne i jedyna rzecza jaka od niego slysze jest "czy ty mi nie ufasz?" Kiedys bral malego do siebie,gdzie mieszkal z matka kiedys... Poza tym od jakiegos roku lacza ich przyjacielskie stosunki w rodzaju, rozmowy nie na temat dziecka, zwierzanie sie itp. sam mi to powiedzial, zreszta slyszalam tez ich rozmowy telefoniczne. Powedzcie mi prosze, czy to ja przesadzam, czy tak sie po prostu w zwiazku nie robi ze zwyklej lojalnosci, z checi tego zeby druga osoba czula sie dobrze nie zle? Dziekuje serdecznie za wszystkie odpowiedzi z gory i pozdrawiam

porozmawiaj z nim o tym. powiedz jak się czujesz, kiedy wyjeźdza, i jakie masz podejrzenia. nie jest ci łatwo ale lżej nie będzie dopóki z nim o tym nie porozmawiasz. zresztą mnie się zdaje, że tak naprawdę jesteś upierdliwym i zazdrosnym babskiem :O

:):). Dla dobra dziecka:):). Mój też tak do mnie przyjeżdżał teraz znowu jesteśmy razem:)

poruchal se i wrocil :D huehue

na bank już z nią spał............. powiedz, żeby cos teraz zrobił dla dobra wazego zwiazku i nie nocował u niej

żeby nie okazało się za jakiś czas,że wyjedzie w kolejne "odwiedziny" do Polski zabierając wspólne Wasze oszczędności,a Ty zostaniesz na lodzie . Już raz "ocierałam" łezki właśnie w ten sposób wyrolowanej dziewczynie. Nie bądź naiwna !! Takie układy nigdy się dobrze nie kończą Faceci za granicą są skłonni zrobić wszystko,żeby się dobrze urządzić. Ten o którym wspomniałam,nawet się oświadczył,żeby panienke uspokoić. A kolejne odwiedziny u dziecka skończyły się tak jak wspomniałam wyżej. Dziewczyna do dzisiaj nie może podnieść się po tym co jej zrobił.