pomóźcie, odpowiadając na forum

[Gość tajmnicza]

Hej, mam problem z moim życiem, a dokładniej z tym, że bardzo chciałabym poczuć smak miłości i być zakochaną. Mam 18,5 lat i do tej pory mialam tylko jednego chłopaka. Podejrzewam, że to od niego zaczeły się moje problemy. To była miłość z podstawówki i gimnazjum, moje pierwsze zakochanie. Byliśmy ze sobą 3 lata, naprawde czułam do niego coś niesamowitego, przywiązanie i zakochanie. Ale z nim był jeden problem, za bardzo oglądał się za innymi dziewczynami, pod koniec naszego związku przyznał mi ze zdradził mnie około 10 razy, płakałam, bylam załamana, nie wychodziłam z domu, to bardzo bolało;( Wybaczalam mu zdradę wczesniej, ale wkoncu to skonczyłam. Był męski, zawsze miał swoje zdanie i swoje zainteresowania to mnie fascynowało. Po tym związku nie mogę znaleśc sobie nikogo, boje się zaufać komukolwiek, meżczyzną w szczególności. Jeśli ktoś próbuje mnie poderwać ejstem obojętna i zimna, nie wiem czemu tak się dzieje. Nigdy nie robie pierwszego kroku, bo uwazam ze to należy do mężczyzny. A jeśli ktoś zaczyna się za mną oglądać, ja nagle traktuje go olewająco. nie rozumiem swojego postępowania. Jestem niezalezną, radzę sobie sama i jestem już przyzwyczajona do tego stanu, mimo to chciałabym już się zakochać Moje koleżanki mają już 5-tego faceta a ja jestem ciagle sama, to bardzo boli szczegolenie kiedy pojawiaja się jakieś problemy, wtedy naparwde odczuwam brak drugoej osoby, chciałabym się do kogoś przytulić pocałowac. ;(

[Gość Angelika NoAngel]

ja ciebie rozumiem. Juz raz ktoś cię skrzywdził..i jak widac..mocno. teraz myślisz, że kolejny facet zachowa się dokładnie tak samo jak poprzedni. I mimo, że kochasz nowego faceta...czekasz aż on pokaże ci, że on taki nie jest. Stąd ta ostrożnosc, ten dystans. Ale jak Facet dorosły i dojrzały i jeśli wie, że jestes młoda, wrażliwa, to powinien to zrozumiec:)