PLAN INDYWIDUALNY Z U.PRACY-PROGRAM DLA BEZROBOTNYCH POWYŻEJ 6 MCY-OCO CHODZI

DOSTAŁAM SKIEROWANIE DO DORADCY ZAWODOWEGO JESTEM 3 LATA BEZ PRACY, MAM PRZEJŚC JAKIŚ INDYWIDUALNY PLAN MIAŁKTOŚ TAKIE COŚ ? BABKA MI MÓWI ŻE JAK NIE AKCEPTUJE TEGO TO MOGE SIĘ WYREJESTROWAĆ:0

Też tak miałam tylko że nie byłam u doradcy. Po prostu podpisałam karteczkę że coś takiego mnie obejmuje. To trwa jakiś czas tylko. No i niby mają ci przedstawić jakieś oferty pracy. Do mnie raz zadzwonili ze mają dla mnie ofertę na kelnerkę bo tylko takie doświadczenie mam. Wkurzyłam się na babeczkę i powiedziałam że bzdury gada bo ja mam doświadczenie w pracy biurowej a kelnerką byłam tylko 10 dni na umowę zlecenie. No i durna kobieta nie wiedziała co powiedzieć hehehe. Oczywiście powiedziałam że nie przyjmuję tej oferty. Ciekawe po co im te wszystkie świadectwa pracy i po co wypełniam ankietę odnośnie tego gdzie mogłabym pracować skoro oni tego i tak nie czytają. Żenada...

no właśnie, ale nic nie tracę na tym chyba? hmm, ewentualnie może dostanę jakąś pracę, nie oczekuję nie wiadomo czego. sa jakies spotkania w urzędzie? na tym to polega?

Nie było ani jednego spotkania w urzędzie. Jedynym dowodem na to ze brałam udział w tym planie była ta karteczka którą podpisałam no i ten jeden telefon z ofertą. Wiadomo było że muszą odbębnić coś takiego więc zadzwonili z pierwszą lepszą ofertą jaką mieli bez względu na moje doświadczenie i napisanie gdzie chcę pracować. Nic więcej nie było...

no to co ta babka do mnie że jak nie jestem przekonana do tego to mogę sie wyrejestrować jakby to było nie wiadomo co a ja tylko pytałam co to jest,i mówię że się nie wyrejestruje

Bo tam faktycznie pisało że jak nie podpiszesz to cię wyrejestrują. Ale więcej zamieszania z tym robią niż jest to warte. Szkoda tylko że ten plan nic nie daje bezrobotnym. Kolejny niewypał...

co za babsko takie w tym urzędzie, wielki mi program, jak mi dadzą ofertę to czy muszę ją przyjąć?

no ja powiedziałam że nie przyjmują tej oferty na kelnerkę i nic się nie stało hehehe nie skreślili mnie

ja tez takie cos mam i g... zarejestrowana jestem pponad rok i zero ofert. a ten plan to tylko raz baba dala mi cos podpisac i tyle. po h... ten up

sensownego co najwyzej daja do podpisania jakies papierki i wyznaczaja kolejne terminy do podpisu. a jak sie pytam jakie maja oferty stazu to baka ze tylko na sprzedawce. porazka. powinni kontakotwac sie z pracodawcami i sami jakos zachecac ich to tego aby zatrudnili kogos na staz. a oni tylko czekaja ze pracodawcy sami sie zglosza a takich jest malo

ja jestem absolutnie przeciwna stazom bo one hamuja powstawanie nowych stanowisk pracy. pracodawca woli zatrudnic darmowego dla siebie pracownika - stazyste - niz normalnego pracownika. a pracodawcy dobrze wiedza o stazach, zwlaszcza sprzedawcy.

sama idz do pracodawcy ktory cie interesuje i zapytaj sie o staz. jak sie zgodzi wez papiery z urzedu daj do wypelnienia a jak bedzie nabor idz z samego rana z wnioskiem bo liczy sie kolejnosc

a ja jestem za stazem bo daje jakas szanse zdobycia doswiadczenia. i tak po stazach nie zatrudniaja. chodze po firmach ale zazwyczaj sa jacys nie ufni nie chca miec doczynienia z pup