Jestem dziwakiem i starym kawalerem, a mam 25 lat

Mam pełno różnych dziwacznych przyzwyczajeń i obsesji, nękają mnie różne głupie dziwactwa, jestem nieżyciowy, totalny dziwak ze mnie, więc będę, a w zasadzie już jestem starym kawalerem

i też będę prawiczkiem do końca życia

moze tez kiedys znajdziesz jakas dziwaczke i bedzie ok. :)

25 lat to nie wiek, zeby mowic o staro kawalerstwie, teraz malo kto bierze swlub szybciej. A co do tego ze niby jestes dziwakiem, to gorsza sprawa :) ale skoro zdajesz sobie z tego sprawe, to pewnie mozesz cos na to poradzic :)

dokładnie ja też mam 25 lat, a mój facet 28, ale nie planujemy jeszcze slubu. Chcemy poczekac co najmniej do mojej 28 wiec spoko nie czas mówic o starokawalerstwie

W jakim celu to piszesz? Bo jesteś dumny? Zaimponować chcesz? Tak, anonimowość dodaje odwagi, ale tak samo to desperackie jak anonimowe bieganie z wackiem na wierzchu po ulicy, zaszczytu nie przynosi. A jeśli boli cie to o czym piszesz to pracuj nad sobą, bachorem nie jesteś, masz 25 lat.

Ciężko mi z tego wyjść

Dziwactwo najlepiej wyciągnie z nas ziemia !

są sami z winy kobiet

Gdybym był frajerem, to bym nie był kawalerem. Takich lasek z bagażem (czyt. dzieckiem) jest całkiem sporo:( A te wolne patrzą na portfel i lans. Szkoda:( Bo fajny jestem.

mam 169 cm i uwierz że to bardziej odpycha laski niż dziwactwa :P A mam 26 (rocznikowo 27) lat :)