mam 24 lata i będę miała proteze zamiast zębów.

a jak calujecie sie to proteza nie wypada?

Sprawa genetyki i profilaktyki, której w Polsce niestety nie ma. Miałam agresywne zapalenie przyzębia, spowodowane genetycznie, zawsze oz eby dbalam, ale temu nie da się zapobiec, najwyżej wyleczyć. Juz jestem wyleczona i mam cały Arsenal szczoteczek międzyżebrowych i plukanek i szczoteczke Sonicare. Dzięki temu nie ma nawrotów. W Polsce niestety po pierwsze panuje mit ze nie da się wyleczyć, po drugie tego typu profilaktyki nie zalecają. Moja mama miała ten sam problem, i co? Specjalistka jej powiedziała ze wystarczy zwykłą szczoteczki. I różnica jest taka, ze ona nie ma większości zębów a ja mam wszystkie.

Jestem ciekawa co dzieje się z autorką tematu? Bo ja mam podobny problem. Mam 26 lat i grozi mi całkowita utrata reszty uzębienia, ponieważ przednie górne zęby mam już od 3 lat zastąpione mostkiem. Zostałam całkowicie poinformowana że grozi mi to prędzej czy później. Też martwię się o komfort dalszego życia. Dziwię się trochę powyższym komentarzom. Młoda dziewczyna szukała pocieszenia w bardzo krępującej jej sprawie a doczekała się tutaj wielu nie zrozumiałych protestów. Jestem w podobnej sytuacji i bardzo dobrze to rozumiem jak ciężko jest się z tym zmierzyć. Dziewczyna nie odzyska już zdrowych zębów i oczekiwała tu rady co zrobić dalej a nie komentarzy na temat tego czego się już nie da cofnąć. eh

Bardzo wam wspolczuję .Ja jestem w średnim wieku i mam swoje zęby choc cale zycie plomby ,plomby ...co 6 miesiecy u dentysty ...ale mam Natomiast znam mloda dziewczynę ktora straciła wszystkie zęby i nosi protezę i nie narzeka . Ja sama przyznam ze nie wyobrazam sobie .Nie wiem co to bedzie ...jak strace zęby ...

00.34 Przejdz sie do kilku dentystow i sporo poczytaj. Ja mialam w dziecinstwie fatalna dentystke i cierpie przez to do dzis. Chciala mi tylko wyrywac zeby i wstawiac mostki (nastolatce!). Moja mama nic dziwnego w tym nie widziala i caly czas mi wciskala ze to swietna dentystka. Tylko dziecki swojemu uporowi zachowalam wszystkie zeby. I 20 lat pozniej okazuje sie, ze to co chciala mi wyrwac jest w dobrym stanie, jak najbardziej moze byc koronka dla poprawienia estetyki i zab sie utrzyma jeszcze co najmniej kilkanascie lat. Wiec walcz moja droga, przez doksztalcanie sie, zasieganie wielu opinii i wzorowa higiene.

bo juz rodzice nie dbaja o zeby dzieci i to rzutuje na ich dalsze zycie

oczywiście że to problem narastający latami. mi przez dentystkę i pozatruwane zęby pierwszy ząb ułamał mi się w wieku 13 lat. Dziś nic nie poradzę. Myślę że bywają gorsze rzeczy. Dziś jeśli nie usunę chorych zębów to może rzutować na moje całe zdrowie gdyż infekcja roznosi się na cały organizm. A ponieważ od 5 roku życia chodziłam do dentysty ponieważ miałam bardzo słabe zęby to już gdy musiałam sama o nie zadbać to dentysty bałam się jak ognia. Jako dziecko miałam kilka torbieli, stany zapalne przez co musiałam mieć wprowadzane sączki. Szkoda gadać. Ból wielki, lekarz ze skalpelem nad dzieckiem to rzutuje negatywnie niestety na dalszy proces, Czasu nie cofnę :( . Muszę się pogodzić i tylko dobrze przemyśleć wybór i zbierać pieniążki :)

