Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość davidosia

Czy Was mężczyzna wspiera Was finansowo?

Polecane posty

Gość davidosia

Czesc Wszystkim! Mam problem i mam nadzieje, ze pomozecie mi go rozwiązac... Otóz jestes w zwiazku od 5 lat, mieszkamy razem i mamy 4-letniego syna. Problem jest w tym, ze ja stracilam prace i jak narazie nie moge sobie niczego znalezc. A mój facet ciagle mi tylko robi awantury, ze siedze w domu, nic nie robie, ze dupa mi rosnie itp. On pracuje poza miejscem zamieszkania i jest w domu co 2-3 weekend. Nigdy nie zapyta czy w domu jest co do jedzenia, czy dziecko ma wszystko. A kiedy potrzebuje pare zł to tylko słyszę: "Ja tu naginam od rana do wieczora a Ty tylko mowisz ze tego nie ma, tego nie ma i ze rachunki sa do zaplacenia". A na drugi dzien pisze: "Jak tak bardzo potrzebujesz to wez 100zł". Ja wiem, ze jest jemu ciezko, bo naprawde ciezko pracuje ale powinien tez mnie zrozumiec. Ja musze dziecku zapewnic wszystko czego potrzebuje. Kiedy ja mam pieniadze to nie zaluje na niego wcale, oddaje tyle ile wzielam. Co o tym myslicie? Co robie zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllllllka
wogóle nie pytaj tylko bierz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia29.
Ludzie w związku (a tym bardziej mający dziecko) powinni się wspierać . W życiu już tak jest ,że czasami trzeba pomóc drugiej połowie stanąć na nogi. Były czasy,że to ja pracowałam więcej niż mąż, były czasy,że mąż pracował więcej a teraz obydwoje pracujemy i zarabiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marine
jestem studentka na 3 roku,i moj narzeczony z ktorym jestem od poltora roku,robi mi zakupy z wlasnej checi nie prosze go o to,i czesto sprawdza ile mam jedzenia w lodowce,wie ze niejadek ze mnie straszny. Dla mnie Twoja sytuacja jest zupelnie nie do pomyslenia,raz zeby sie mezczyzna tak do mnie odzywal,a dwa zeby nie wykazac odrobiny zrozumienia,w tych czasach nie jest latwo o dobra prace. wspolczuje. poszukalabym i nowej pracy i nowego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davidosia
Do LILY! Nie , malzenstwem nie jestesmy, nawet nie bylo slowa o zareczynach. Zyjemy tak na kocia łapę od 5 lat, w moim mieszkaniu. Jest mi ciezko, ze musze prosic o pieniadze bo zloe sie z tym czuje ale kiedy ja naprawde nie mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davidosia
Dzieki Marine za rade! Tylko najbardziej szkoda mi dziecka. Nie chce aby moje dziecko przechodzilo to, co kiedys ja. Ja nie wychowywalam sie z rodzicami, nawet nie znalam swojego ojca, umarl gdy mialam 8 lat. A na dziecku mi zalezy. Bo syn bardzo teskni za tata i za kazdym razem pyta: "dlaczego tata tak dlugo nie wraca"? to mnie boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davidosia
Moze myslice, ze sie ponizam przed Nim... Moze i macie racje ale ja chce zeby sie o Nas troche troszczyl. Nie chodzi mi wcale o to, ze oddawal mi cala swoja wyplate, absolutnie nie! Chce aby mnie wspieral kiedy tego potrzebuje a skoro razem mieszkamy i mamy dziecko to powinien to rozumiec ze trzeba mimo wszystko! Z nim mam duzy problem bo on nie wspiera mnie wogole. Zawsze wszystko zalatwiam sama, zawsze wszystko robie sama, nawet kiedy gdzies wychodze to tez sama, jego nigdy ze mna NIE MA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somethingstupid120
moja znajoma nie ma dziecka i spokojnie może znależć prace,ale chlopak opłaca jej studia w duzym mieście, miesszkanie i reszte.. Sam zapitalając za granicą... Nie mówie, ze to słuszne-sama bym tak nie mogła... Ale ty jesteś w innej sutuacji, wiec facet powiniem cie zrozumiec.. Jeżeli ci wypomina i robi łaske z każdym 100 złotym wydanym na ciebie i dziecko(ktore sam zrobil) To wg mnie całą energie powinaś poswięcić na znalezienie jakiekolwiec pracy nawet na 1/4 etatu, byleby mieć na siebie i nie prosić się faceta, który robi łaskE, ze zarabia. A z wychowywaniem dziecka zostałaś sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężka sytuacja. Facet skoro tak rzadko bywa w domu być może traktuje Cię nie jako swoją partnerkę ale jako...dziewczynę - dlatego też nie chce Cię utrzymywać. Jest nieodpowiedzialny. Powinnaś z nim przeprowadzić poważną rozmowę. Powiedz mu wszystko to co tu napisałaś. A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Sorry ale nie robi łaski dając kasę na dziecko, to jego dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davidosia
Tak zrobie, postaram sie mu wytlumaczyc co robi nie ta. Chociaz z nim to trudna sprawa. Bo z nim ciezko jest sie dogadac bo za kazdym razem slysze: "Wez sie uspokoj", "ja nie widze problemu". Ale postaram sie i zobaczymy jak to bedzie. Bo mecze sie strasznie. I napewno postaram sie znalezc cokolwiek, wiem, ze MUSZE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davidosia
i co ? Mam wziasc te 100zł ktore mi pozwolil? Chociaz wiem, ze robi to z wielką niechęcia i łaską...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somethingstupid120
a na co konkretnie chciałaś te pieniądze? Jeśli mozna spytać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davidosia
