ZDRADA - warto czy nie ...

Sytuacja przedstawia się następująco: Mam 21 lat, mój chłopak 24. Jesteśmy razem od 3 lat, od prawie 2 wspołzyjemyze soba. Był moim pierwszym, a ja jego. Kocham Go ale kompletnie nie zaspokaja mnie seksualnie.. Bardzo często ma problem z tym ze za szybko dochodzi. Chyba nie podnieca mnie jako facet. Z drugiej strony on - żonaty 30 letni facet poznany na czacie. Kreci mnie niesamowicie. On jest w podobnej sytuacji - kocha się z żoną 2,3 razy na miesiac, a to mu nie wystarczy. Kocha ją i szuka tylko fizyczności z kims innym- jak ja. Nie mają dzieci. Piszemy ze sobą maile od 3 miesiecy, on wie że ja nie pójdę na całośc. Ja jednak rozwazam taka mozliwosc... Co uwazacie?

ze jestes dziwka!

Proszę o bardziej rozwinięte wypowiedzi ;)

Dodam że wypowiedzi "jesteś dziwką" "jestes kurvvą" "jestes puszczalska" i inne tego typu na mnie nie działają. Jak to mówią: "nikt za mnie nie umrze". A pytanie moje skierowane jest do osób które były/są w podobnej sytuacji albo potrafią się odnieśc w miarę poważnie do niej.

Ze jestes pierdolona dziwka

czemu nie.....jesli nikt sie niedowie....kozystaj z zycia ..lepiej cos zrobic na co sie ma ochote niz wyrzucac sobie przez cale zycie ze sie tego niezrobilo. ale jak sie zakochasz w tym drugim to co wtedy???

beda z tego klopoty zawsze sa

ale jak nikt sie nie dowie nie bedzie klopoto,rozumie cie

Wykorzystaj go. Nic mu się nie stanie.On też tylko seksu szuka. Zdobędziesz nowe doświadczenia. Tylko nie obiecuj sobie za dużo.Jak nie szukasz miłości w takim układzie...i tylko na czas określony...to nie powinno być rozczarowań :)

dragal------masz racje!

Dziękuję za wreszcie mądre odpowiedzi. Nie szukam miłości. Miłości mam aż nadmiar. Uczucia mam raczej na smyczy. Chodzi jedynie o fizyczność, o to : jak jest z innym... Czy jest lepiej, czy tak samo... Gdyby mój chłopak choc w maleńkim stopniu dawał mi sie spełniac seksualnie nie było by tematu. On ma nizsze libido ode mnie ;/ Jest bardzo czuły i delikatny, aż za bardzo... Czasem potrzebuje czuc się "wykorzystana", ostro przeleciana. Shit ;/

Sytuacja jest tym bardziej wygodna, że oboje jestesmy w zwiazkach.. Z tym że tu on jest na gorszej pozycji - żona. Wiec pełna dyskrecja. Ani mi ani jemu nie zalezy na "wydaniu się" sprawy..

Zobnaczyzsz że z innym jest podobnie :P

w dodatku rozbijasz malzenstwa, przykro ze masz takie podejscie... jestes wredna dziewuchą rozpieszczoną przez rodziców myslisz ze wszystko ci wolno, masz tylko 21 lat a juz w glowie takie kurrrewskie pomysly

szmata polska - ;) Watpie ze podobnie. On podnieca mnie samym tym co pisze, jak pisze. Jest inteligentny, oczytany, wykształcony. Widziałam go na żywo jesli o to chodzi. Mam jego dane. Wiem jak sie nazywa, gdzie mieszka, co robi.. Wszystko wiem.

no super!!! gratuluję moralności i uczciwości!!! rozmawiałaś chociaż ze swoim facetem czego ci brakuje? może on nie wie że ty byś chciała tego czy tamtego, bo i skąd ma wiedzieć? ale nie, oczywiście najlepiej poznać sobie kogoś na czacie i puścić się z nim "bo tego w domu nie mam..." zupełnie jak faceci :o:o:o co innego jak on wie o twoich pragnieniach i ma cię w dupie tzn, nic nie robi żeby je jakoś zaspokoić to wtedy zastanów się nad związkiem a nie od razu puszczać się... masakra :o

osoby z niskim poczuciem wlasnej wartości wchodzą na chat, no i brzydale pozdro ;) mam nadzieje ze trafie na ciebie i zerzne Cie az sie cipka zapali

z innym jest podobnie ale nie tak samo,czasem dobrze miec porownanie. a nie bedziesz miec wyrzutow sumienia?