Ja jestem do dzis wsciekla na swoja matke, ktora przez paradontoze stracila wszystkie zeby (oczywiscie przez dluzszy okres czasu). Nigdy sie nie zainteresowala szukaniem rozwiazan, dobrych fachowcow, ani konsekwecji genetycznych dla mnie. Nie wpadla na to, ze mozna sie uchronic przez utrata zebow. Jak ciele idace na rzez zaakceptowala ze tak po prostu jest i prowadzala mnie do dennej dentystki, ktora tez mowila, ze nic sie nie da zrobic. Na szczescie wyjechalam z kraju, trafilam do specjalistow i okazalo sie, ze moj typ paradontozy jest owszem czysto dziedziczny, i nie mozna mu zapobiegac higiena, bo nic wspolnego z nia nie ma, ale mozna to wyleczyc. Szkoda tylko, ze to leczenie nie zostalo podjete kilkanascie lat temu. Jeszcze rok i stracilabym zeby. Dzieki mamusiu, za kompletna bezmyslnosc!

niech nie będzie Ci wstyd! Mam koleżankę, która ma ubytki zębowe (i to na przodzie) i jakoś nie kwapi się, by cos z tym zrobić. Nie masz tych zębów, no trudno, ale chcesz wygladać jak człowiek i zdecydowałaś się na protezę. I słusznie.

Najważniejsze żeby było Ci wygodnie. Ciesz się że nogi masz

NFZ refunduje szczęki?

To jest straszne, ze tyle osob w Polsce traci zeby w tak mlodym wieku. Za granica, gdzie mieszkam, ludzie byli zszokowani, ze osoba w wieku 20 kilku lat ma az 3 plomby. W zyciu sie nie przyznam do swoich problemow.

na pewno w przypadku swoich dzieci nigdy nie popełnię podobnych błędów. NFZ refunduje szczęki ale nie wiem czy każdego rodzaju. Bo rodzai jest naprawdę sporo. Oczywiście jest to też kwestia finansowa. Gdybym miała środki na to kilka lat temu to bez wahania wstawiłabym sobie mosty. Dziś mam jeden most i nie wiem czy będzie opcja żeby wstawić wszędzie mosty. Ale tak jak wcześniej pisałam i jak tu wcześniej ktoś napisał. trzeba się cieszyć że się nie ma innych problemów bo to jest mały problem. Da się go rozwiązać poprzez kilka godzin na fotelu u stomatologa. Ludzie mają nie odwracalne choroby, nowotwory,lub tracą kończyny a to tylko wstawienie sztucznych zębów. Więc na pewno trochę się podenerwuje i zaboli to mój portfel ale nie będę z tego powodu płakać. Nie mogę się już doczekać gdy skończą się moje męki. Tym bardziej że chcę starać się o dziecko a w czasie ciąży ubytki na zębach to duży problem a niech mnie coś rozboli nie chce mojemu dziecku fundować jakieś chemii czy nie potrzebnych zabiegów w czasie ciąży i stresu a bakterie z ubytków również przenoszą się do płodu. Więc należy to zlikwidować. Problem z głowy na resztę życia. ;)

Tak po prostu w mlodym wieku zrezygnujesz z zebow?

Psucie zębów to bardzo indywidualna sprawa. Mój mąż myje zęby tylko rano, po śniadaniu. Wieczorem tylko gdy go gardło boli. I wiecie co, zęby ma zdrowe i białe. Nigdy nie czuć mu z ust, nawet rano po obudzeniu. A ja, chociaż zęby szoruję 2razy dziennie, plus język, używam nitek i płukanek, a rano i tak kapeć w ustach jakbym w nocy żerowała po śmietnikach:( Nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

ale durne matki i babcie to rujnuja zeby dzieciom i wnukom

hehehe nie muszę z nich rezygnować ponieważ już ich nie mam w sumie. Czeka mnie tylko wyrywanie ;))

to straszne

są gorsze rzeczy ;)

ale stracic zeby w mlodym wieku to masakra

nie wszystko da się kupić. znam osoby które chciałby mieć tylko taki problem.

