jestem stara(26 l.) i brzydka,nie mam szans u nikogo

w dodatku jestem gruba i wielka,mam ciemne farbowane włosy.Wglądam jak nieszczescie,nikt nigdy mnie nie zechce:(

ja mam prawie 39 lat i wierzę, że jeszcze spotka mnie szczęście... co do figury - skoro narzekasz, to zmień dietę, nie jedz nic po godz.18 i schudnij wreszcie. Podniesiesz samoocene a przy szczupłej sylwetce nawet twarz pięknieje (sama napisałaś że jesteś brzydka)

ale moge Ci jakoś poradzic. Za gruba?! To schudnij, dieta i ĆWICZENIA i za kilka miesięcy będziesz extra zgrabna laska! Farbowane ciemne włosy? jeśli źle Ci w ciemnych to pofarbuj na jaśniejsze! Zrób inną fryzurę, pocieniuj włosy czy coś :) Jeśli się nie malujesz, to zacznij jakos delikatnie i ładne! Kreski niebieskie lub jakieś! No i ubierz się ładnie! Wtedy będziesz ładniejsza, a czy ktoś Cię zechcę, tego już nie wiem!

dieta nie zmieni rysów twarzy,wielkiego nosa i małych oczu.włosów też z ciemnego koloru nie zmienie bo albo musialabym chodzic z odsrostami albo zniszczyc włosy dekoloryzatorem:( i wtedy to juz pies z kulawą nogą mnie nie zechce.jestem po prostu załamana.w dodatku jestem wielka:(

maluje się,ładnie się ubieram,ale to nie zmienia faktu że jestem brzydka.Hehe,ciemnych włosów nie da się pofarbować,trzeba sciągać kolor a to bardzo niszczy włosy:( w dodatku i tak wyjdą pomaranczowe:( nie ma szans żeby ktos mnie zechciał,taką paskude

chyba pogoda na ciebie działa negatywnie, odnosze tewż wrażenie, że masz ochotę pomarudzić i rady są ci niepotrzebne a każdą i tak skwitujesz na NIE w takim razie wyżal się, kafe jest cierpliwe p.s. jesli nie chcesz niszczyć włosów, to powiedz fryzjerce by tylko część włosów rozjaśniła(pasemka) i pokryła je brązowa farbą a jaki masz kolor oczu i karnację?

chyba pogoda na ciebie działa negatywnie, odnosze tewż wrażenie, że masz ochotę pomarudzić i rady są ci niepotrzebne a każdą i tak skwitujesz na NIE w takim razie wyżal się, kafe jest cierpliwe p.s. jesli nie chcesz niszczyć włosów, to powiedz fryzjerce by tylko część włosów rozjaśniła(pasemka) i pokryła je brązowa farbą a jaki masz kolor oczu i karnację?

sama kiedyś pofarbowałam włosy na czarno i wiem, ze to potrzeba czasssssssssssssssssu! one przeciez jaśnieją, farbuj odrosty jaśniejszym odcieniem! ja tak robiłam! zamiast czarne, to ciemny brąz! po jakimś czasie zejdziesz na średni brąz. co prawda ja włosy na kruczoczarny pofarbowałam chyba 5lat temu i wiele lat się męczylam z ciemnymi. jakoś dasz radę:) to ćwicz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! będziesz mniejsza ile masz wzrostu?

O mamma mia ;p TY z pewnościa nie jestes ani brzydka ani tym bardziej stara a co najwyzej skrajnie niedowartościowana wiec przestan biadolic jaka to ty jestes nieszczsliwa i zrob cos z soba wreszcie ! Krok po kroku i bedzie coraz lepiej Powodzenia :)

piszesz że wlosy masz ciemne farbowane,to jakie masz swoje naturalne? Może też spróbuj zmienic fryzure.Jak masz duży nos to musisz mieć puszysta i krótsza fryzurke

