Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xasumix

Grzechy moje czy siostry

Polecane posty

Gość xasumix

Ludzie..musze się wygadać, narasta to ode mnie od dłuższego czasu. Moja siostra, przed 30tką, dwoje dzieci, mąz - pracujący. Ona siedzi w domu, wlasciwie zajmuje się tylko dzieckiem młodszym (2,5r.) Straszna jej krzywda bo na nic nie ma siły, ok, posprząta, ale tyle, zero gotowania, prasowania, mieszkają jeszcze z nami, wlasciwie rodzice utrzymują to wszysko...czesc jedzenia dla dzieci, jakies ubrania ( ja czesto kupuje z wlasnych pieniedzy) , zabawki, opłaty, jedzenie..to ich nie interesuje! Ok, budują się, ale co mnie najbardziej wkurza, moja siostra chyba nie zamierza nigdzie do pracy isc, a do garnka to co kiedys włoży :( taka złośc jest we mnie, może mnie zrypiecie ze jestem wredna itd. Ja pracuje, nie zarabiam kokosow ale nigdy nie wydaje wszystkiego na siebie, a moja siostra...siedzi tylko na allegro :( i paczki przychodzą, a ona wciaz narzeka na brak pieniedzy. Nawet szczepienia dzieci opłacali rodzice, nie wspomne o ubezpieczeniu siostry ktore opłaca jej mama :( Jestesmy 2, ale ja kurcze musze liczyc na siebie, ja musze pracowac, ja pewnie nigdy nie mialabym takiej pomocy zich strony, bo za co,jak musza utrzymywac siostre i jej rodzine :( Smutno mi strasznie ale wkurza mnie to narzekanie ze ona taka zmeczona...dzieci zawsze ktos popilnuje, bo zawsze ktos w domu jest, jak juz sie wkurze to jej mowie ze co narzeka jak gotowac nie musi, wyprane, wyprasowane ma ... wrrr.....uff troche mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xasumix
nikt sie nie wypowie eeeeh....kafe podupada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj tych powyzej
powiedz jej przy rodzinie, żęby sie za robotę wzieła bo już długo inni na nia łożą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalaaaaallla
xasumix a wyprowadzka nie wchodzi w rachubę? Co to w ogóle jest sorry ale ta Twoja siostra zachowuje się jak przydupas :O:O A Ty jak kopciuszek jeszcze dopłacasz do tego interesu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
No bez przesady, kto jej prasuje? Bo to że obiad jest ugotowany, to jeszcze zrozumiem, bo z matką mieszka. No ale prasowanie i kupowanie jedzienia np.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Zacznij żyć swoim życiem, tylko wyprowadzka w takiej sytuacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No i powiem tak gdyby, to czy pracuje Twoja siostra, czy nie, to nie Twoja sprawy, tzn. była by nie Twoja jakby byli samowystarczalni finansowo. Teraz jest taki głupi trend, że kobieta choćby miała 3 małych dzieci musi pracować, tak jak kiedyś był trend że po ślubie kobieta siedzi w domu. A to wcale nie jest zawsze najlepsze rozwiązanie, że pracuje mając 3 małych dzieci, trzeba podejść racjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xasumix
Tzn wiecie, Ona ma takie podejscie ze wolalaby siedziec w domu, no ale teraz zycie drogie i kazdy by tak chcial zeby mu na tacy podawano. Kiedy nie byla jeszcze mężatką to podczas studiow mogla dorobic chocby w jakims sklepie z ubraniami, byla, zaniosla podanie ale na tym sie skonczylo , nie wiem czemu. Wiem ze moim rodzicom to tez tak do konca nie odpowiada, bo wlasciwie mama wszystko oplaca, sobie rzadko cokolwiek kupi :( Ale co...na co liczyc.Nie mowie zeby od razu do pracy szla, ale jeden chodzi do przedszkola, drugi moglby tez pojsc, zeby sie zahaczyla gdzies a ona uwaza ze do zadnej pracy sie nie nadaje...studiow nie udalo je sie skonczyc, tak wiec ma liceum, kiedys wystawilam na zewnatrz ulotke z Żaka, tam sa takie rozne kursy, molaby cos zrobic, ale ona wogole nawet na to nie spojrzala. Ja juz czasem na zarty mowie ze ja za maz niemoge wyjsc bo nie byloby za co zrobic wesela, ale to nie trafia... fuck, nie chce sie z rodziną kłócić, ale czasem to wykrzyczalabym wszystko Nie mam raczej opcji teraz zeby sie wyprowadzic, ale prawda jest taka ze zyje cudzym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xasumix
