Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsfbcfbeyukcsdfy

Jak powinnam się zachować?

Polecane posty

Gość dsfbcfbeyukcsdfy

Właśnie się dowiedziałam że umarła mama mojej dawnej przyjaciółki. Nasze stosunki od jakiegoś czasu się ochłodziły (po zakończeniu szkoły). Ona nic mi nie powiedziała, dowiedziałam się od kogoś innego. Co mam zrobić? Zadzwonić do niej? Napisać? Czy siedzieć cicho i czekać aż sama mi powie? Może chce być sama i dlatego milczy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie e
zadzwonic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja koleżanka
jeśli się długo nie odzywała to raczej sama od siebie się już nie odezwie. Możesz ty do niej zadzwonić. Zagadać coś, spróbować się spotkać, wesprzeć rozmową. Być może twoja inicjatywa sprawi że wasze kontakty odżyją, jednak nie ma na to gwarancji. Musisz liczyć się z każdą ewentualnością. Spróbuj jednak pogadać, a jeśli koleżanka nie wykaże chęci rozmowy to daj sobie spokój. Uznaj że zrobiłaś co mogłaś ze swej strony a reszta już nie zależy od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikatika
Ja proponuję Ci zostawić ją w spokoju, nie dzwoń,nie pisz ! Spotkasz ją ,wtedy porozmawiacie i złożysz jej kondolencje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska25555
Malam podobna sytuacje mama mojej kolezanki powiesila sie ;/ normalna rodzina wszystko ok problemy psychiczne byly powodem ;/ Koleżanka dowiedziala sie o tym stojac obok mnie do dzis pamiętam ten płacz i lament . Nie wiedzialam co zrobic rzuciła mi sie na szyje . Tata zabral ja po chwili do domu a ja przez miesiac nie potrafiłam do niej podejsc i powiedziec czegos co mialo by sens czy ulżylo jej w cierpieniu potem żałowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfbcfbeyukcsdfy
Widziałyśmy się tydzień temu. Wszystko było Ok... To się stało dwa dni temu. Zawsze do mnie dzwoniła kiedy miała jakiś problem, może powinnam poczekać jeszcze dzień, lub dwa...? Nie wiem co mam jej powiedzieć. Złożyć kondolencje jak prawie obcej osobie? A przecież nie zacznę jej wypytywać, i proponować spotkania bo skoro sama się nie odzywa to chyba znaczy że tego nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość master_of_protocol
Tylko nie ściemniaj, że nic nie wiedziałaś czy co. Prosto z mostu powiedz, że do Ciebie doszło i strasznie Ci przykro, czy możesz coś pomóc itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfbcfbeyukcsdfy
A wczoraj miałam do niej pisać że mam dla niej książki... :( dobrze że o tym zapomniałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawnie
przede wszystkim idż na pogrzeb i o ile będzie okazja podejdz, przytul, powiedz jak ci przykro. Teraz ona nie magłowy wydzwaniać a jeżeli między wami od jakiegoś czasu jest "chłodniej" to tym bardziej nie oczekuj że to właśnie do ciebie będzie dzwonić ze swoim niesczęściem.To jej dramat i twoja reakcja jest jej obojętna a ty zachowaj się poi prostu zgodnie z przyjętymi normami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska25555
dsfbcfbeyukcsdfy trudno jest cokolwiek poradzic nie znamy ciebie ani jej 2 dni to troche malo poczekaj jeszcze najlepiej jak przyjdziesz do niej za jakis czas przytul i sluchaj ona musi sie wyplakac . Jakie to straszne ze bliscy umierają . Badz przy niej po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfbcfbeyukcsdfy
To zupełny przypadek że się dowiedziałam. Mój chłopk znalazł nekrolog... Napisał mi sms'a czy przypadkiem mama X nie zmarła. Wiek się nie zgadzał ale sprawdziłam na NK jej profil. I znalazłam tam wpisy ludzi: wyrazy współczucia itp. Naprawdę nie wiem co robić :( jej mama była specyficzną osobą... Nie wiem jak miałabym z koleżanką teraz rozmawiać, jeśliby chciała się spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerojedynkowa królowa
"Ja proponuję Ci zostawić ją w spokoju, nie dzwoń ,nie pisz ! Spotkasz ją ,wtedy porozmawiacie i złożysz jej kondolencje " ja bym napisała, w ciezkich chwilach swiadomosc, ze ktos o tobie pamieta, mysli ma duze znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan pieprzyc od rzeczy, tu nie ma czego analizowac i nad czym sie zastanawiac, kolezanke spotkala wielka tragedia i zwyczajnie jak cywilizowany czlowiek idz na pogrzeb i zloz kondolencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfbcfbeyukcsdfy
Swojego czasu byłyśmy dla siebie jak siostry. 24 h na dobę razem. Od roku widujemy się może raz na miesiąc... Prawe obcej osobie złożyłabym zwykłe kondolencję, ale nie jej. A nie wiem co innego mogłabym powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfbcfbeyukcsdfy
Nie wiem kiedy jest pogrzeb. Poza tym pojawienie się ot tak, bez wcześniejszego kontaktu wydaje mi się niestosowne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerojedynkowa królowa
ZS ma rację, napisz smsa w typie szczere kondolencje i wyrazy współczucia z powodu smierci mamy, a potem idż na pogrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem kiedy jest pogrzeb. Poza tym pojawienie się ot tak, bez wcześniejszego kontaktu wydaje mi się niestosowne... posluchaj, na poczatek zapytaj swoich rodzicow, bo ewidentnie jestes wciaz pod ich opieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfbcfbeyukcsdfy
Dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×