mam 179,wiec sami widzicie ze jestem wielka!! w dodatku 75 kg wagi.a co do włosów:( ehh,moge tak robić ale w pewnym momencie bede miała polowe czarnych włosów a połowe brazowych,no jak to bedzie wyglądać? masakra:( to prawda,chce się pożalić.po prostu jestem brzydka

załamka po prostu.jestem naturalną blondynką ciemny blond.ale mam dośc ciemne brwi wiec może dlatego te czarne wlosy tak się nie gryzą z karnacją,ale i tak wyglądam chyba tragicznie. tzn jednym się podoba (np slyszałam że jestem podobna do tej kobiety z kabaretu moralnego niepokoju) a inni twierdzą,że beznadziejnie mi w tych włosach.I ostatnio tez zaczełam tak myśleć.wyglądam głupio. w dodatku te moje gabaryty,wielki nos.tego to ja nie zamaskuje niczym:(:(

miałaś podać kolor oczu i karnację? uwielbiam być stylistką i wizażystką jeśli jesteś z Poznania lub okolicy chetnie pomogę jesli nie, opisz się dokładniej to ci doradzę o włosach pisałam wcześniej, że powinnaś część zdekoloryzować (pasemka) i zacząć farbować na braz. jak mi podasz kolor oczu i karnację to ci powiem na jaki odcien brązu

Mam 26 lat, kolor włosów zmieniam co parę miesięcy (obecnie - podwójne espresso, wcześniej - jasny blond), jestem okrągłym kurdupelkiem i wyglądam jak kluska (jeśli kula to kształt idealny - jestem ideałem :D), i nie mogę opędzić się od facetów ;) Weź przestań biadolić i uwierz w siebie, sexappeal nie zależy od wyglądu a od postawy :)

oczy szare,karnacja jasna.ogólnie typ chłodny.wiesz ja tez się trochę na tym znam,to nie jest tak,że sobie zdekoloryzuje i farbne na taki kolor jak chce.po pierwsze mam dość cienkie i delikatne wlosy wiec jak nawet dekoloryzacja nie sprawi ze wypadną,nawet pasemka to kolejne farbowanie juz tak.poza tym bardziej pasowałyy mi chlodne odcienie brązu a te na dekoloryzowanych wlosach mogą wyjsc zielone.po prostu załamka z tym wszystkim

to z kolei ja jestem wielkim grubym babochłopem ze smetnie zwisającymi czrnymi kudłami i wielkim nosem.jak czarownica.raczej nie jestem typem ktory zwala z nóg facetów:(zreszta nigdy zadnego nie mialam-to dowód na moją beznadziejność

to po co farbowałas na taki kolor który Ci nie pasuje.Trzeba bylo na zblizony do naturalnego,jakies odcienie blondu,albo jasnego brazu.Co do wagi to nie jest tak źle,ja waże tyle co ty a wzrost 163 cm i wcale nie wygladam jak jakiś straszny grubas,ale to zalezy jeszcze od budowy.Przede wszystkim dobierz fryzure do ksztaltu twarzy.

wiesz,mój czarny to wynik nieudanego eksperymentu,mało w tym było mojej decyzji:( wiec nie ma sensu wypominanie mi po co farbnełam na taki kolro.po rpostu stało się i tyle,lepiej teraz powiedzcie co robić lepiej.po 5 latach ten kolor juz mi strasznie obrzydł:(

26 lat i stara ???!!! dziewczyno jesteś w kwiecie wieku ! wybacz ale pierdolisz :P ja mam 40 lat i czuje sie zajebiscie mlodo , co ja bym dal zeby miec jeszcze te 26 znowu heheh ludzie prosze Was cieszcie sie zyciem

no wiem,ale nie dość że jestem brzydka to igdy nie mialam nawet faceta.26 lat to juz sporo:( z czego się tu cieszyc?