Na zakupy. 2 tygodnie temu dal mi 100zl na zakupy ale juz prawie nic nie ma w lodowce. A ilez to bylo 100zl? Jak woda. Nigdy nie robie nic bez jego wiedzy. A nasiebie jego pieniedzy tym bardziej nie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie biorę pieniędzy od swojego chłopaka, ale u mnie sytuacja jest zupełnie inna niż u Ciebie - nie mieszkamy razem ani nie mamy dziecka. Gdybym była w takiej sytuacji jak Ty, to nie zastanawiałabym sie nad tym! Uważam, że w sytuacji kiedy pojawia się dziecko (nawet w związku bez ślubu) to nie powinno byc podziału moje-twoje. Porozmawiaj z nim o tym. Może rozmowa coś zmieni w jego podejściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davidosia
na fryzjera. Nie byłam już prawie 2 miesiące :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny przypadek
laski nie robi zwlaszcza ze macie dziecko! co innego jakby rzeczywiscie musial cale zycie cie utrzymywac. ale jak piszesz tylko obecnie nie pracujesz- to jest sytuacja losowa i wlasnie wtedy powinien poczuc sie do obowiazku. na dobre i na zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davidosia
Hej nie podawajcie sie za mnie i nie smiejsce sie. Moze nie jestescie w tak trudnej sytuacji jak ja bo bardzo mnie to cieszy tylko nie smiejsce z ludzi bo sami moze Was to kiedys spotkac!!! chociaz nie zycze tego nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somethingstupid120
porozmawiam z nim i powiedz, że skorro dla niego wielka łaska jest dać ci pieniądze, które tak cięzko zarabia,to ty intensywnie zaczynasz szukać pracy i odtąd na nic od niego nie weżmieśz. tylko na rzeczy niezbędne do egzystencji tobie i dziecku-czyli jedzenie.. powiedz mu, ze jak znajdziesz prace to dziecko wyślesz do przedszkola.. A wtedy bedzie miało ograniczony kontakt także z matka, bo z ojcem w ogóle nie mozna powiedzieć o kontakcie.. Ale skoro dawanie pieniędzy przychodzi mu z takim trudem, to łaski bez.. Ciekawi co odpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
somethingstupid120! Syn chodzi do przedszkola, oczywiscie on za nie placi! Ale kiedy ja moge zaplacic to place ja zeby nie bylo... Juz wiele razy mowilam, mu ze znajde sobie prace i ze nie bede potrzebowala od niego ani grosza to zawsze slysze: " i bardzo dobrze, i o to mi chodzi" wiec jak sama widzisz jest cholernie ciezko z nim sie porozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załozylam hasło bo patrze, ze niektorych ludzi bawi czyjes nieszczescie! Ale jak to sie mowi: " Smiej sie dziadku smiej, dziadek sie smial i to samo mial".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somethingstupid120
no to wg mnie jedynym słusznym rozwiązaniem, to faktycznie zakasać rekawy i szukać pracy. Skoro dziecko jest w przedszkolu masz lżej.. A twojemu facetowi widocznie najlepiej pasowałaby, zeby nie dawać ci kasy.. Jakś żyła, a ty kiedy sie prosisz jego o kase to tylko ma satysfakcje.. Jak będziesz niezalezna finansowo, to albo zmieni swoj stosunek do ciebie,albo sie okaże jaki z niego facet..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam pracy bardzo intensywnie, wyslalam juz kila aplikacji do roznych pracodawcow,, dzwonilam do pewnej Pani w sprawie pracy jako opiekunka do dziecka. Takze czekam na odzew. Dziekuje Wam wszystkim, ze zainteresowaliscie sie moim problemem, dzieki za wspracie. Wracam teraz do pracy gdyz musze napisac kilka prac semestralnych na sobote sobie i "mojemu Panu i wladcy" bo oboje studiujemy jeszcze. Ja studiuje Prawo, a On uczy sie w poliecalnej Szkole o profilu Technik BHP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pol minuty z takim...." Pseudo- mini- facecikiem bym nie byla....jaka jest jego rola w tym, co ty próbujesz nazywać związkiem??! No, tak...mieszkacie wspólnie...Chryste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkopany temat sprzed 7u lat a ty mowisz do autorki ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam z narzeczonym od 5 lat i nigdy się nie musiałam prosić o pieniądze. Mamy wspólne. Nie raz ja więcej zarabiałam, teraz on ma więcej kasy ale nie dzielimy na moje czy twoje. Wszystko jest wspólne. Wy macie dziecko i gościu jest dla mnie nie poważny. Jeśli mieszka u Ciebie policz mu za wynajem skoro sam nie chce się dokładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Z jednej strony Twoj facet nie zachowuje się fair, bo macie razem dziecko, poza tym nie możesz niczego sobie znaleźć jak piszesz, wiec nie jest to Twoja wina... Z drugiej strony to jednak jak widac zwykle faceci bardziej szanuja kobiety niezalezne finansowo, wiec czasem takie są tego skutki, aczkolwiek ja jego nie usprawiedliwiam bo zachowuje sie po chamsku. Jesli naprawdę szukasz pracy, to postaraj się znaleźć jakąś w miarę jak najszybciej. Albo nawet wykonuj dorywcze prace typu sprzątanie, korepetycje itd. Cokolwiek. A jak się od niego uniezaleznisz to przemysl tez czy warto byc z takim typem faceta bo niestety pachnie mi to egoista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×