Ja albo mama prasujemy, no to wtedy hurtem wszystko, a ona w tym czasie na ogol siedzi na allegro. JEszcze do tego dziadkowie czasem odpalą jakies pieniądze, nie powiem, kupi dzieciom itd. ale za te bluzeczki, spodnie ktore zamawia to moglaby odkladac na np.lodowke do swojego domu, moi rodzice mają pozyczke, wzięta na budowe, siostra ze szwagrem tez, ale kurde.....czy nie czas sie usamodzielnic? wszystkie mężatki mają tak lajtowo? nie, bo trzeba zajc sie dzieckiem, posprzatac, umyc okna, podlogi, ugotowac, zrobic zakupy... A co do kupowania, no mama kupuje na ogol, mięso itd. z ich pieniedzy chyba nigdy od paru lat nie bylo obiadu, nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xasumix
Mam wyrzuty sumienia ze to tu pisze....za plecami moejj jedynej siostry, ale po prostu chcialabym wiedziec czy ja przesadzam? stwarzam problemy? czasem sama siebie winie o to ze tak mysle, ze sie w duchu wkurzam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjhfjnjfhkdfn
nie rozumiem dlaczego jej prasujesz i narzekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełagam
pasożyt jeden ja bym nie dała ani grosza rodzicom też, bo wiadomo rodzice dadzą jej rozmawiajcie z nią, a niby z czego sie budują? tylko on pracuje a stac ich na budowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xasumix
Prasuje ubrania dzieci, jedynie ze wzgledu na to ze to ich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE NO NORMALNIE zaraz spadnę z krzesła wiesz jak to się nazywa? pasożyt ja miałam taką sytuację, ale nie w rodzinie tylko w grupie na zajęciach, była taka jedna co to zawsze zmęczona i w ogóle życzyła sobie żeby jej wypracowania pisać i prace domowa odrabiać ja bym na twoim miejscu porozmawiała szczerze z siostrą, a jak nie przyniesie rezultatów, to zagadać rodziców, co o tym sądzą i że może się troszkę weźmie za siebie, a jeśli narzeka na brak pieniędzy, zaproponować jej oszczędność i zarzucić rozrzutność kupując rzeczy na allegro, których i tak pewnnie nie używa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełagam
ty i rodzice daliście sobie wejść na głowę, polowa winy jest wasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełagam
to ona powinna prać sprzątać i gotować sobie, wam i cicho siedzieć i cieszyć się ze nie musi się dokładać do rachunków musicie wszyscy porozmawiać i ustalić jakieś zasady po co prasujesz dzieciom? matki nie mają?? ona wie ze ja we wszystkim wyręczycie i korzysta z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xasumix
Nie wiem no... kurcze nie jest tak ze ona jest zamęczona, wiadomo, maly daje w kosc ale sa kobiety ktore musza to wszystko jakoś połączyc :( Mam nadzieje ze kiedys w koncu zrozumie ze wiecznie tak nie będzie... na budowe byly pieniądze nie tylko z kredytu, uskładane itd. No a do nowego domu to rzeczy muszą być najlepsze.. nie popatrzy na chlebak za 30 z l tylko jakiś chromowany za ponad 100, jest straszna estetką i wszystko musi pasowac do siebie. Cholera, kocham ją , dzieci, ma zaradnego męża, ale robi z siebie ofiare a nie ma powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×