Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alanetka

Pytanie do Panow min 5 lat w zwiazku

Polecane posty

Gość alanetka

Chcialam sie zapytac jak jest u Was w zwiazkach z pozadaniem? Po dluzszym czasie norma jest ze tzw motylki w brzuchu mijaja, miecz nie staje na widok przebiegajacej w samych majtkach partnerki a cipka nie zalewa sie fala plynow na sam zapach koszuli partnera ;) I tu moje pytanie. Czy u Was ten odplyw pozadania jest tak na zawsze? Czy pojawiaja sie okresy gdy znow jest jak dawniej (a przynajmniej podobnie) przeplatane rutyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alanetka
Nie jestem w takim i sie zastanawiam czy jeszcze bede miec motylki w brzuchu czy to juz koniec ;) ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr zgred
Heh, wszystko zalezy - ja jeszcze do niedawna mialem tak ze moglbym sie bzykac z moja partnerka codziennie i non stop ja napastowalem, ale z kolei ona nie przejawia checi. Wiec krotko mowiac siedze po nocach, czekam az zasnie i smutnie trzepie sobie pod pornuchy :P Szczerze mowiac to gdyby ona zacela znowy wykazywac jakas incjatywe to pewnie by bylo kul, bo jest cholernie sexowna. Sek w tym ze w momencie w ktorym w 95% prob slyszysz nie, slyszysz nie kiedy juz prawie ja rozebrales i piescisz, to odechciewa ci sie nawet zaczynac. Bo po ch... sie napalac jak i tak pewnie gowno z tego bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alanetka
zgred -przykro mi :( , ja tak mialam jak bralam tabsy - libido mi spadlo prawie do zera. Odstawilam rok temu i jest ok - seks 3-4 razy w tyg (6 lat zwiazku). Wyjatkiem sa moje dni plodne ;) najchetnej bym mojego przykula do lozka, a jak go nie ma (czeste wyjazdy) to normalnie laze po scianach :( Seks jest ok, ale brakuje mi tego pozadania ktore bylo w nas kiedys :( Jestem ciekawa czy moze to jeszcze wrocic czy juz nie, szczegolnie ciekawi mnie jak to jest u facetow , bo jak z mom zaczne rozmowe to "oczywiscie ze sie nic nie zmienilo" a kij prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgrtsgreres
współczuję alanetka ja po 7 latach od zakochania mam dalej kisiel w gaciach i chciałabym go wąchać non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alanetka
zazdroszcze, i obys tak miala zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz wąchać ten kisiel
czy o co chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do reki
motylki w brzuchu niestety mijaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylki mijają. Niestety szkoda. Ale pożądanie jest. Bynajmniej tak jest w nas. Po 9 latach. A skąd wiem. Wystarczy że lekko otrę się o męża, lub szepnę coś do uszka i jest gotowy do akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrzgred
Ona tabletek nie bierze i nigdy nie brala. To zapewne kwestia tego ze ma stresujaca prace, ale kurwa, sama sobie taka wybrala.. Sek w tym ze ona nie potrafi sie od tego uwolnic, zapomniec, wraca do domu i mysli ze zrobila cos zle itd.. A ja sorry, ale mam juz dosc.. Kocham ja i naprawde starem sie ( mimo ze naprawde mialbym z kim) nic nie odwalac, ale to juz raczej nie potrwa dlugo. Jeszcze 29 lat nie mam a czuje sie jak 30 letnim malzenstwie conajmniej. Co do dni polodnych, to to chyba jedyny czas kiedy jej sie wogole chce sexu... Pozatym taka potzreba nie istanieje, a nawet jesli to szkoda jej marnowac czasu na sex. doslownie. Spontan? Szybkie rzniatko na kuchennym blacie? Pd prysznicem? Kurwa ja nawet nie pamietam kiedy wposlny pryszcnic albo kapiel bralimsy. Kupilem wibrator i to nie byle jakis a za circa 250pln - chwile byla zabawa, teraz lezy i sie kurzy. Kupilem bielizne erotyczna - raz miala na sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cza się zapoznać z
Dłonią Grabowską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe dobre, dobre :D
Moja kobieta nadal podnieca mnie na maxa i jak tylko się do niej zbliżę poprostu mi staje.. Jestemy razem ponad 12 lat i niewiele sie zmieniło po tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keeep@wp.pl
motylki zawsze odlatują jak się juz mieszka ze sobą, to przychodzą sprawy codzienne i romantyzm ucieka jak powitrze z balonu, ale to wszystko zależy od tego jak ludzie pielęgnują swój związek. Przede wszytskim trzeba mieć dużo cierpliwości i tolerancji. nie znoszę gdy ludzie o byle gówno od razu krzyczą' jak ci się nie podoba to się wyprowadż'. Takie podejście jest okropne. ale jak się czasem pomyśli o wspólnym wypadzie we dwoje, zrobi jakiś gest, niespodziankę, kwiaty, czy dobre jedzonko, to na chwilę wracają motylki. tych gestów trzeba jak najwięcej i wtedy jest miło. keeep@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki sobie
a ja myślę, że to zależy od temperamentu... żona nigdy nie miała wielkiego temperamentu w przeciwieństwie do mnie, ale przed ślubem albo tuż po ślubie byy te motylki bo to cos nowego -zakazany owoc itp. teraz jesteśmy małżeństwem z 20-letnim stażem i nie ma już iskrzenia, czasem podnieci ją jakiś film erotyczny i wtedy robi się mokra, ale seks traktuje jako obowiązek a nie jako coś bardzo podniecającego, nawet nie mogę żartować na ten temat bo zaraz się obraża..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×