5 lat chodzisz w kolorze który Ci sie nie podoba.Mi jak wyjdzie kolor nie bardzo to najdłużej miesiac i farbuje inaczej,kiedyś od razu lecialam po druga farbe,ale teraz już tak nie przeginam.Nie scinasz wlosów czy co?Zetnij sobie na boba,albo na bombke wtedy nos nie będzie sie rzucal tak w oczy,bo beda krótsze i bardziej puszyste niż zwisające strąki.

bo kiedyś mi się podobał,zawsze chciałam mieć czarne.ostatnio dochodze do wniosku że wyglądam w nim jednak staro i że mnie szpeci

poza tym łatwo mówić.ten czarny był po to żeby zamaskować ZIELONY który wyszedł na włosach.wiec na początku musiałam długo czekać i farbować żeby nie było zielonych refleksów na wlosach.więc błagam Cie,nie wymądrzaj się!

Dajże spokój, jaki babochłop? Jestem niższa od Ciebie a ważę więcej, przesadzasz... Popatrz na Liszewską, też kawał babeczki a jak się podoba :)

co do włosków, to powiem Ci że ja robiłam dekelor u dobrego fryzjera i z kruczo czarnych zrobił mi super rude :) naprawde bylam w szoku bo efekt cudny , wlosow nie zniszczyl mi wcale, (choć jest to kosztowne)a ciemne wloski tez fajnie wyglądają, ale naprawde wystarczy troche o siebie zadbać , ładne ciuszki maskujące sylwetke ,buciki na obcasie( optycznie wyszczuplają) noi przede wszystkim zmień nastawienie dziewczyno :) znam wiele grubszych dziewczyn , mają facetów i są szczęsliwe, a do tego czy jestes brzydka czy nie to nie tobie to oceniac:P głowka do góry , książe z bajki jest już blisko :)

26 lat i nie miałaś chłopaka, no to sporo, fakt. Stara nie jesteś, ale skoro do tej pory nikogo nie zainteresowałaś, to nie rokuje dobrze. A może to nie chodzi o wygląd, może po prostu jesteś nudna, nie masz hobby, ciągle myślisz tylko o wyglądzie? Byłam brzydka całą podstawówkę, nikt nie chciał ze mną tańczyć na dyskotece :D Cóż, wyrosłam, a co należało poprawić, poprawiam (krzywe ząbki). Też mi się kiedyś znudziły czarne kłaki, długo z tego schodziłam przez bordo do czerwieni, tylko że mi w każdym z tych kolorów było bardzo dobrze, nawet jak były niejednolite. Fryzjer mi pomagał dobrym cieniowaniem (farbowałam sama w domu), w najgorszej fazie wyglądało to dzięki temu nienajgorzej. Ale zajęło ze 2 lata, mam długie włosy.

tu chyba nie chodzi o wygląd tylko o to że jestes jakaś zdewociała i spiczniala.Każda stara sie coś zmieniac w wygladzie na korzyść a Ty tłucz tyle lat ten sam niepasujacy Ci kolor.A co robisz żeby być atrakcyjniejsza,czy w ogóle coś robisz?

hehe,179 i jeszcze buty na obcasie?jasne,faceci bedą sie patrzec na mnie jak na dziwadło.źle się czuje jak mam buty na obcasie. ehh,nie chce zniszczyc wlosów i mieć do tego rude.to juz wolę te czarne:( ehh sytuacja bez wyjscia.chyba zgole się na łyso:( wtedy to juz naprawde nie bede miala szans u żadnego.zresztą i tak nie mam.brzydki babochłop z ochydną twarzą nie warta zainteresowania.nikt mnie nigdy nie chcial to i nie zechce:(:(wiem,jestem żałosna

Ja też i tragedii z tego nie robię .

jak mówiłam,w czarnym wcale ni jest mi tak źle,i to właśnie ten czarny był dla mnie odmianą przez którą czułam się atrakcyjniejsza.i to że nikogo nie miałam nie znaczy,że nikomu się nie podobałam.podobałam tylko jakoś albo bez wzajemności albo z czasem nic z tego nie było.w kazdym badz razie zero poważnych związków.po rpostu ostatnio czuje się jakaś taka nieatrakcyjna.o ile wczesniej wydawalo mi się,że jeszcze ujde to ostatnio uwazam się za strasznego paszteta:(