CZY JAKAŚ KOBIETKA MIAŁA PODOBNIE???

witam Was.mój problem polega na zaniku okresu po tabletkach...przez 2 lata brałam Cilest,zdecydowałam się na odstawienie 25 kwietnia.ostatnią miesiączkę miałam 3 kwietnia,czyli planowana następna wypada na samym początku maja...otóż moje pytanie-czy któraś z Was miała hmm..zanik miesiączki po odstawieniu tabletek? okres spóźnia mi się tydzień(niby tydzień to nie powód do paniki) a wręcz byłabym zadowlona z ciąży. czy to jest możliwe że mogłam jakimś cudem zajść?(chociaż wątpię) chodzi mi o to czy normalne jest to,że po odstawieniu tabletek anty cykl wariuje,raz jest a raz go nie ma?robilam w razie czego test ale wyszedł negatywny.. czy opłaca się robić następny za jakiś czas?pytam się,bo te tabletki które brałam 2 lata to moje pierwsze,to moje pierwsze odstawienie,jeszcze nie rodziłam więc radzę się doświadczonych...jak ktoś mi odpowie to będę bardzo wdzięczna!

nie rozumiem co teraz wszyscy te tabletki i tabletki i wiecznie z nimi jakies klopoty...ja mam trzydziesci lat i nawet nie wiem jak wygladaja i jakos zyje.

po odstawieniu tabletek jest normalne że okres wariuje... tydzień to nie masz się co martwić, jak ja odstawiłam w pierwszym cyklu miałam 35 dni, drugi jeszcze bardziej mi się wydłużył, więc nie martw się, organizm potrzebuje czasu żeby się przystosować :)

piszesz , że brałaś Cilest przez dwa lata , i co byłaś zadowolona bo ,ja również biorę Cilest , i jak na razie jest wszystko ok ale skoro ty brałaś tak długo to może masz jakieś doświadczenie . A co do okresu to tak jak moja poprzedniczka mówiła nie ma się co stresować

Autorko, poczekaj jeszcze. To normalne ze cykl wariuje. Cykl moze Ci sie wydluzyc. Ale ciaza tez jest mozliwa. Jak chcesz miec pewnosc co do ciazy zrob sobie test z krwi - Beta Hcg. Kosztuje okolo 25 zl i jest pewny. Pozdrawiam i zycze powodzenia

Po odstawieniu to i przez 3 miesiące możesz nie mieć okresu. Na to nie ma reguły, każdy organizm inaczej zareaguje.

Gdy ja odstawiłam tabletki po 10 latach brania, to czekałam na okres 6 tyg....potem miałam strasznie nieregularny...dopiero po około 7 miesiącach cykle mi się jako tako wyregulowały...tak więc nie mam powodów do paniki...

moje doświadczenie? urosły mi po nim piersi,niestety utyłam problemów z cerą nie miałam nigdy więc ani mi się pogorszyło ani polepszyło,zauważyłam że o wiele silniej przechodziłam migreny przez Cilest,no i uregulowały się miesiączki-trzeba przyznać.humorów nie miałam.dodam że tabletki brałam jak mi się podobało-zapominałam po 1,2,czasem nawet zapominałam brać jak zaczynałam nowe opakowanie i nie zaciążyłam-więc mogę powiedzieć że akurat mnie zabezpieczyły dobrze,co nie oznacza że tak samo dobrze zabezpieczą inną kobietę.ogólnie nie narzekałam.

więc podnoszę temat może ktoś jeszcze się wypowie.