Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madlenka151

ciaza 2010

Polecane posty

Gość madlenka151

cześć dziewczyny zdaje sobie sprawę z tego ze jest już wiele topików podobnych do tego, ale nie jest łatwo wdrożyć się w rozmowy o staraniach czy początkach ciąży gdy inne dziewczyny są już w bardziej zaawansowanych ciążach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlenka151
Zacznę od tego ze starałam się wcześniej o dzidziusia mimo młodego wieku (20 lat), bardzo wcześnie instynkt macierzyński się u mnie pojawił starania zaczęłam kilka miesięcy temu ale bez rezultatów. W tamtym miesiącu po kolejnym negatywnym teście powiedziałam sobie wystarczy bo zaczynam fisiować. W tym miesiącu na pełnym luziku czekam do 4 maja na @, a tu nici odczekałam aż do dziś i zrobiłam test ku mojemu zdziwieniu pojawiła się druga krecha taka bladziuteńka ale druga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie masz szczoteczki
Gratuluję:-) Jak widać - luz potrafi zdziałać więcej niż intensywne starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
ja tez szybko poculam instynky macierzynski wiec jak najbardziej Cie rozumiem:) mam 21 lat i jestem juz w 17tym tygodniu:)nam sie udalo na szczescie odrau w pierwszym miesiacu staran sie o dzidziusia:) u mnie pierwszy test tez byl slaby, okres spoznial mi sie 4 dni i poszlam odrazu do lekarza ktory stwierdzil ciaze:) wszystko bedzie dobrze:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlenka151
najgorsze teraz i tak przede mną muszę powiedzieć o tym rodzica, moja mama za każdym razem gdy mnie widzi powtarza ze nie chce być babcia i powiesi mojego chłopaka za boże podszycie jak coś wykombinujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlenka151
aneta a twoja rodzina jak przyjęła te wiadomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
moja tez tak mowila, narzeczonego mama zareagowala zle - glupie teksty ze to moja wina, bo ja sie nie zabezpieczalam,bo ja to.. bo ja tamto,ale juz im przeszlo (chociaz przyszel tesciowej nie zapomne tego nigdy) najlepiej powiedziec wczesniej zeby przyzwyczaily sie do tej mysli, tez kiedys byly w ciazy i tez musialy to przejsc. Najgorsze tez jest to gadanie ze nie powinnam isc na zadne zwolnienie w ciazy- ze do pracy wrocic od razu jak urodze- staram sie to przemilczec ale wkurza bo przyznaje, że nie chce oddać malutkiego dziecka obcej osobie lub do złobka gdzie nałapie tylko chorób. Ja bylam w 6tym tygodniu jak rodzinie powiedzialam, juz jak bylam w 3cim miesiacu sie uspokoily obie strony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
a tesciowa dowiedziala sie przez smsa a moi rodzice przez telefon, jakos latwiej mi bylo ;) tez fakt ze i tesciowa i moj tata sa zagranica wiec innej mozliwosci nie bylo a mama moja jest w polsce ale tez akurat gdzies wyjechala wiec tak to zalatwilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlenka151
moja mama już coś podejrzewa bo się dziwie zaokrągliłam, zanim się dowiedziałam o ciąży to żartowałam ze to 4 mies to miałam kazań tysiące choć chyba już się uspakaja no ale co prawda na poważnie nie bierze tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
a i jeszcze cos mi sie przypomnialo ;) wkrecalismy wszystkim ze bralam tabletki ale one tez nie daja100pr pewnosci i my mielismy akurat takiego "pecha" ze zaszlismy w ciaze;-) kiedys moze powiemy im prawde ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlenka151
ja tez nie sadze ze powiem ze to zaplanowane było nie zrozumieli by, możne jak już urodzę i się zakochają w maleństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoojjjjjj
dziwni jesteście - jeszcze życia niemacie ułożonego a już się wam instynkt odezwał i tak hop siup!! życze wam powodzenia ale uwiezcie że będzie wam ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlenka151
a kto ci powiedzial ze ja zycia ulozonego nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlenka151
nie rozumiem ludzi którzy mają jakieś problemy z tym ze młoda kobieta jest gotowa na to by zostać mama, lepiej jak kobieta po 40 zachodzi (bo ma ułozone zycie) a na ulicy mówią ze ładnego wnuka ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
heh ktos ma jakieś kompleksy, ja mam bardzo ułożone życie:) za tydzień biorę ślub,za 2 miesiace odbieramy własne mieszkanie i prace też mam już stała a poza tym to jest każdego indywidualna decyzja:) to.że niektorzy do 30tki nie potrafia sie ustatkować to nie znaczy,że każdy jest taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlenka151
dokladnie ja juz mam mieszkanko urzadzone dobrze platna prace moj narzyczony ma wlasna firme b. dobrze prosperujaca wiec dlaczego mam miec nieulozone zycie, co do sluu to jeszcze czekamy bo nie spieszy sie nam bo dla nas to tylko zmiana nazwiska nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
my bierzemy tylko cywilny:) z kościelnym poczekamy bo nie chciałabym brac koscielnego z brzuchem- ani sie wytanczyc ani wypic ;) a ten cywilny dla formalnosci bardziej- w zwiazku z tym ze jestem zameldowana ponad 400km od miejsca gdzie mieszkamy chcemy sie juz zameldowac na swoim i pod jednym nazwiskiem:) mam dosc jezdzenia w ta i w tamta tyle km zeby zlozyc glupi podpis w urzedzie bo trzeba byc osobiscie;/ i pozniej dziecko zameldowac tez juz tutaj bo melduja tam gdzie matka jest zameldowana a w pazdzierniku z noworodkiem tluc sie gdziekolwiek tyle km odpada:) Daj znac jak juz bedziesz pewna,że jesteś w ciaży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki podzielcie sie jak to bylo z wami czy odrazu wiedzialyscie ze sie udalo czy bylo to dla was zaskoczeniem jak przechodzicie ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omadaleno
a widzę, że ty juz na kolejnym topiku. Może daj znac czasem innym, że zyjesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
no wlasnie cos nas malo ;) chociaz w sumie jest tyle tych tematow, ze juz sie nikomu moze udzielac nie chce;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
musi ktos sie ruszyc;p nie widze innej opcji ;] a jaka byla wasza reakcja na tes? moj to biegal i sie cieszyl a ja ponoc stalam z opadnieta szczeka i zdziwona mina a pamietam tyle, ze cale przyszle zycie przeszlo mi przed oczami- poprzec ciaze, porod, rekacje rodziny, po komunie szkole itp;p naprawde cale zycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
w literowki prosze nie wnikac bo mam problem z klawiatura ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie troche podlamalam bo juz sie pogodzilam ze narazie z dzidzi nici beda i kupilam sobie na pocieszenie szczeniaczka a moj hmm cieszyl sie chodz nie dowierzal 5 testow musialam zrobic y uwierzyl;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta_21
heh tez mamy pieska ;) jest troche rozpieszczona bo to takie nasze male "dziecko" i troche boje sie jak zareaguje jak juz malenstwo bedzie z nami :) tesciowa juz kaze wywiezc ale ja jej nie oddam a zreszta ona nie powinna miec nic do gadania choc niestety jest inaczej bo sie wtraca we wszystko ;/ ja powiedzialam ze jak cos warknie do Malego lub Malej odwieziemy ja do mojej mamy, ma ona tam podworko wiec se poradzi jakby co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×