swingers-wasze zdanie

yhy ale o wypowiedzi proszę osoby które brały w tym udział,nie chcę znów słyszeć "kochające się pary tego nie robią,w sypialni najważniejsza jest intymność, bliskość itd.... interesuje mnie to czy naprawdę chodzą tam same stare pryki, jakie są wasze wrażenia.. czy żałujecie,czy coś się w związku zepsuło?? a może wręcz przeciwnie??

swingować to nie swingowałem ale 2 razy w trójkaciku sie bawiłem w układzie 2M+1K i było zajebiście!

A mnie ciekawi, czy byłbyś zdolny oddać żonę innemu facetowi...

chodzą różni i jak się zacznie to się chce dalej to kontynuować bo to jest jak adrenalina

w dwoch takich klubach ludzie tak miedzy 30 a 50 w wiekszosci;)atmosfera sympatyczna nie spotkalam sie z nachalnoscia czy nieprzyzwoitym zachowaniem:D trzeba to lubic;) nieprawda jest ze jak sie zacznie to juz do konca zycia ;)

generalnie polecam, ale w stałym gronie ewentualnie w sprawdzonym miejscu. NAPRAWDĘ POTRAFI BYĆ DOBRZE ;-) keeep@wp.pl