Pobicie kobiety

Mam takie pytanie do kobiet, może ktoś mi wyjaśni takie zachowanie. Idę pewnego razu z dziewczyną nocą przez miasto, przechodzimy przez pasy, odbijamy w prawo, obok mknie szybko jakiś wielki łysy typ, podlatuje do swojej panny i trzask ją w twarz. Po takiej otwartej od niego nie wiem czy ja bym ustał na nogach, ona ustała, więc zarobiła drugą i trzecią, jakaś wymiana zdań między nimi. Ja się zatrzymałem, nie wiem co robić, czy jebnąć i spierdalać, chwila wahania (moje 70 kg do jego na oko 120). Patrzę na drugą stronę ulicy- na ten widok zatrzymało się kilku typków i stoją- myślę jak ruszę się to pewnie pójdą za mną. I z dupą pełną strachu lecę, a moja mnie za rękaw- "nie wtrącaj się, bo jeszcze ona Cię opierdoli", nie zrozumiałem. W tej chwili dostała jeszcze jeden strzał od koksa, i już pięknie go przeprosiła, patrzę- oboje już szczęśliwi, już strasznie się kochają. Od swojej usłyszałem że już nie raz widziała jak koleś który w takiej sytuacji się wtrącił dostał jeszcze od panny za która się chciał wstawić, w rezultacie od faceta który się pozbierał też, albo chociaż wielkie pretensje do niego miała. To masochizm, czy już tak jest że kobiety tak po prostu lubią czasem po mordzie dostać ? Czy to inne zwyczaje bo nie moje miasto?

one lubią jak tak się je traktuje

w mortal kombat, tekken'ie i virtua fighter kobiety leją koksoidów, aż miło

Chyba nie rozumiem współczesnego świata :D

Twoja dziewczyna miala racje. Ja tez nieraz widzialam jak facet co probowal stanac w obronie sam oberwal od takiej bitej dziewczyny.

Czyli co, koleś bije kobietę na ulicy, to należy przejść obojętnie nie wtrącając się w cudze sprawy? A później się mówi że panuje znieczulica, nic dziwnego, skoro i tak się oberwie:)

Smutna prawda masz 100 proectn racji i Twoja dziewczyna rowniez. Znieczulica jest bo ludzie sami na nia pracuja, a ja sama bylam swiadkiem identycznej sytuacji moj chlopak i kolega wstawili sie za dziewczyna ktora momentalnie po tym jak wstala z ziemi zaczela lac ich torebka i krzyczec zeby zostawili jej lukasza bo ich jest dwoch a on sam i nie da rady z nimi i jest taki bezbronny itd..

o ja pier... Ale wy co się tu wypowiadacie mozecie mi napisac co ma w głowie taka kobieta?

Że co, wstawi sie za nim, to juz bedzie dobrze, i bedzie ok, a ewentualne szkody faceta co chcial pomoc to nie jej sprawa? Takie "chore po trupach do chorego celu"?

Niewiem to sa chore zwiazki i to takie latwe nie jest chyba do wyjasnienie. Bo pewnie pierwszy raz taka kobieta nie dostala i wydaje jej sie to pewnie juz normalne

No może...

Hehe mój kolega też widział jak koleś bije laskę nawet jak leżała to ją kopał, podbiegł pobił tego kolesia atakującego panne, i zanim skończył laska to się pozbierała i zaczęła okładać mojego kolege że czemu bije jej mężczyzne....I jeszcze klękała przy nim i pytała "kochanie nic ci nie jest?" A ten wcześniej jej taki łomot spuścił że szok. MASAKRA JEDNYM SŁOWEM. Jestem kobitką i nie wyobrażam sobie takiego czegoś hmmmm ;/

Nie wiem co ma taka kobieta w glowie ale to o co pytasz to znany fenomen - niestety.

wcale nie chca byc tak traktowane, ja bylam w takim chorym zwiazku co chlopak mnie potrafil za kudly wytargac z klubu, co prawda mialam wtedy 16 lat ale dlugo sie od niego odpedzic nie moglam i wiele bym dala za to zeby wtedy ktos mi pomogl, a nie wszyscy patrzyli albo smiali sie jak mnie miesza z gownem na srodku ulicy. skad sie biora tacy psychole?

to jak widac takich fenomenów jest cała masa :o

Mnie mój chłopak też chciał biciem ustawić i również szarpaniem mnie potrafił z baru wyrzucić. I również nikt mi wtedy nie pomógł ;] Po prostu się go ludzie bali....A potem "kochanie byłem pijany, niczego nie pamiętam, wiesz że bym Ci krzywdy nie zrobił" ehhhh I wcale to nie był jakiś bandzior czy hulaka ...To właśnie było najgorsze;/

Najlepiej po prostu podejsc i z kulturka zapytac sie dziewczyny "czy jest jakis problem?" Jak dla nie nie ma to jej sprawa, masochisci tez ludzie ;)

Hehe :)

artek123123 , To był typ którego się szczerze bałem, chociaż na pewno wolniejszy. Takiego to można tylko z zaskoczenia, gdybym podszedł i się zapytał czy "pani ma jakiś problem", to w tej chwili moje zęby były już by dwie ulice dalej i zbliżały się w kierunku trzeciej :D . To może jest dobre gdy koleś jest twojego pokroju ;). No, a teraz widzicie czemu czasem ludzie stoją obojętnie...

artek123123 , To był typ którego się szczerze bałem, chociaż na pewno wolniejszy. Takiego to można tylko z zaskoczenia, gdybym podszedł i się zapytał czy "pani ma jakiś problem", to w tej chwili moje zęby były już by dwie ulice dalej i zbliżały się w kierunku trzeciej :D . To może jest dobre gdy koleś jest twojego pokroju ;). No, a teraz widzicie czemu czasem ludzie stoją obojętnie...

Ja sie nie dziwie, ze ludzie staja obojestnie. Ja juz tez tak robie.

Dokładnie, przykre ale prawdziwe....Autorze słuchaj swej kobiety zawsze :P no prawie zawsze ^^

...a będziesz miał zęby na swoim miejscu zawsze :P

motorlublin Gdybym ja miał się jej słuchać ZAWSZE, to ona bardzo biedna by była i znudzona ^^. Ale czasem jednak warto :D

ehehehe

Zygfryd - jaki Ty inteligentny jestes.....

To dobrze :D

Zuzanna Amelia, nie to żebym nie miał wiary w siebie, ale w tej chwili zastanawiam się czy uznać to za sarkazm, czy podziękować? :D

pewnie jakaś zdesperowana idiotka, jeśliby mnie facet kiedykolwiek uderzył to zrywam odrazu i nie przyjmuję żadnych tłumaczeń, choćby nie wiem jak bardzo przepraszał ps. no i plus dla ciebie, że chociaż chciałeś jakoś zareagować, niestety większość ludzi stoi i się gapi w takich sytuacjach

zygfryd chyba sarkazm :P