Jak w końcu zacząc żyć

Coś jest nie tak. Mam 25 lat, i kompletnie nic nie osiągnełam. Rzecz w tym że mam straszny problem z podejmowaniem decyzji, nie wiem czego chce. Innym życie się jakoś układa, jednak spotykają te swoje drugie połówki, rodzą dzieci, dostają dobrą pracę. U mnie nic takiego się nie dzieje chodzi o to że nie ma tej kolei rzecyz która być powinna. Do tej pory nikogo nie poznałam, w sensie potencjalnego partnera, w sprawie kariery też wielkie g...nie wiem co chce robić w życiu, nie wiem jak się odnaleźć. Jak sobie pomóc bo już tak dłużej żyć nie moge :/

Nikt mi nic nie poradzi :(

ja mam podobnie..prace mam ale miosci nie...i tez nie wiem czego chce....

Chłopak 25 lat, pracy brak,złamane serce, nie wiem czego chcę i co chcę w życiu robić.Mam doła i depresję, nic nie wiem.

liliana a studiujesz? ja męża poznałam na sympatii sama go sobie wynalazłam szczesciu czasem trzeba pomóc

Czasami myślę, że ze mną jest podobnie.

Nie już nie studiuje, obroniłam się rok temu. Na studiach nikogo nie poznałam ,teraz to już wogóle będzie trudno. Jeśli chodzi o sympatie, niestety spróbowałam i niestety trafiłam na samych zboczuchow. Nie chodzi nawet o sam fakt braku faceta, tylko o ten brak dezycji. To jest na zasadzie wiem że nie chce mieszkać w tym mieście ale nie wiem gdzie chce mieszkać, wiem że coś musze zrobić ze swoim życiem ale nie wiem co zrobić, kurcze nie wiem jak wybrnąć z takiego dna :/ Może ktoś był w podobnej sytuacji?

Kant dupy - dziekuje, hmm nie wiem czy nie za późno na takie metody prób i błędów, to jest jakieś błędne koło u mnie! Z tą głęboko wodą to może niezła metoda. U mnie jest tak że jak się za coś złapie to jednak później okazuje sie że to nie to, i znów pełno rzeczy pozaczynanych a żadna nie skończona:(