20 lat, ciąża....

3 miesiąc. Jestem po maturze. Poszło mi nawet dobrze, ale to nie istotne... Co mam zrobić ze swoim życiem? ;/

co nie wiedzialas skąd sie biorą dzieci?

Jak to co, oznajmić ojcu, ten wyciągnie flaszke na stół i zacznie świętować.

stracilas dziewictwo ?

taka młoda i już przegrała życie :o

prowokacja, bo 1.maturę zdaje się w wieku 19 lat 2. matury się jeszcze nie skończyły 3. laska nie może wiedzieć, jak jej poszło, bo wyniki matur są w czerwcu next time postaraj się bardziej

"Juz przegrala zycie"... Co wy gadacie? Jesli masz chlopaka,powiedz mu o tym... Najwazniejsze ze jestes pelnoletnia. Zrob sobie rok przerwy na zajecie sie malym... Powiedz rodzicom ze bedziesz mama... Moze i nie beda skakac z radosci ale gdy zobacza dziecko na usg,to po przysciu dziecka na swiat beda Ci je oddawac z wielkim zalem na karmienie;-)

Niekoniecznie. Po pierwsze w technikum nauka trwa 5 lat, wiec maturę zdaje się majac ok. 20 lat (tylko nie wiem, czy obecnie trchnika jeszcze istnieją). Poza tym mogła oblać i powtarzać jakaś klasę. Po drugie skończyły się egzaminy pisemne, więc można tak powiedzieć, że się jest po maturze. Po trzecie, porównując odpowiedzi opublikowane w necie z tym, co się samemu napisało, można (subiektywnie) ocenić, jak jej poszło!

wredniak - w technikum nauka trwała 5 lat przed reformą edukacji :D chyba cofnąłeś się w czasie :P a autor prowokacji i tak już sobie poszedł

No bo ja starej daty facet jestem. :) Ale wiesz, co miałem na myśli. :P

te prowokacje o ciążach są takie nudne