Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lady frustratka

Niechlujny facet

Polecane posty

Gość lady frustratka

Nie mam już siły z nim walczyć :( coraz bardziej zaczyna mnie obrzydzać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołaj24
A możesz opisać bardziej szczegółowo jego zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady frustratka
Garbi się i ogólnie nie jest zadbany :( kiedyś tego nie widziałam, ale teraz jak porównuję sobie do innych facetów np. stojących na przystanku to aż mi się płakać chce... tamci pachnący, wystylizowani, włosy umyte, ciuchy wyoprasowane. A mój? Wyglądał przy nich jak łachudra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady frustratka
poza tym przychodzi z pracy w ubraniach roboczych i rzuca się na mnie a potem nie zmieniając ciuchów idzie ze mną na imprezę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołaj24
A próbowałaś takiej starej sztuki jaką jest konwersacja? Faceci czasem są niedomyślni. U mnie w pracy mam 2 delikwentów do których nie zbliżam się na mniej niż 5 metrów, bo taki fetor. Ale mam też zwykłych kolesi niezadbanych. I tym drugim wystarczyło zwrócić uwagę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś się podszywa...
bezczelnie :P Mój facet nie jest robolem, ale trzydziestoletnim przeciętniakiem z duszą marzyciela. To, co imponowało mi na początku już nie wystarcza, a nawet irytuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady frustratka
Jak mu zwracam uwagę to zawsze odpowiada jedno: nie masz prawa mieć mi nic do zarzucenia, albo... wymyślasz, albo mówi: prezentuję się dobrze, to ty masz problem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołaj24
To powiedz mu o tym. Ja walczyłem z ojcem 1,5 roku (ma 53 lata), aby przekonać go do antyperspirantu i udało się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołaj24
Przestań golić nogi, pachy i dół. Zapomnij o makijażu. Noś jedno ubranie przez np tydzień. Jak mu się nie spodoba to mu powiesz, że "wymyśla". Nie napisałaś jeszcze co on takiego konkretnego robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyperspirant ok, ale...
...co w takim razie z myciem włosów, codzienną higieną, obcynaniem paznokci. Kurwa. On nie czuje potrzeby żeby sprzątać łazienkę czy kibel. Od miesiąca żyjemy w syfie, bo dziewczyny z kafe tak radziły. I co? Nico, bo jemu to nie przeszkadza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady frustratka
najbardziej jednak mnie frustruje żeby wziął w2 końcu prysznic, a nie tylko siedział na dworze w deszczu i malował obrazy sprayem na murach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ją rozumiem!!!
Same chciałybyście mieć faceta, który chodzi z wami za reke w wygniecionych i poplamionych rzeczach? mój facet ma podobnie, w tych samych ubraniach chodzi po domu i na zewnątrz a na wieczór zsuwa spodnie do ziemi i wychodzi z nogawek! i zostawia tak na ziemi do rana a na drugi dzien po prostu wchodzi w dwie dziurki nogawek i podciąga! najgorsze jest to, że nie wiem jak do niego przemówić bo do niego nic nie dociera!!! ja Ciebie rozumiem! łatwo jest mówić "iech chodzi jak chce" ale chciałybyście mieć faceta, który chodzi z wami za reke w wygniecionych i poplamionych rzeczach? mój facet ma podobnie, w tych samych ubraniach chodzi po domu i na zewnątrz a na wieczór zsuwa spodnie do ziemi i wychodzi z nogawek! i zostawia tak na ziemi do rana a na drugi dzien po prostu wchodzi w dwie dziurki nogawek i podciąga! najgorsze jest to, że nie wiem jak do niego przemówić bo do niego nic nie dociera!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołaj24
Skąd się tacy faceci biorą? W sumie po przeczytaniu "największe wady waszych eks" już nic nie powinno mnie zdziwić ... Dla mnie to jest wręcz niezrozumiałe. Ja bym tak nie potrafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×