udawany orgazm

robiłyscie to? jesli tak to w jakim celu? a wy panowie? wiecie kiedy ona symuluje?

a jednak tabu...szkoda..

udawanie jest tabu ..jak wiadomo tajemnic się nie sprzedaje..:D

Nigdy nie udawalam.To moim zdanie zaklamanie,a zaklamania nie lubie.Po co udawac orgazm jesli go nie ma.Nie rozumiem tego.!!!

taki wątek już był_ po czym poznać że kobieta udaje... tak że tyle w temacie

po tym jak ci powie

orgazm sam nie przeyjdzie, jak nie dojdzie w czasie seksu to trzeba ją wylizać. Jeśli kobieta udaje to sama sobie szkodzi :P

oczywiscie ze wiemy-gdy ona udaje.Wiekszosc jednak woli udawac ze nie wie.To udawanie orgazmut jest jedna z waszych smiesznych psychicznych chorob-facetki.

Kobiety udają orgazmy, faceci związki. :P

Udawanie orgazmu raczej nie jest dobrym posunięciem. Dobrze jest rozmawiać ze swoim partnerem na ten temat. Może się okazać, ze to wcale nie wina partnera, ale jakiś głębszy problem, np. anorgazmia kobieca. W takim przypadku można zacząć działać, leczyć się poddawać różnym terapiom np. Lady Laser. Udając orgazm kobiety skazują się na brak przyjemności - nie warto.

Orgazmu nie można udawać, ktoś kto ma doświadczenie w tej materi zaraz się zorientuje, nie można udawać specyficznego oddechu przed orgazmem, nie można udawać drżenia całego ciała przed i po orgazmie, nie można udawać zmęczenia, specyficzneo pocenia się, wydzieliny z pochwy( trzeba umieć rozrónić wydzielinę podniecenia i orgazmu) no i wiele innych rzeczy. Uda się kobiecie jeżeli facet jest mocno napalony i nie kontroluje sytuacji, doświadczony nie nabierze się w myśl " starego wróbla nie nabierze się na plewy!!!"