O przepraszam! NIc nie rozbijam! Nie oczekuje ze on rzuci żonę, nic z tych rzeczy. Nie ze mną to inna znajdzie kochankę. ********* POZA TYM : NIC NIE ZROBIŁAM!! I nie jestem rozpuszczona, o nie! Jestem raczej realistką, wiem że zdrada to świństwo, nie byłoby tak że nie czułabym się winna. Po prostu moje życie seksualne z obecnym chłopakiem jest.. beznadziejne.

najwazniejsza w zwiazku jest rozmowa, a ty nawet mu nie powiesz co jest nie tak, po prostu jesteś nie dojrzała... Facet ma cholernego nie farta, taka sucz trafia sie raz na 2 dni na ttym czacie ;0

Poczucie własnej wartości mam w porządku. Na czacie byłam gdyż długo chorowałam, w pewnym momencie człowiek juz naprawdę nie ma co robić. Tym bardziej ze nie mogłam z łóżka wychodzić. Zreszta nie o czat chodzi a o moja sytuacje.

NIE ROZBIJASZ? EHEHEHE DZIWECZKO MOJA DROGA, NISZCZYSZ ZYCIE JAKIES KOBIECIE,

222222 Jestem osobą która mówi wprost czego potrzebuje. Mówiłam, rozmawiałam... Wiele razy.. Praktycznie mówie non-stop... Nie wiem czy jego to nie rusza czy po prostu tak nie umie.. Jest z konserwatywnej rodziny i moze taki po prostu jest...

TO Z NIM KUURWA ZERWIJ A NIE ZDRADE PLANUJSZE!! POWIEDZ MU ZE POZNALAS KOGOS NA CHACIE ALBO POD LATARNIA

monisss;) Rozmawiałam z facetem nieraz. Gdybym nie rozmawiała to mogłabym miec do siebie tylko pretensje. Ja nie boje sie mowic o takich rzeczach. *** Skoro ja rozbijam małżeństwo, to on rozbija mój związek i niszczy życie mojemu chłopakowi.. Dziwne myślenie. On odpowiada za siebie i swoją żonę, ja za siebie i chłopaka.

Jak facet jest inteligentny, to pewnie liczy się z tym, że mu ulegniesz w końcu i będzie miał seks z Tobą. To będzie taka dodatkowa nagroda dla niego za wysiłki włożone w bajerowanie Ciebie. A pewnie nie jesteś tez jedyną osobą, którą tak bajeruje przez net, więc nie musi wcale naleać na seks z Tobą, to pewnie wśród tych kilku naiwnych dziewczyn ktoraś i tak mu ulegnie w końcu. :) :P

no to jak go nie rusza to po co z nim jesteś? skoro on nie chce się zmienić to jak długo to zamierzasz ciągnąć? a jak ci się oświadczy i weźmiecie ślub to całe życie będziesz się męczyć? czy zdradzać? mówisz że cię kocha... dla kochanej osoby zrobi się wiele, uwierz... skoro on nie chce ci dać tego czego oczekujesz to zastanów się czy chcesz z nim być...

Ciekawa jestem ilu/ile z Was miało taką sytuacje ;) Podejrzewam że "domniemacie". Jakiś czas temu sama bym wyzywała od dziwek i puszczalskich takie dziewczyny jak ja w tej sytuacji. Świat się zmienia.

Wredniaku - podejrzewam że może liczyc że ulegne. Ale to nie jest na zasadzie jego korzysci, ale tez mojej. Wykorzystamy sie "nawzajem"...

222... Po to że zależy mi na nim. Naprawde. A o ile seks nie jest najwazniejszy, o tyle jest wazny. Kazda kobieta chce byc spełniona. Gdyby nie sfera seksu byłabym z ideałem.. Ale nic nie zrobie.. ;( Już taki jest. NIe bede szukac innego bo nie znajde takiego ktory by mi odpowiadał, nie ma ideałów. Wiec albo pozostanie mi byc "meczennica" a kiedys sfrustrowana zoną, albo... hmm ;(