wkurza mnie moja dziewczyna-czy ma rację?

eeeee332 sorry za szczerość ale nie lepiej byłoby ci samej? Dla mnie taka sytuacja nie jest normalna, że tobie na życie nie starcza, a on pieniądze dusi, bo odkłada:( No i pomyśl odziecku, jak teraz go nie traktuje dobrze "bo nie będzie na obce łożył" to w przyszłości może być tylko gorzej:(

to ja widze ze mam wspanialego faceta jestem wspolwlascicielka jego konta mam swoja karte nigdy mi nie wypomnial ze wydalam za duzo kasy owszem ja tez zarabiam ale marne grosze i jakos mu to nie przeszkadza

kurcze kasa to chyba podstawowy problem w zwiazku;(

Coraz czesciej przychodza mi do glowy takie mysli ze lepiej byc jednak sama z dzieckiem, bo przynajmniej wiem na czym stoje. Taki dodatek, w postaci faceta, nie jest mi do niczego potrzebny.

Kasa nie powinna byc problemem w zwiazku. Z bylym mezem mielismy wspolna kase, z tym akurat problemu czy nieporozumien nie bylo. Ale nie kazdy czlowiek patrzy tak samo.

Cześć wszystkim. Ja mam podobny problem. Jestem z moim chłopakiem 3 lata. On mieszka u mnie już z rok. Wcześniej do niczego się nie dokładał ale innym domownikom zaczęło to przeszkadzać więc musiał zacząć się dokładać na prąd i wodę co dwa miesiące. Teraz sytuacja się zmieniła. Obydwoje musimy się dokładać na prąd, wodę, gaz i jedzenie. Ja zarabiam 800 zł a on 1400 zł. Założył u mnie internet i cyfrowy polsat. Ja pomyślałam że będę mu się dokładać do internetu i do tv bo tak samo z tego korzystam. Ale moja siorka jak się o tym dowiedziała to powiedziała mi że jestem głupia jeśli będę się do tego dokładać. Twierdzi że skoro mój chłopak sam założył sobie internet i telewizję to on sam powinien za to płacić. Dodam jeszcze że mój chłopak chciał żebym dołożyła mu się i na paliwo i na ubezpieczenie samochodu, na to się oczywiście nie zgodziłam sama. Teraz nie wiem czy moja siostra ma rację czy ja że jednak powinnam się dokładać do neta i tv :/