Tak bardzo dużo ludzi w młodym i średnim wieku o starszych już nie wspomnę, nie ma już własnych zębów że pewnie Ci ze swoimi by się zdziwili. Ja nie mam będę miała sztuczne tak jak nie którzy nie mają rąk czy nóg i mają sztuczne a Ci ze swoimi zębami wcale tego nie zauważą, bo się nie zastanawiają nad takimi rzeczami. Ludzie mają takie problemy dopadają ich takie choroby że szkoda gadać..... Dlatego nam tylko się wspierać ;) i życzyć sobie tylko takich problemów ;) i duużo duużo kasy ;) hehe

Ja uważam, że lepiej mieć sztuczne ładne zęby, niż swoje, ale pniaki. Sami pomyślcie, czy nie lepiej pocałowac kogoś ze zdrowymi dziąsłami a na nich plastikową czystą szczęką, czy kogoś z chorymi, zainfekowanymi dziąsłami a na nich połamanymi, zapr******łymi kawałkami zębów. Autorko i jej podobnym osobom życze powodzenia, to dobra decyzja jeśli nie stać nas finansowo na inne rozwiązania. Można mieć taką sztuczną szczękę, która jest nie do rozpoznania. Mam koleżankę która ma swoje zeby, równe, białe i one choć są jej, wyglądają jak sztuczna szczęka, a więc bywa i odwrotnie.

Ależ oczywiście, ze lepiej mieć sztuczneniz zniszczone swoje. Nie ma dyskusji. Szkoda tylko, ze stomatologia w Polsce jest tak iinwazyjną i na tak niskim poziomie. Niemal żadnej profilaktyki, a protetyka króluje.

Bardzo współczuję 24 latce utraty zębów. Ja swoje przednie zęby straciłam w wyniku wypadku rowerowego 14 lat temu. Na oddziale chirurgii szczękowej gdzie mnie przywieziono półprzytomna po uderzeniu głową w drzewo -chirurg zadał mi pytanie co robimy z rozchwianym i połamanymi resztkami 123 zapytałam a co pan radzi? Poradził usunąć, bo będzie mniej problemów ( w przyszłości okazało się ,że dla niego - nie dla mnie). I tak po kolejnych mostach, koronach, półprotezach- stoję przed koniecznością usunięcia pozostałych mi jeszcze korzeni. Weszłam na to forum by dowiedzieć się jak to jest żyć z całkowitą protezą szczęki górnej? Przed wypadkiem bardzo dbałam o zęby. Rada chirurga by usunąć rozchwiane w wyniku wypadku zęby- była najgorszą jakiej lekarz może udzielić pacjentowi. Problemy z zębami zdeterminowały całe moje późniejsze życie. Bo mosty obciążały pozostałe jeszcze zęby, a mimo troskliwej pielęgnacji prędzej czy później musiałam je kolejno usuwać. Mimo chęci zatrzymania resztki korzeni i koronek decyduję się na ich usunięcie bo nie mam już siły znosić bólu gnijących pod koronami korzeni.

zapraszam dziś do obejrzenia Dzień Dobry TVN. tam będzie krótki reportaż na ten temat ;)

jakie refunduje nfz?

NFZ za implanty nam nie zapłaci, a protezy refunduje tylko wtedy, gdy w jednym łuku zębowym brakuje nam… od pięciu do ośmiu zębów.

Do osoby, która napisała " Szkoda tylko, ze stomatologia w Polsce jest tak iinwazyjną i na tak niskim poziomie. Niemal żadnej profilaktyki, a protetyka króluje." - a nie sądzisz,że winni temu są ludzie, którzy nie dbaja o swoje zęby? Jestem akurat obecnie stażystką stomatologii w jednej z warszawskich instytucji, codziennie mam okazję spotykac przemiłych pacjentów, którzy z lekkością i uśmieszkiem zadowolenia z siebie mówią mi że oni to u dentysty ostatni raz to 10 lat temu byli (sic!) bo przecież na to nie ma czasu... Albo przychodzą 16-letnie dzieci, które nie wiedzą gdzie w gabinecie stomatologicznym usiąść (sic!) bo nigdy wczesniej w nim nie były! Ja się już przyzywczaiłam, ale jak opowiadam takie historie znajomym to im ręce opadają i ciężko w to uwierzyc. Profilaktyka jest i to bardzo porządna, tutaj możecie sobie poczytać jakie zabiegi wchodza w jej zakres - http://www.mega-dent.pl/?lg=1&p=22. Tylko ludzie muszą mieć chęć z niej korzystać. A takiej chęci nie widze. Rozumiejm,że może nie każdego stać na zabiegi stomatologiczne, bo owszem, jest to duzy koszt. Ale naprawdę, czasami kwestią jest tylko pamiętanie o myciu zębów min. 3 minuty 2 razy dziennie... czy to naprawde tak wiele?

Up