jak bardzo bardzo glupi pomysl mam?

tak sie zastanawiam, podoba mi się pewien mężczyzna, widzialam go kilka razy - z racji mojej pracy, z tego samego powodu mam też jego dane kontaktowe. i tak sie zastanawiam czy by do niego nie napisać i nie zagadać. najpierw oczywiscie planowalabym zapytać czy jest wolny :P a potem sie zobaczy ;) tylko zastanawiam się jak by byl wolny i ewentualnie zainteresowany jak bardzo bardzo wyjdę na kretynkę :p jak myslicie?

może jednak ktoś sie wypowie?

możesz zagadać , przecież jak okaże sie że jest zajęty to nie popełnisz grzechu tylko koleżeńsko porozmawiasz i tyle

dzięki za odzew ;)

nie lepiej to powiedzieć w 4 oczy? zawsze możesz to obrócić w komplement.

hej mam ten sam problem. Minal juz rok a ja wciaz nie zrobilam nic i wciaz nie moge przestac o nim myslec..

z tym,ze ja mam marne szanse,by mgo spotkac, w rachube wchodzi wlasnie jedynie wyslanie listu z nr tel.

w 4 oczy - rewelacyjny pomysl, tylko zwyczajnie nie mam jak bo tego faceta już szybko nie zobaczę :( dlatego czaję się na sms...

wysylaj!! Ja wysle list jutro. Raz sie zyje. Po co tracic czas?

ja jutro raczej napewno wyślę smsa - koleżanki z zpracy juz sie o to postarają :p tym bardziej że same mi marudzą że się tak na mnie patrzyl itp ;) zamierzam kupic jakąś stratówkę za powiedzmy 5zl i wyslać sms, zobaczymy, gorzej jak będzie sam i zainteresowany, przecież wtedy będę mu musiala powiedziec kim jestem, chyba umrę ze wstydu wtedy :o ale daj boże żeby byl wolny bo bardzo mi się podoba, baaaardzo fajny facet :p

powodzenia!! Daj znac.

nie dziękuję ;) jutro będzie wszystko wiadomo.... tylko jak marna szansa jest ze taki super facet jest wolny...

Nie wysyłaj, bo to takie... lamerskie. Jak zdecydujesz się już mu coś wyznać - zadzwoń i porozmawiaj, niech usłyszy twój głos, zupełnie inne będą odczucia.